Te koncerty sprawiły, że mniej mówiło się nawet o Tomie Bradym, a więcej o tym, co się dzieje, gdy futboliści czekają na wznowienie spotkania. Otoczka artystyczna piękniejsza od samego meczu? Jest to możliwe w przypadku Super Bowl, finału sezonu NFL. Halftime show to koncert krótki, ale wyjątkowy. Wyjątkowy z tego powodu, że przyjeżdżają tu najpopularniejsi artyści świata.
Super Bowl LVI w TVP Sport! Przypomnij sobie, jak legendarny Tom Brady śrubował rekordy rok temu
Choć bez wydarzenia sportowego nie ma też dodatków w postaci dedykowanych spotów reklamowych, to jednak każdy wykonawca marzy o tym, aby wystąpić podczas tradycyjnego Half-Time Show.
Pomyśleć, że rozpoczynali od orkiestry marszowej, a skończyli na pokazie kobiecości ze strony Shakiry oraz Jennifer Lopez. Muzyka od zawsze towarzyszyła Super Bowl i stawała się jej coraz ważniejszym elementem. Od zawsze była suplementem, ale z czasem Amerykanie starali się z każdego elementu finału sezonu NFL uczynić coś wyjątkowego. Wzięli się za to podczas trzeciej pełnej dekady w historii Super Bowl. W tej kwestii przewodzi Grambling State University Marching Band, która zagrała na sześciu finałach.
Lata 90. otworzyły jednak nową erę. Halftime show stał się na tyle ważnym elementem wydarzenia, że zyskał nawet własnego tytularnego sponsora. Orkiestry zastąpiły gwiazdy pop. Byli to m. in. Gloria Estefan, Michael Jackson, a także Diana Ross, czyli ta sama piosenkarka, która przestrzeliła rzut karny z dwóch metrów podczas ceremonii otwarcia piłkarskich mistrzostw świata w 1994 roku. W latach 1992-1996 to im powierzono zadanie rozbawienie publiczności, która z roku na rok miała być tylko jeszcze bardziej zaskakiwana.
Yesterday @MarksReeseWIP show @SportsRadioWIP tried to roll out that this year’s Super Bowl Halftime show with Snoop Dogg and Eminem will be best ever. Your kidding,right?This was best ever!
— Howard Eskin (@howardeskin) January 11, 2022
Michael Jackson Super Bowl 1993 Performance HD https://t.co/peedEhGRJK via @YouTube
To tutaj Bruno Mars rozpoczął od pokazu umiejętności przy perkusji, tylko po to, aby zrobić miejsce Red Hot Chilli Peppers z Anthonym Kiedisem oraz Fleą na czele. Stworzono tam wręcz coś na kształt muzycznego pojedynku, albowiem scena, na której znajdował się zespół wjechała ze pokazem zupełnie znikąd – a przynajmniej takie wrażenie stworzył producent, który jest wielokrotnym laureatem Emmy. Mowa o Rickym Kershnerze, który odpowiada za tę część ceremonii w ostatnich latach. Doświadczenie z procedowania od strony producenckiej amerykańskich konwencji inauguracyjnych sprawiło, że zaufało mu NFL. Ufają także artyści. Mars, którego utożsamiamy jednak z sceną pop oraz RHCP, jeden z najpopularniejszych zespołów rockowych – okazało się, że życie potrafi połączyć te dwa gatunki muzyczne i jest to dobry pomysł.
…oraz wpadki, których nikt w USA nie zapomniał
Jedno jest pewne. Kiedy ktoś czasem podczas tego pokazu przedobrzy, to nie istnieje nagle słowo "przebacz". Justin Timberlake, który zaśpiewał z NSYNC raptem kilka lat wcześniej, potrafił łapać tutaj za pierś siostrę "króla popu", Janet Jackson, a nawet przez przypadek ukazać ją publiczności. Była ona wręcz przekonana, że od tamtego czasu wspomnienie incydentu prześladowało ją wszędzie, co trzeba było uznać wręcz za niesprawiedliwość i kłopotliwą sytuację. Organizatorzy zareagowali i od tego czasu musieliśmy pożegnać artystów pop na dłuższy czas. Dla ochłodzeniu nastroju powitaliśmy Prince’a, Paula McCartneya, ale zmieniające się trendy musiały wywrzeć presję na NFL oraz stacjach pokazujących Super Bowl. Powrócili dopiero po roku 2011, kiedy Brytyjczyków z The Who w roli następców zastąpili Black Eyed Peas, będący przedstawicielami pop-rapu.
Najbardziej emocjonujący moment miał jednak miejsce w lutym 2002 roku.
Trzeba wiedzieć, w jakich realiach teraz osadziliśmy mecz. Pięć miesięcy po ataku terrorystycznym na World Trade Center Amerykanie wciąż nie byli w dobrym nastroju do zabawy bez granic. Co zrobiło zatem U2, które zostało zaproszone do Nowego Orleanu? Za ich plecami ukazały się nazwiska wszystkich ofiar ataków z 11 września 2001 roku, które znajdowały się na oficjalnej liście 2977 zmarłych – ofiar z 4 samolotów, które porywacze rozbili w Shanksville, a także zaatakowali wieże w Nowym Jorku oraz siedzibę Departamentu Obrony USA w Waszyngtonie. Bono, wokalista zespołu, nigdy nie ukrywał swoich amerykańskich sympatii, stąd też na ten występ ubrał kurtkę z motywem amerykańskiej flagi.
Wszystko skonkludowały Kolumbijka Shakira i urodzona w rodzinie portorykańskiej Jennifer Lopez, które w 2020 roku reprezentowały na scenie na Hard Rock Stadium kulturę latynoską. Jak się okazało, było to jedno z największych wydarzeń muzycznych przed wybuchem pandemii koronawirusa. Ta pierwsza spośród artystek wystąpiła na scenie w swoje urodziny, a jej fani uznali ten występ za jeden z najlepszych w jej karierze.
In honor of National Hispanic Heritage month, @billboard names @JLo and @shakira’s Super Bowl performance as one of the defining moments in Latin Music history 👑👑 pic.twitter.com/ZHT4wtjPbS
— Hipgnosis Songs (@HipgnosisSongs) September 20, 2021