| Skoki

Skoki narciarskie 2019/2020. Polscy skoczkowie powalczą o kolejne punkty Pucharu Świata w japońskim Sapporo

Kamil Stoch (fot. Getty Images)
Kamil Stoch (fot. Getty Images)

Zmiana czasu, garstka kibiców i sukcesy biało-czerwonych. To tylko niektóre skojarzenia Polaków z Sapporo. W weekend skoczkowie powalczą tam o kolejne punkty Pucharu Świata. W rozmowie z TVPSPORT.PL wizytę w Japonii wspomina Bartłomiej Kłusek. Transmisja rywalizacji na antenach Telewizji Polskiej, w TVPSPORT.PL oraz aplikacji mobilnej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Japoński weekend Małysza. Okurayama odczarowana

Czytaj też

Adam Małysz (fot. Getty Images)

Japoński weekend Małysza. Okurayama odczarowana

Biało-czerwoni do Sapporo polecą w dobrych nastrojach. Podczas weekendowych zawodów w Zakopanem Kamil Stoch triumfował w zawodach indywidualnych, a Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce. Dobrze spisał się też Piotr Żyła, który był ósmy. Tym samym udało im się poprawić nastroje kibiców po niezbyt udanej "drużynówce", w której kadra Michala Doleżala była piąta, wyrównując w ten sposób najsłabszy wynik gospodarzy w historii konkursów na Wielkiej Krokwi.

W Japonii skoczkowie dwukrotnie będą rywalizować indywidualnie. W ubiegłym roku z Azji w najlepszym nastroju wyjechał Stefan Kraft, który triumfował dwukrotnie. Po drugim miejscu w Zakopanem ponownie powinien liczyć się w walce o triumf. Dobre wspomnienia z tego obiektu ma też Stoch, który rok temu był drugi w pierwszym konkursie, a dwa lata temu wygrał rywalizację. Do skoczka z Zębu należy też rekord obiektu (148,5 m).

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Wyprawa na drugi koniec świata sprawia kłopoty?
Bartłomiej Kłusek: – Zawodników czeka długa podróż. W tych latach mają już taki plus, że z Warszawy jest bezpośredni lot do Tokio. Kiedyś było tak, że czołowa "10" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata miała zapewnione miejsce w buisness class. Gwarantował to organizator. W tym momencie załapałby się na to Kubacki i Stoch. Podejrzewam jednak, że Polski Związek Narciarski wszystkim opłaci takie miejsca w samolocie, żeby nie było dodatkowych kłopotów. Na szczęście podróż nie będzie już wyglądała jak męcząca tułaczka.

– Największa niedogodność podczas takiej podróży to...?
– Najgorsza jest zmiana czasu. Z nią trudno walczyć. Kiedy u nas jest 13:00, tam mają 21:00. Gdy sam latałem do Japonii starałem się nie przestawiać.

– Dało radę?
– Łatwo się mówi. W praktyce jest zdecydowanie gorzej. Są kłopoty z zaśnięciem. Pamiętam, że położyłem się około 23:00. Obudziłem się o 2:00 w nocy. Nie było szans, że znowu zasnę. Chodziłem po pokoju, szukałem zajęcia. Przy kolejnej wizycie już nawet nie próbowałem się przestawiać. Żyliśmy, jak w naszym, polskim, czasie. Odpuszczaliśmy ewentualnie posiłek, wtedy spaliśmy. Trenowaliśmy tak, jakbyśmy byli u nas w kraju.

– Japonia, czyli trochę inny świat?
– Dokładnie. Taki plus, że mi i chłopakom zawsze bardzo podobało się w Sapporo. Warto zwiedzić to miejsce. Mieliśmy okazję pojawić się również w Tokio. Całkiem inna rzeczywistość.

– Zapamiętałeś coś szczególnego?
– Na przykład samochody. W Europie takich nie widywałem. Można było spotkać model subaru impreza, ale to rzadkość. Większość jeździła w "swoich pudełeczkach". Takich aut u nas nie zobaczymy.

– Zawody też wyglądają inaczej?
– Na skoczni nie ma prawie w ogóle kibiców. Garstka ludzi, zdarzali się też oczywiście Polacy. Ich nie brakuje nigdzie. Porównując konkursy do tych z Zakopanego, to naprawdę pojawiało się maksymalnie kilkaset osób.

– Rezultaty Ryoyu Kobayashiego z ostatnich miesięcy mogą to poprawić?
– Może pokaże na co go stać na Okurayamie i nakłoni kolejnych kibiców, żeby się pojawili na trybunach.

Japoński weekend Małysza. Okurayama odczarowana

Czytaj też

Adam Małysz (fot. Getty Images)

Japoński weekend Małysza. Okurayama odczarowana

MŚ 2007, Sapporo: złoto Małysza
(fot. Getty)
MŚ 2007, Sapporo: złoto Małysza

– Zdarzało się, że światowa czołówka odpuszczała daleką podróż.
– Były takie sytuacje, ale tym razem nie ma co na to liczyć. O Kryształową Kulę walczy kilku zawodników. To taki sezon, w którym brakuje bardzo ważniej imprezy. Są mistrzostwa świata w lotach, ale to na koniec zmagań. Do tego momentu najważniejszy był 68. Turniej Czterech Skoczni, dlatego wszyscy walczą o końcowy triumf.

– Dla nas obiekty w Sapporo są szczęśliwe.
– Jest co wspominać. Skocznia zawsze jest bardzo dobrze przygotowana. Można daleko polatać. Tam zazwyczaj mocno wieje. Niekiedy odejmuje się po -25, -30 punktów od noty. Idzie odlecieć. Gorzej, gdy ktoś nie przeleci buli i nie ma kolejnych podmuchów. Wiatr cichnie i jest trudno osiągnąć dobry wynik. Sędziowie z roku na rok obniżają belki, trzeba po prostu trafić dobre warunki. Jeśli wiatr podmucha 1-1,5 m/s pod narty, wtedy czeka nas fajny konkurs.

– W ostatnich latach Stoch i Maciej Kot pojawiali się na podium, brakowało Dawida Kubackiego. Może się to zmienić?
– Jak jest forma, to wszędzie się skacze poprawnie. Dawid wcześniej otwierał się w górze, obierał bardzo wysoki tor lotu potem brakowało odległości. Teraz ma biodro bardziej z przodu, jest bardziej agresywny. Nie ma co się martwić. Zawodów pewnie nie może się doczekać Kamil. Skakał dobrze w Zakopanem. Zwycięstwo go odblokowało. Od początku sezonu miał pecha co do warunków atmosferycznych. Trafiał na te złe, nic nie mógł na to zrobić. W Polsce był zadowolony. Kocha to miejsce, skakał świetnie.

– Azjatycko-europejski maraton może wybić skoczków z rytmu?
– Ważna jest odnowa biologiczna. Czeka ich Willingen Five. Sztab zrobi na pewno wszystko, by nie było kłopotów. Polacy sobie poradzą, nie mam złudzeń.

– Azjatycka część świata zmaga się w tym momencie z koronawirusem. W przeszłości przechodziliście dodatkowe kontrole na lotnisku?
– Organizatorzy dbają o skoczków. Japończycy to specyficzny naród. Na co dzień chodzą w maskach. Dbają o zdrowie. Kwestie bezpieczeństwa są dla nich ważne. Nikt nie będzie się bał do nich podróżować. Mają tak nowoczesne technologie, że bez kłopotów podołają. Zawodnicy powinni być w stu procentach bezpieczni. Na biało-czerwonych czeka już na miejscu Klemens Murańka, który najpierw zajął drugie miejsce, a dzień później wygrał podczas Pucharu Kontynentalnego w Sapporo. Chłopacy będą walczyć!

KONKURS W SAPPORO – GDZIE OGLĄDAĆ? [TRANSMISJA, NA ŻYWO, ONLINE, STREAM]
Sobota, 1 lutego: transmisja od 7:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji oraz od 8:30 w TVP 1
Niedziela, 2 lutego: transmisja od 1:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji oraz od 1:50 w TVP 1

Żegnamy się z Zakopanem. Co światowi skoczkowie wiedzą o Polsce?
(fot. TVP)
Żegnamy się z Zakopanem. Co światowi skoczkowie wiedzą o Polsce?

Zobacz też
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)

Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada

| Skoki 
Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich
Zawieszony sztab szkoleniowy norweskich skoczków narciarskich ostatecznie został zwolniony z pracy (fot. PAP).

Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich

| Skoki 
Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę
Manuel Fettner (drugi z prawej) zapowiedział zakończenie kariery (fot. Getty).

Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę

| Skoki 
Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
tylko u nas

Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...

| Skoki 
Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]
Kamil Stoch (fot. TVP)
tylko u nas

Kamil Stoch o końcu kariery: chcę zdobyć medal olimpijski [WYWIAD]

| Skoki 
Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami
Louis Obersteiner będzie skakał dla Francji (fot. Getty, Instagram)

Oficjalnie! Skoczek zmienia narodowość przed igrzyskami

| Skoki 
Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech
Rune Velta (drugi z prawej) i Anders Fannemel (pierwszy z prawej) stworzą wraz z Roarem Ljoekelsoeyem trenerskie trio w kadrze Norwegii (fot. Getty)

Wiemy, kto poprowadzi Norwegów. Trenerów będzie... trzech

| Skoki 
Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon
Kamil Stoch (fot. Getty)
tylko u nas

Kamil Stoch deklaruje: to będzie mój ostatni sezon

| Skoki 
Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!
Robert Johansson (fot. Getty)

Rekordzista świata i medalista olimpijski kończy karierę!

| Skoki 
Najnowsze
Sportowy wieczór (23.05.2025)
Sportowy wieczór (23.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (23.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
(fot. TVP)
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
| Boks 
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
(fot. TVP)
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
| Boks 
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
(fot. TVP)
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
| Boks 
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
(fot. TVP)
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
| Boks 
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 4. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.05.2025)
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
| Boks 
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
fot. TVP
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Do góry