Michael Jordan stał się legendą sportu dzięki triumfom z Chicago Bulls. Jego koszykarskie losy przypomniał niezwykle popularny ostatnio serial dokumentalny "The Last Dance". Przedstawiamy ekipę, z którą MJ sięgnął po swój ostatni tytuł w karierze w sezonie 1997/98. Na pokładzie "Pająk", "Robak" i człowiek, którego nazwiskiem nazwano kanapkę w... McDonald's.
Dorobku i postaci "Jego Powietrzności" nie trzeba przybliżać. Skupmy się na jego partnerach z zespołu prowadzonego przez genialnego ekscentryka Phila Jacksona. Z kim Jordan sięgnął po mistrzostwo? Przedstawiamy zawodników, którzy znaleźli się w składzie na mecz nr 6 finałów NBA 1998 z Utah Jazz. Kolejno nr na koszulce, imię i nazwisko, wiek, wzrost, pozycja.
1. Randy Brown (29 lat, 188 cm, rozgrywający)
Z ławki sięgnął po trzy tytuły. W projekcie mistrzowskich Bulls 1997/98 przypominał zwykle o sobie dwa-trzy razy w meczu, punktując ze średnią 4,1. Pochodził z Chicago, więc jego obecność w zespole była czymś szczególnym dla miasta. Po przebudowie Bulls stał się nawet podstawowym zawodnikiem, ale działo się to już w chudych latach drużyny.
7. Toni Kukoc (29 lat, 211 cm, niski skrzydłowy)
Przedstawiciel genialnego pokolenia bałkańskiego basketu lat 90. – MVP mistrzostw świata (1990) i EuroBasketu (1991). Srebrny medalista igrzysk olimpijskich 1992, w finale których Chorwacja przegrała ze słynnym Dream Teamem. Bykiem stał się w 1993 roku. W trzech mistrzowskich sezonach z Chicago rzucał ze średnią bliską 13 punktów na mecz. Wielka wszechstronność. Jeden z torujących Europejczykom drogę do NBA.
8. Dickey Simpkins (25 lat, 206 cm, silny skrzydłowy)
Przed "Ostatnim tańcem" został oddany do Golden State Warriors, ale wrócił do Chicago w marcu i podpisał nowy kontrakt. Bulls byli jego pierwszym klubem w NBA, w 1994 roku wybrali go z 21. numerem w drafcie. Jeden ze statystów. Zagrał 21 spotkań dla Byków w sezonie 1997/98. W późniejszych latach typowy koszykarski obieżyświat z występami m.in. w Grecji, Rosji, Hiszpanii, Libanie, Portoryko, czy na Filipinach.
9. Ron Harper (34 lata, 198 cm, rozgrywający)
Gracz pierwszej piątki. Jeden z najbardziej doświadczonych wśród Byków – sezon "Ostatniego tańca" był jego jedenastym w NBA. Do Chicago trafił w 1994 roku i był ważnym uczestnikiem trzech mistrzowskich kampanii. Pierścieni na palce może założyć jednak pięć, bo w 1999 roku przeniósł się do Los Angeles Lakers. Z Jeziorowcami wygrywał ligę w 2000 i 2001 roku.
13. Luc Longley (29 lat, 218 cm, center)
Pierwszy Australijczyk w dziejach NBA. Po trzech sezonach w Minnesota Timberwolves trafił do Bulls. Typowy walczak wykorzystujący wzrost i siłę. Gdy w 1997 roku uraz ramienia wyeliminował go z gry, miał ponoć odebrać telefon od Jordana, który skarżył się, że bez Longleya nie dostaje dobrych zasłon. Uczestnik trzech mistrzowskich sezonów Chicago.
24. Scott Burrell (27 lat, 201 cm, niski skrzydłowy)
Do drużyny zawitał na jeden mistrzowski sezon. Zmienik, który spośród 80 meczów 77 zaczynał z ławki. Bywał obiektem drwin Jordana. W kolejnych latach z zawodnika NBA przeistoczył się z globtrotera, który nie mógł zagrzać miejsca w jednym klubie. Filipiny, Japonia, Chiny, Hiszpania – w tych krajach oglądali go kibice.
25. Steve Kerr (32 lata, 191 cm, rozgrywający)
Początkowo wykpiwany przez Jordana, doprowadził do spięcia na treningu, którym... zyskał sobie szacunek lidera. Doskonale odnajdywał się w roli zmiennika, będącego uzupełnieniem gwiazd. Trafił kluczowy rzut w serii z Jazz sezon wcześniej. Jego popisowym elementem były trójki – wygrał nawet ich konkurs w trakcie Weekendu Gwiazd 1997. Znakomity trener, świętujący mistrzostwa z Golden State.
30. Jud Buechler (29 lat, 198 cm, niski skrzydłowy)
Zakotwiczył w Bulls w 1994 roku. Kolega z college'u Kerra. W Chicago pełnił zbliżoną rolę, choć grywał zdecydowanie krócej (średnio od 8 do 10 minut). Po odejściu z Byków próbował sił w Detroit, Phoenix i Orlando. Po zakończeniu kariery koszykarskiej grał w siatkówkę plażową. Niedawno wrócił do ligi i stał się asystentem trenerów.
33. Scottie Pippen (32 lata, 203 cm, niski skrzydłowy)
Robin u boku Batmana, to znaczy... Jordana. Być może numer dwa jeśli chodzi o całą ligę w latach 90. Nazywany "Pająkiem" ze względu na olbrzymi zasięg ramion. Jeden z najlepszych obrońców i przechwytujących w dziejach NBA. Zaczął sezon 1997/98 później niż koledzy. Był sfrustrowany relacjami z menedżerem Bulls – Jerrym Krause'em i przekładał termin rehabilitacji. Ostatecznie wrócił do gry i sięgnął po szósty w karierze pierścień.
34. Bill Wennington (34 lata, 211 cm, center)
Kanadyjczyk z charakterystycznym wąsem, lubujący się w podkoszowej walce. Do Chicago trafił w 1993 roku po pobycie w Virtusie Bolonga, gdzie z kolei musiał przenieść się po średnio udanych występach dla Dallas Mavericks i Sacramento Kings. Wpasował się do układanki Phila Jacksona, dając doświadczenie z ławki. Restauracja McDonald's w Chicago nazwała jedną z kanapek "Wennington beef" – na jego cześć.
91. Dennis Rodman (36 lat, 201 cm, silny skrzydłowy)
Najbardziej kontrowersyjna postać tamtych Bulls. Po tytuły sięgał już w 1989 i 1990 z Detroit Pistons, będącym wielkim wrogiem Jordana i spółki. Specjalista od brudnej gry, prowokacji, potrafił wkomponować się w zespół i dać wielkie wsparcie w defensywie. W sezonie 1997/98 zasłynął zniknięciem w trakcie części zasadniczej, gdy udał się do Las Vegas, aby imprezować. Już po trzecim meczu finałów wybrał się z kolei na galę wrestlingu, w trakcie której uderzał jednego z "rywali" krzesłem. "Robak" znany z romansów (m.in. z Madonną) i serdecznej przyjaźni z dyktatorem Korei Północnej.