{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tour de France: dwa przypadki koronawirusa
PAP /
Dwóch członków ekipy Lotto, którzy mieli towarzyszyć kolarzom w rozpoczynającym się w sobotę wyścigu Tour de France, zostało odesłanych do domu, po tym jak testy wykryły u nich zakażenie koronawirusem – poinformowała belgijska grupa.
Czytaj także: Bretagne Classic: triumf Michaela Matthewsa
Czytaj też:

ME w kolarstwie: Norweg mistrzem, Polacy daleko
Dwie inne osoby, które dzieliły z nimi hotelowe pokoje, także opuściły miejsce zakwaterowania. W składzie Lotto na tegoroczny Tour de France są m.in. Australijczyk Caleb Ewan i Belg Philippe Gilbert.
Według belgijskich mediów, wśród czterech członków wycofanych z ekipy są dwaj mechanicy i dwaj masażyści.– Pierwszy test został przeprowadzony sześć dni temu na całym zespole. Wyniki były negatywne dla wszystkich. W środę przeprowadzono drugie testy wśród personelu i kolarzy. Niestety, wynik jednego był pozytywny, a drugiego podejrzany – poinformowała grupa.
To pierwsze przypadki pozytywnych wyników testów przeprowadzonych wśród uczestników Tour de France 2020, który w sobotę rozpocznie się w Nicei.
W tygodniu poprzedzającym rozpoczęcie rywalizacji każdy ze 176 kolarzy stających na starcie był dwukrotnie testowany na obecność koronawirusa. Podobnie wszystkie osoby akredytowane na Tour de France 2020.
Z powodu koronawirusa tegoroczna edycja "Wielkiej Pętli" rozpocznie się dwa miesiące później niż pierwotnie planowano. Od początku pandemii dla kolarskiego środowiska, ze względu na największą ekspozycję sponsorów w mediach podczas imprezy, jest to kluczowy wyścig w kalendarzu.
Tym razem w peletonie pojedzie tylko jeden Polak - Michał Kwiatkowski, który na trasie będzie pomagał liderowi grupy Ineos Grenadiers Kolumbijczykowi Eganowi Bernalowi w odniesieniu drugiego zwycięstwa z rzędu.