Philip Coates-Palgrave, Tokio 2020, igrzyska 2020, paraolimpiada 2020, igrzyska paraolimpijskie, paraolimpiada Tokio
Philip Coates-Palgrave został wciągnięty pod wodę przez hipopotama. Kiedy wypłynął ledwo żywy, czyhały na niego krokodyle (Fot. Getty)

Kiedy wypływałem na powierzchnię, myślałem, że nie żyję, że idę do zaświatów – opowiada Philip Coates-Palgrave. 27 lat temu przewoził ludzi po rzece Zambezi, kiedy razem z jego kanu wynurzył się potężny hipopotam. Teraz strzela z łuku na igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. Nie ma jednej nogi.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

W Tokio słyszy świst strzał lecących w kierunku tarczy. Wszyscy są tu bezpieczni. W Zambezi zdarzało się, że słyszał świat, ale pocisków. – Miałem przed sobą całe życie, długie włosy, opaleniznę i sześciopak – śmieje się Philip, reprezentant Republiki Południowej Afryki w łucznictwie. Kolejny, który przywiózł do Tokio łuk, kilkanaście strzał i historię rodem z filmu. Dosłownie.

Siada na ławce po meczu i pyta, którą wersję opowiedzieć. Godzinną czy kilkuminutową. Staje na pośredniej. Na pewno nie za krótkiej. Wystarczy, by poczuć się jak podczas lektury książki o niebezpiecznej Afryce. Można słuchać i słuchać. A on ciągnie gawędę chętnie, śmiejąc się na samo słowo "hipopotam". Ułożył sobie życie, założył rodzinę, znalazł sport. 27 lat temu o to życie musiał walczyć z przeciwnikiem kilkanaście razy cięższym od siebie.

Porzucony w Polsce, adoptowany w Belgii. Teraz walczy na paraigrzyskach

Czytaj też

Tokio 2020, igrzyska paraolimpijskie, paraolimpiada 2020, Piotr Van Montagu, łucznictwo paraolimpiada

Porzucony w Polsce, adoptowany w Belgii. Teraz walczy na paraigrzyskach

Wypływał, myśląc, że jest w zaświatach


Przewoziłem ludzi po rzece Zambezi kanu, takimi o długości ponad pięciu metrów. Robiłem to już jakiegoś czasu. Dryfowaliśmy, osiem osób wsiadało do innych kanu, ja byłem sam w moim. Za parę minut mieliśmy dotrzeć na lunch, chciało mi się pić, więc zawróciłem – zaczyna wspomnienia. Był 1994 rok. Zwykły dzień na rzece Zambezi, tej która tworzy słynne Wodospady Wiktorii.

W jednym miejscu, o jednym czasie w wodzie kołysało się nie tylko kanu Philipa. Pod jej powierzchnią przebywał hipopotam. – Ja go nie zauważyłem wcześniej, on nie zauważył nas. Musiał iść pod prąd rzeki. Nagle się wynurzył i uniósł moje kanu w powietrze na czubku swojej głowy. Odwróciłem się i zobaczyłem go w całej okazałości. Zdążyłem tylko wykrzyczeć do moich klientów: na brzeg! Chciałem wziąć wiosło i odepchnąć go, wciskając mu je w nos. Jak tylko po nie sięgałem, wciągnął mnie pod wodę – relacjonuje.

Próbował kopnąć przeciwnika, z którym miał stoczyć walkę o życie. Ale to nic nie dało. Musiał… uzbroić się w cierpliwość. – Nie wiem, jakim cudem, ale przypomniałem sobie to, czego nas uczyli, kiedy w dziczy jakieś zwierzę wciągnie nas pod wodę. Pod żadnym pozorem z nim nie walczyć. To nie takie proste wyłączyć mózg, zachować zimną krew. Ale gdybym walczył, nie ma szans. Musiałem rozluźnić każdy mięsień w ciele, oddychać tak, jakbym nie oddychał w ogóle, brać jak najdłuższe wdechy – opisuje tamte chwile.

Czekał i liczył, że uścisk szczęk hipopotama w końcu osłabnie. Że zwierzę odpuści. – Trwałem tak rozluźniony, a on mną kręcił. Ale musiał uznać, że już po mnie. Byłem jak lalka. I mnie puścił. Kiedy wypływałem na powierzchnię, myślałem, że nie żyję, że idę do zaświatów. Nogi nie czułem w ogóle, jakby mi ją całkiem wyrwał – dobrze pamięta chwile, w których narodził się po raz drugi.

Porzucony w Polsce, adoptowany w Belgii. Teraz walczy na paraigrzyskach

Czytaj też

Tokio 2020, igrzyska paraolimpijskie, paraolimpiada 2020, Piotr Van Montagu, łucznictwo paraolimpiada

Porzucony w Polsce, adoptowany w Belgii. Teraz walczy na paraigrzyskach

rzeka Zambezi, hipopotamy, Philip Coates-Palgrave
W wodach Zambezi czyhają różne niebezpieczeństwa. Jedno z nich to hipopotamy (Fot. Getty)
Tokio za zamkniętymi drzwiami, czyli od okienka do okienka

Czytaj też

Tokio 2020, paraolimpiada, igrzyska paraolimpijskie, igrzyska 2020, igrzyska Tokio, igrzyska koronawirus,

Tokio za zamkniętymi drzwiami, czyli od okienka do okienka

Krwawiący wśród krokodyli


Philip wracał do żywych. Nie tylko w przenośni. Jego umysł oprzytomniał od razu. Wiedział, że z tak poszarpaną noga będzie łakomym kąskiem dla krokodyli. Wyczerpany, pokaleczony nie stawiłby im oporu. Nawet zdrowy nie stawi w wodach Zambezi, a co dopiero tak poszkodowany jak on.

Były co dwa metry, a ja musiałem potwornie krwawić. Zobaczyłem moje kanu, około dwudziestu metrów ode mnie w dole rzeki. Od razu do niego ruszyłem. Też nas tego uczyli. Jeśli wypadniesz do wody, krokodyle zobaczą coś niewielkiego dryfującego w wodzie. Ale jeśli chwycisz się sześciometrowej łodzi, widzą duży cień i nie podpłyną. Przytuliłem się do kanu i udawałem, że jesteśmy jedną całością – ciągnie opowiadanie.

Chwilę mógłby tak wytrwać. Może dłuższą chwilę. Prędzej czy później albo dopadłoby go któreś ze zwierząt, albo wykrwawiłby się na śmierć. Wytrzymał tyle, ile musiał. Aż nadeszła pomoc. – Potem zobaczyłem moich kolegów płynących po mnie. Ich też chciał zaatakować ten hipopotam. Wciągnęli mnie do kanu. Wtedy zobaczyłem swoją nogę. Wciąż ją miałem. Tyle że nic nie było na miejscu, poszarpana, stopa w odwrotnym kierunku, wszędzie krew – opisuje szczegółowo.

To realia Zambezi. Walki na śmierć i życie. Scen jak z filmów. – Następnego dnia hipopotam zaatakował motorówkę. Jeden facet uciekł, trzech zostało. Złapali wiosło, całą noc stali w wodzie i wypatrywali krokodyli. Kiedy jakiegoś widzieli, uderzali mocno w wodę, żeby przetrwać. To było moje wiosło, które tam dopłynęło z nurtem – wspomina.

Tokio za zamkniętymi drzwiami, czyli od okienka do okienka

Czytaj też

Tokio 2020, paraolimpiada, igrzyska paraolimpijskie, igrzyska 2020, igrzyska Tokio, igrzyska koronawirus,

Tokio za zamkniętymi drzwiami, czyli od okienka do okienka

Philip Coates-Palgrave, Tokio 2020, paraolimpiada 2020, igrzyska paraolimpijskie, paraolimpiada Tokio
Philip w ataku hipopotama stracił lewą nogę (Fot. Getty)

Pewnego dnia pomyślał: a może by tak pojechać na igrzyska?


W ułamku sekundy, wraz z wdechem jednego hipopotama, który postanowił zaczerpnąć powietrza, jego życie zmieniło się dramatycznie. Potem czekała go 25-godzinna podróż do szpitala. Po miesiącach walki i wielu operacjach jego lewą nogę amputowano. – Mój umysł stanął. Nie wiedziałem, co teraz począć, jak sobie z tym poradzę – przyznaje. Postanowił zająć się informatyką, przeprowadził do Johannesburga, tam zrobił sześciomiesięczny kurs Microsofta. – Powoli jakoś zbierałem się do kupy – mówi.

Znalazł dobrą pracę, mieszkanie, firma informatyczna wysłała go do Rustenbergu, gdzie działał przy jednej z kopalni. Tam poznał żonę. Zamieszkali w innym mieście, kupili dom, urodziła im się córka, dziś piętnastoletnia, potem syn, dziś jedenastoletni. I wtedy mógł zacząć myśleć o sporcie.

Kiedy się ustatkowałem, poczułem, że jestem bezpieczny finansowo… no dobra, nikt nie jest bezpieczny, może poza Billem Gatesem! Pomyślałem, że nigdy nie uprawiałem żadnego sportu. A chciałbym zająć się czymś, co zaprowadzi mnie na igrzyska! Zaświtało: łucznictwo. To była ostatnia rzecz, o której kiedyś bym pomyślał, ale wpisałem w Google: para łucznictwo w RPA. Poznałem trenerkę, która jest tu ze mną. Powiedziała mi, że rozmawiam ze złą osobą, żebym zadzwonił do Shauna, ale nie teraz, bo strzela właśnie w Rio. Nieźle! – wspomina.

Po powrocie Shauna z Rio spotkali się. Minęło pięć lat i Philip wystartował w igrzyskach paraolimpijskich w Tokio w łucznictwie. I tryskał humorem. Po zwycięstwie w debiucie powiedział tylko: – Wrażenia? Ja się wciąż trzęsę! Jest genialnie!

Złota medalistka paraigrzysk: plany miałam inne, ale zdrowie pisze swoje scenariusze
Róża Kozakowska (fot. TVP)
Złota medalistka paraigrzysk: plany miałam inne, ale zdrowie pisze swoje scenariusze

Zobacz też
W Tokio została mistrzynią. Teraz usłyszała przeraźliwą diagnozę
Elena Krawzow w Tokio wywalczyła paraolimpijskie złoto, teraz zmaga się z rakiem mózgu (fot. Instagram)

W Tokio została mistrzynią. Teraz usłyszała przeraźliwą diagnozę

Piękne chwile biało-czerwonych w Tokio. 25 medalowych momentów
Renata Śliwińska
polecamy

Piękne chwile biało-czerwonych w Tokio. 25 medalowych momentów

Ostatni dzień paraigrzysk. Zobacz plan startów Polaków
Igrzyska paraolimpijskie w Tokio 2020 – program startów Polaków na niedzielę. O której oglądać biało-czerwonych 5 września? (fot. Getty)

Ostatni dzień paraigrzysk. Zobacz plan startów Polaków

Czas na pożegnanie z Tokio. Zobacz plan transmisji z paraigrzysk
Igrzyska paraolimpijskie Tokio 2020 transmisje online na żywo live stream TVP Sport

Czas na pożegnanie z Tokio. Zobacz plan transmisji z paraigrzysk

Rywalka polskiej mistrzyni ukarana. Musiała startować... w skarpetkach [WIDEO]
Renata Śliwińska została mistrzynią olimpijską w pchnięciu kulą (Fot. Getty)

Rywalka polskiej mistrzyni ukarana. Musiała startować... w skarpetkach [WIDEO]

Pech głównej rywalki Polki. Musiała rywalizować... w skarpetkach [WIDEO]
(fot. TVPSPORT.PL

Pech głównej rywalki Polki. Musiała rywalizować... w skarpetkach [WIDEO]

Jak wypadli Polacy w Tokio? Zobacz klasyfikację medalową [TABELA]
Polacy powalczą o medale igrzysk paraolimpijskich w Tokio

Jak wypadli Polacy w Tokio? Zobacz klasyfikację medalową [TABELA]

Jeromin z ósmym medalem. "Mega się cieszę, nie macie pojęcia!"
(fot. TVP)

Jeromin z ósmym medalem. "Mega się cieszę, nie macie pojęcia!"

Jeromin odebrała brązowy medal. Zobacz ceremonię z udziałem Polki
(fot. Getty Images)

Jeromin odebrała brązowy medal. Zobacz ceremonię z udziałem Polki

Śliwińska odebrała złoto. "Przygotowałam na niego specjalne miejsce"
(fot. Getty Images)

Śliwińska odebrała złoto. "Przygotowałam na niego specjalne miejsce"

Polecane
Najnowsze
Polski klub zgłosił się po "dziką kartę". Chcą grać w Lidze Mistrzów!
nowe
Polski klub zgłosił się po "dziką kartę". Chcą grać w Lidze Mistrzów!
| Siatkówka 
Klemen Cebulj (fot. Getty Images)
To był "polski" mecz UEFA z Ronaldinho w składzie Barcelony
Ronaldinho w barwach Barcelony w sezonie 2003/2004. (zdjęcia: Getty Images)
tylko u nas
To był "polski" mecz UEFA z Ronaldinho w składzie Barcelony
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Ronaldinho na Śląskim. O której i gdzie oglądać mecz Polska – Brazylia?
Ronaldinho (fot. Getty Images)
Ronaldinho na Śląskim. O której i gdzie oglądać mecz Polska – Brazylia?
| Piłka nożna 
Co za dzień! Złoto, srebro i brąz Polaków na ME!
Dorota Borowska została mistrzynią Europy (fot. Getty).
Co za dzień! Złoto, srebro i brąz Polaków na ME!
| Inne 
Dzisiaj pierwsze ćwierćfinały Euro U21. Transmisje w TVP!
Transmisje ćwierćfinałów Euro U21 dzisiaj w TVP (fot. Getty Images)
Dzisiaj pierwsze ćwierćfinały Euro U21. Transmisje w TVP!
| Piłka nożna 
Trener mistrzów Polski o planach transferowych. Padła deklaracja
Niels Frederiksen wie, że Lech Poznań musi tego lata dokonać wielu wzmocnień (fot. PAP)
Trener mistrzów Polski o planach transferowych. Padła deklaracja
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Speedway GP wraca do Polski. O której dzisiaj zawody w Gorzowie?
Speedway GP Polski 2025. Kiedy i o której wyścig 6. rundy żużlowych IMŚ w Gorzowie Wielkopolskim? (21.06.2025)
Speedway GP wraca do Polski. O której dzisiaj zawody w Gorzowie?
| Motorowe / Żużel / Grand Prix 
Do góry