| Motorowe

Rusza Rajd Dakar. Inny, bardziej komercyjny, ale wciąż nie dla zwykłych śmiertelników

Cyril Despres, Rajd Dakar, Dakar 2021
Cyril Despres to jedna z legend Rajdu Dakar. Wygrywał jeszcze w czasach, kiedy zawodnicy faktycznie zmierzali do Dakaru (Fot. Getty)

Rajd Dakar startuje w niedzielę 3 stycznia w Arabii Saudyjskiej. O długiej historii, tradycji dziś przypomina głównie nazwa, bo do Dakaru kierowcy, motocykliści czy quadowcy w ogóle się nie zbliżają. – Afrykańska edycja była dla mnie legendą – przyznaje Rafał Sonik, chociaż podkreśla, że to wciąż impreza dla najwytrwalszych i najtwardszych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kiedy w 1979 roku zawodnicy po raz pierwszy stanęli na starcie, nie wszystko było tak profesjonalne i tak skomercjalizowane. Rajd Dakar oznaczał walkę człowieka i maszyny z naturą. Często – i to dosłownie – na śmierć i życie, bo wielu je straciło na afrykańskich bezdrożach. Zresztą, wciąż traci, bo to nadal niebezpieczny rajd.

Magii dodawała też lokalizacja – ściganie w Afryce. Meta właśnie w Dakarze. Ale od 2008 roku uczestnicy do Afryki już nie zaglądają. Dakar się zmienia. Na lepsze? Na gorsze? A może po prostu idzie z duchem czasu? Z zastrzeżeniem jednak, że część zmian przyspieszyła groźba zamachów terrorystycznych.

Rajd Dakar. Udany początek Polaków

Czytaj też

Jakub Przygoński (fot. Getty Images)

Rajd Dakar. Udany początek Polaków

Dakar przegrał z terroryzmem


Kiedy bezpośrednio dostajesz pogróżki i pojawia się nazwa Al-Kaida, nie pytasz o detale. Wystarczy, że usłyszałem od rządu "uważaj, zagrożenie jest na maksymalnym poziomie" – obwieścił Patrice Clerc, odpowiedzialny za organizację Rajdu Dakar. Tak tłumaczył decyzję o odwołaniu jubileuszowej, 30. edycji, tuż przed jej rozpoczęciem, w styczniu 2008 roku.

Po raz pierwszy w historii Dakar nie doszedł do skutku, a świat sportu od razu przypomniał sobie wydarzenia z igrzysk w 1972 roku w Monachium, kiedy zamordowano jedenastu sportowców i trenerów z Izraela. Nikt nie chciał, by doszło do tragicznej powtórki. Organizatorzy woleli nie lekceważyć pogróżek.

Mniejsze imprezy kulturalne były już w przeszłości odwoływane z powodu zagrożenia terrorystycznego, ale nigdy nie dotyczyło to tak wielkiego międzynarodowego wydarzenia. Zagrożenie jest poważne. Zapewnienie bezpieczeństwa całej stawce byłoby wręcz niemożliwe – mówił Victor Anderes, wiceprezes Global Security Associates, nowojorskiej firmy, która zajmowała się ochroną wielkich imprez sportowych, w tym igrzysk olimpijskich organizowanych w 2006 roku w Turynie.

Al-Kaida zrozumiała, że większą szkodę może wyrządzić torpedując potężne imprezy, niż podkładając od czasu do czasu bombę. Że na dłuższą metę więcej zyska, doprowadzając do odwołania tak prestiżowych zawodów, niż przeprowadzając zamach terrorystyczny.

"Popatrzmy, jak przy pomocy Allaha dżihad zmienia plany mocarstw takich jak Francja. Wielka machina organizacyjna została zmuszona zmienić swoje plany, a my w ten sposób rujnujemy turystyczne i ekonomiczne projekty" – pisał na jednym z forów użytkownik podpisany jako Abu Majsara al-Andalusi. Eksperci od terroryzmu przyznawali rację.

Dakar do Afryki już nie wrócił. Minęła ponad dekada, podczas której uczestnicy największej off-roadowej imprezy w świecie motorsportu jeździli po Ameryce Południowej, a teraz po raz drugi będą się ścigać w Arabii Saudyjskiej.

Rajd Dakar. Udany początek Polaków

Czytaj też

Jakub Przygoński (fot. Getty Images)

Rajd Dakar. Udany początek Polaków

Rajd Dakar, Dakar 2021,
Rajd Dakar w Ameryce Południowej był niczym raj dla fotografów (Fot. Getty)

Wśród reliktów dawnych cywilizacji


Dakar musiał zerwać z tradycją w obawie o bezpieczeństwo. Rafał Sonik, triumfator z 2015 roku, nie zdążył poznać tradycyjnej trasy. Szykował się do startu w 2008 roku, ale rajd nie ruszył.

Afrykańska edycja była dla mnie legendą. Choć ścigałem się w kilku afrykańskich krajach – w Tunezji, Egipcie czy Maroku – to jednak nigdy nie wystartowałem w Dakarze, który jechał z Europy. Oglądałem wiele programów telewizyjnych, rozmawiałem z uczestnikami, nasiąkałem tym afrykańskim Dakarem, ale nie brałem w nim udziału. Byłem natomiast w Lizbonie w 2008 roku, kiedy Dakar nie wystartował. Od tamtej pory przeniósł się do Ameryki Południowej i brałem już udział we wszystkich edycjach. Podczas tej ostatniej, w 2019 roku, jechałem jako obserwator, dziennikarz, ponieważ miałem niezaleczoną kontuzję kolana – opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL.

Ale zmiana miejsca nie pozbawiła Dakaru całej magii. – To były niesamowite rajdy przez Andy, w krajach, które łączą niepowtarzalne walory przyrodnicze z piękną cywilizacją. I w Argentynie, i w Chile, i w Peru czy Boliwii mają wspaniałe miejsca związane z wielusetletnią cywilizacją. A jednocześnie to kraje, w których są ogromne – dzikie przestrzenie, przepiękne góry, przepiękna pustynia Atakama w Chile czy Andy. To Dakary, które będę wspominał do końca życia – ciągnie Sonik.

Rafał Sonik, Rajd Dakar, Dakar 2015
Rafał Sonik triumfował w Dakarze w 2015 roku (Fot. Getty)
19-latek w Rajdzie Dakar. Będzie najmłodszym Polakiem w stawce

Czytaj też

(fot. DUUST Rally Team)

19-latek w Rajdzie Dakar. Będzie najmłodszym Polakiem w stawce

Pieniądze ponad dobry smak?


Jak to bywa coraz częściej w globalnym sporcie, przede wszystkim muszą się zgadzać słupki. Decydują pieniądze. Po kilku latach rywalizacji w Ameryce Południowej, organizatorzy zaczęli szukać nowego gospodarza. Nie mogli dojść do porozumienia z Chile, Ekwadorem i Boliwią. ASO, czyli Amaury Sport Organisation (odpowiada za organizację Dakaru), obawiała się niepewnej ekonomicznej przyszłości południowoamerykańskich państw. Nie przeszkadzało im, że Arabia Saudyjska jest pogrążana w konflikcie z Jemenem. Ważniejsze było to, że zaoferowała aż piętnaście milionów dolarów za pięcioletni kontrakt.

Świat spoglądał z niesmakiem na taki krok, bo wojna w Jemenie przekształciła się w jeden z największych współczesnych kryzysów. ONZ informował, że aż piętnaście milionów cierpi z głodu, Jemen popadł w ruinę, infrastruktura legła w gruzach. A Saudyjczycy do działań wojennych mieli wykorzystywać ośmiolatków. Rozmowa o prawach człowieka zeszła jednak na dalszy plan wobec zaoferowanych pieniędzy.

Arabia Saudyjska potrzebowała Rajdu Dakar, żeby promować w świecie obraz normalnego kraju. To część planu ekonomicznego zwanego "Wizja 2030". Saudyjska wizja zakłada ogromne inwestycje między innymi w sport. Pieniądze to jedno. Ale w parze z nimi nie idzie choćby dążenie do normalności, gdy mowa o prawach kobiet. Kiedy Dakar zmieniał gospodarza, dziennikarze przypominali, że to kraj, w którym kobiety wciąż nie są mile widziane na stadionach.

Taki jest obraz dzisiejszego Dakaru. Wielkiej machiny medialnej, imprezy coraz bardziej zrywającej z tradycją. Jak nie trudno zgadnąć, z powodów finansowych. Terroryzm wygonił zawodników z Afryki, a do Arabii ściągnęły pieniądze. To niestety normalny trend w dzisiejszym sporcie, bo kiedy igrzyska organizowały Chiny czy Rosja, rozmowy o prawach człowieka kręciły się wokół oklepanych frazesów. Gorzej było tylko z ich realizacją.

19-latek w Rajdzie Dakar. Będzie najmłodszym Polakiem w stawce

Czytaj też

(fot. DUUST Rally Team)

19-latek w Rajdzie Dakar. Będzie najmłodszym Polakiem w stawce

Rajd Dakar, Dakar 2021,
Przez dekadę zawodnicy ścigali się w Ameryce Południowej, teraz po raz drugi rywalizują w Arabii Saudyjskiej (Fot. Getty)

Zapłać i jedź? Nie do końca


Dakar, jak i inne wielkie imprezy sportowe z bogatą tradycją, nie oparł się pieniądzom. I tym arabskim, i z kieszeni uczestników rajdu. Nie każdy z ulicy może wsiąść na motocykl albo quada i ruszyć w trasę, ale przy odpowiednim budżecie to całkiem realne. Z takim przekonaniem nie zrywają też organizatorzy. Kilka kliknięć, żeby otrzymać odpowiedź i to od samych organizatorów: "Każdy może uczestniczyć w Dakarze, jedyny wymóg to przynajmniej 18 lat. Nie musisz być rajdowym mistrzem, żeby pojechać. Celem Dakaru jest udział zarówno profesjonalistów, jak i amatorów w tej samej imprezie, na tej samej trasie. Jedynie w kategorii motocykli i quadów dochodzi do selekcji" – chwalą się na swojej stronie internetowej.

Moim zdaniem, to nie jest uprawnione stwierdzenie, że przy określonym budżecie można wystartować. Bo wystartować, a dojechać,to dwie różne sprawy – zaprzecza Sonik i wyjaśnia: – Po pierwsze, są wymagania licencyjne. Żeby wziąć udział w Dakarze, trzeba mieć historię startów i pewne umiejętności. Zawsze dopuszcza się część zawodników z mniejszych doświadczeniem, również debiutantów, ale znakomita większość to zawodnicy z wielkim dokonaniami. O ile hipotetycznie dałoby się powiedzieć, że sporo osób mogłoby wystartować w Dakarze, to jednak niewielu z nich dojechałoby do mety czy osiągnęło dobry wynik.

Wpływ pieniędzy jest widoczny i to akurat nieuniknione. Przed laty na trasie pojawiały się pojazdy mocno eksperymentalne, nieco śmieszne. I to faktycznie była walka człowieka i maszyny z żywiołem. Dziś coraz mniej miejsca na takie improwizacje.

Ścigałem się quadem i aspekt komercyjny w naszej klasie nie był aż tak odczuwalny. Dużo bardziej widać to pewnie w klasach samochodów czy motocykli. Owszem, pojawiało się coraz więcej teamów fabrycznych, samochodowych, motocyklowych czy ciężarówkowych. Mimo tego, moim zdaniem to nadal wielkie wyzwanie i nie stawiałbym aspektu komercyjnego na pierwszym miejscu. Człowiek wciąż pokonuje granice możliwości, słabości. Mówi się sporo o mediach i pieniądzach, ale to nadal rajd dla najtwardszych, najbardziej wytrzymałych i doświadczonych ludzi – uważa Sonik.

Rafał Sonik, Rajd Dakar, Dakar 2021
Rafał Sonik doskonale wie, jak wymagający jest Dakar (Fot. Getty)

To wciąż przygoda i wyzwanie


Dakar poszedł z duchem czasu. Zespoły fabryczne to jedno. Drugie przekaz medialny. Kibicowi trzeba pokazać zmagania nie z kilku, a z kilkudziesięciu kamer. Ma widzieć samochód z zewnątrz, patrzeć na kierowcę z kilkudziesięciu centymetrów, a potem z kilkudziesięciu metrów, z lotu ptaka. Mediatyzacja wpłynęła na postrzeganie Dakaru. Jest mniej tajemniczy, ale niekoniecznie łatwiejszy.

Moim zdaniem, to wciąż bardzo trudny Dakar, to wciąż ogromne wyzwanie. Ale teraz media są wyposażone w nowoczesne urządzenia, helikoptery, drony, specjalne kamery, kamery pokładowe. I przez to Dakar zbliżył się do widza. Kiedyś nie było kamer pokładowych, dronów, znacznie mniej helikopterów. Jest tak jak z innymi wydarzeniami na świecie. Dziś, gdziekolwiek coś by się nie działo, bardzo szybko dociera to do wszystkich zainteresowanych. Dzięki mediom Dakar stał się bardziej dostępny, ale z perspektywy zawodnika to nadal wielkie wyzwanie – podkreśla Sonik.

Nawet pierwsza edycja w Arabii Saudyjskiej była strasznie trudna. Odkrywaliśmy zupełnie nowe tereny, pustynie, góry, może nie tak wysokie jak w Ameryce Południowej, ale wciąż stanowiące ogromne wyzwanie i nawigacyjne i techniczne. Tak jak wspominałem, Dakar stał się bardziej dostępny dla widza i może dlatego zdaje się być innym wydarzeniem – uważa zwycięzca Dakaru z 2015 roku. – To niesamowita przygoda, ale przede wszystkim niesamowite wyzwanie – podsumowuje w rozmowie z TVPSPORT.PL.

"Okiem redakcji". Sportowe podsumowanie ostatniej dekady
Sportowe podsumowanie ostatniej dekady (fot. TVP)
"Okiem redakcji". Sportowe podsumowanie ostatniej dekady

Zobacz też
Retro TVP Sport – Ayrton Senna
Ayrton  Senna

Retro TVP Sport – Ayrton Senna

| Retro 
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie (fot. Getty)

2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie

| Motorowe 
Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!
Roger Federer i Carlos Alcaraz (fot. Getty).

Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!

| Motorowe 
Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli
Samochód Roberta Kubicy (fot. Getty Images)

Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli

| Motorowe 
Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!
Miko Marczyk pobił Rekord Guinnessa (fot. mat. organizatora).

Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!

| Motorowe 
Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata
Marc Marquez (fot. PAP/EPA)

Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata

| Motorowe 
Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok
Robert Kubica (fot. Getty)

Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok

| Motorowe 
Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie
Max Verstappen (fot. Getty)

Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie

| Motorowe 
Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E
(fot. Getty)

Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E

| Motorowe 
Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce
Max Verstappen i Jos Verstappen (fot. Getty Images)

Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce

| Motorowe 
Polecane
Najnowsze
Historyczny wyczyn Mbappe. Pobił 71-letni rekord
nowe
Historyczny wyczyn Mbappe. Pobił 71-letni rekord
| Piłka nożna / Hiszpania 
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
Kontrakt do końca kariery! Mistrz świata podjął decyzję
Mads Pedersen (fot. Getty Images)
Kontrakt do końca kariery! Mistrz świata podjął decyzję
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Trener Jagi zdecydowanie: spadek Śląska nam nie ułatwi zadania
Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec (Fot. Getty Images)
Trener Jagi zdecydowanie: spadek Śląska nam nie ułatwi zadania
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Wreszcie! Debiutancki gol Polaka po prawie dwóch latach
Maik Nawrocki (fot. Getty)
Wreszcie! Debiutancki gol Polaka po prawie dwóch latach
| Piłka nożna / Inne ligi 
Dobre wieści ws. powrotu do zdrowia polskiej medalistki IO
Daria Pikulik (fot. Getty Images)
Dobre wieści ws. powrotu do zdrowia polskiej medalistki IO
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Czekał na to 421 meczów. Skorupski wreszcie to zrobił!
Łukasz Skorupski (fot. Getty Images)
Czekał na to 421 meczów. Skorupski wreszcie to zrobił!
FOTO
Wojciech Papuga
Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż
Julia Szeremeta, Tomasz Dylak, Kamil Gorząd (fot. PAP/Adam Warżawa)
tylko u nas
Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
Do góry