Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Europy. Jak Lechici zagrali z Rangers F.C? [OCENY]

Jakub Moder w walce o piłkę z Glenem Kamarą (fot. Getty Images) Jakub Moder w walce o piłkę z Glenem Kamarą (fot. Getty Images)

Choć piłkarze Dariusza Żurawia przegrali na Ibrox Park 0:1 (0:0), to niektórzy z nich zaprezentowali się z nie najgorszej strony. Na jakie oceny zasłużyli gracze Lecha Poznań w meczu z Rangers F.C?

Czytaj też:

Steven Gerrard z rogalami świętomarcińskimi (fot. Lech Poznań)

Liga Europy: Lech Poznań wręczył prezent piłkarzom Rangers FC. To... rogale świętomarcińskie

OCENY PIŁKARZY LECHA POZNAŃ


Filip Bednarek (6, oceny w skali od 1 do 10) – zapewniał spokój w krótkim rozegraniu. W pierwszej połowie praktycznie bezrobotny. Gospodarze ani razu nie trafili w jego bramkę. Po przerwie, przy strzale Alfredo Morelosa, nie miał nic do powiedzenia.

Alan Czerwiński (6) – niezła pierwsza połowa. Często włączał się do ataku, stwarzając zagrożenie po lewej stronie Rangersów. Kilkukrotnie dobrze wycofał piłkę przed pole karne. Po przerwie zepchnięty do defensywy. Razem ze Skórasiem dopuścił do dośrodkowania Borny Barisicia na głowę Morelosa.

Lubomir Satka (7) – pewny w rozegraniu, nie bał się wziąć na siebie odpowiedzialności za wyprowadzenie piłki. Dobrze radził sobie też w obronie, wybijając większość dośrodkowań.

Thomas Rogne (6) – w rozegraniu miał więcej kłopotów niż Satka. W obronie, do 68. minuty, radził sobie za to bez zarzutu. To on nie upilnował jednak Morelosa, który zdobył jedyną bramkę w meczu.

Wasyl Kraweć (7) – wyłączył z gry Jamesa Taverniera, zamykając swoją stronę. Korzystając z okazji włączał się do ataków, gdzie wspierał Puchacza. Nierzadko atakował nawet bliżej środka pola. Jeden z aktywniejszych graczy Kolejorza w drugiej części gry.

Jakub Moder (8) – najpewniejszy punkt pomocy Lecha. Przy każdym zejściu po piłkę zapewniał spokój w rozegraniu. Świetnie radził sobie pod pressingiem. Nie bał się pojedynków z rywalem.

Filip Marchwiński (5) – choć w pierwszej połowie nie popełnił rażących błędów, to był najsłabszym punktem pomocy Lecha. Czterokrotnie tracił piłkę i trzy razy musiał ratować się faulem. Odbijał się od szkockich pomocników.

Michał Skóraś (6) – w pierwszej połowie niezbędny w defensywie. Wspierał Czerwińskiego na niełatwej prawej flance. Po przerwie pozwolił jednak na dośrodkowanie Barisicia, które zakończyło się golem.

Dani Ramirez (6) – będąc przy piłce pokazywał jakość. Radził sobie pod pressingiem, nie bojąc się prób odbioru rywala. Z przodu nie dał jednak zbyt wiele. Zabrakło jego magicznej kreacji.

Tymoteusz Puchacz (5) – szarpał i próbował, lecz niewiele z tego wynikało. W pierwszej połowie to on najczęściej tracił piłkę. Po przerwie było podobnie.

Mikael Ishak (5) – Szweda można było określić mianem defensywnego napastnika. Ishak starał się wywierać presję tuż pod bramką rywala. W ataku grał tyłem do bramki, będąc odpowiedzialnym za przyjęcie piłki i poczekanie na szarżujących partnerów. Choć z tych zadań wywiązywał się należycie, to brakowało go w szesnastce. Lech nie oddał żadnego celnego strzału.

ZMIENNICY:
Jan Sykora (6) – Czech wszedł za Skórasia na ostatni kwadrans. Nieźle współpracował z Czerwińskim w ataku. Choć grał krótko, to w ofensywie pokazał więcej jakości od polskiego skrzydłowego.

Mohammad Awad (bez oceny) – choć zmienił Marchwińskiego, to szukał szans bliżej bramki rywala. Grał jednak zbyt krótko, by wpłynąć na wynik spotkania.

Nika Kaczarawa (bez oceny) – klasycznie dla siebie widoczny był głównie wtedy, gdy mógł wykazać się w powietrzu. Podobnie jak Awad nie odmienił jednak losów spotkania

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także