Początek sezonu olimpijskiego tuż, tuż. Nie brakuje jednak opinii, że Chiny to nieodpowiednie miejsce do przeprowadzania tak ważnych konkursów. – To "trzeci Świat" dla skoków narciarskich – mówił w rozmowie z TVPSPORT.PL, Krzysztof Biegun, były triumfator zawodów Pucharu Świata oraz asystent trenera w kadrze młodzieżowej-juniorów.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Polacy zdominują zimową rywalizację?
Krzysztof Biegun: – Trudno stwierdzić. Nie wiadomo, jak skaczą inni. Prorokowanie jest nie na miejscu. Mimo wszystko Polacy wyglądają dobrze na treningach. Tego się trzymajmy.
– Napotkaliście kłopoty podczas przygotowań?
– Nie. Nie ma kontuzji. Nie ma złego samopoczucia. Kadra jest na dobrych torach. Przygotowania idą bez przeszkód.
– Spokój w kadrze jest kluczową kwestią?
– Pewnie. Najważniejsza sprawa. Gdy wkrada się chaos i nerwy zaczynają się kłopoty.
– Da się nie myśleć o igrzyskach olimpijskich?
– Chcąc nie chcąc każdy ma z tyłu głowy myśl, że to najważniejszy sezon czterolecia. Siedzi to w psychice, nawet liderom kadry.
– Niemcy podkreślali, że rywalizacja o złote medale nie będzie dla nich najważniejsza...
– Zdziwiłem się, gdy to czytałem. Być może chodziło im o miejsce rozgrywania zawodów i kwestie organizacyjne niż o rangę konkursów. Mimo wszystko to wielka niewiadoma. "Trzeci świat", jeśli chodzi o skoki.
– Czego trzeba się najbardziej obawiać?
– Zapowiedzi organizatorów są niepokojące. Każdy boi się tam lecieć. Zagadka. Nie wiadomo, czego się spodziewać.
– Będą nieprzespane noce?
– Będzie to spore wyzwanie dla psychiki. Nie najtrudniejsza kwestia mentalna, ale bardzo istotna.
– Brak wyjazdu na próbę przedolimpijską to błąd?
– To pytanie nie do mnie. To decyzja trenerów z kadry A. Trzeba ją uszanować.
– Zostawmy na chwilę kadrę A. Co słychać w kadrze młodzieżowej-juniorów?
– Zima zweryfikuje czy młodzież będzie "ścigać" zawodników z pierwszej kadry. Po mistrzostwach Polski w Zakopanem jesteśmy pozytywnie nastawieni. Udany start za nami.
– Najbardziej zaskoczył Jan Habdas?
– Nie tylko on! Klemens Joniak i Szymon Zapotoczny też pokazali wysokie umiejętności. Pozostałe osoby z tego grona też stać na równie dobre próby.
– Odnalazłeś się w roli asystenta głównego trenera?
– Jest bardzo fajnie! Podoba mi się. Lubię to, co robię. To najważniejsze.
– Co było najtrudniejsze?
– Nie spodziewałem się – będąc zawodnikiem – ile trzeba załatwić spraw organizacyjnych, i nie tylko, gdy myśli się o dobrym przygotowaniu skoczków. Jest przepaść między obowiązkami sportowca a trenera. Wszystko robi się tak, by zawodnik przyszedł na trening i całość była gotowa. Chodzi o sprzęt, logistykę. My pracujemy dla nich, żeby mieli wszystko podane jak na tacy. Jest sporo okołosportowych kwestii, których na co dzień nie widać.
– Zabierasz pracę do domu?
– Oczywiście. W narodowej kadrze jest nieco inaczej niż w klubach. Czuć "presję". Zajmuję się przygotowaniem kombinezonów. Grzegorz Miętus odpowiada za sprzęt, narty i serwis. Nie jest tak, że przychodzimy na skocznię, machniemy ręką i wszystko się zrobi samo. Trening na obiekcie zajmuje najmniej czasu ze wszystkiego, co trzeba przygotować.
– Musisz mieć "zajawkę".
– Jasne. Kręci nas to.
– Z mistrzostw świata juniorów wrócimy z medalami?
– To najważniejszy cel sezonu. Nie mogę powiedzieć, że "może będziemy walczyć". My będziemy walczyć o podium. Przed nami jeszcze dużo czasu. W weekend weźmiemy udział w zawodach FIS Cup w Falun. Namiastka rywalizacji.
– Możemy być spokojni o kolejne lata?
– Z roku na rok coraz bardziej się do tego przekonuję. Młodych, zdolnych przybywa. Dobrze się zapowiadają. Wyskakują coraz młodsi. Joniak – 16 lat. Pierwszy raz jest w kadrze. Pierwszy raz brał udział w mistrzostwach kraju. Od razu zajął dziesiąte miejsce. Są jeszcze młodsi od niego i równie zdolni. W niedalekiej przyszłości możemy być świadkami podobnych niespodzianek.
– W Polsce młodzież dłużej dojrzewa do rywalizacji w Pucharze Świata?
– O, to ciekawe spostrzeżenie. Wychodzi na to, że tak. Nigdy nie analizowałem tego w taki sposób. Niby zdarzało się, że któryś z Polaków wysoko punktował w młodym wieku, ale potem "znikał" i trzeba było czekać aż wróci po "dwudziestce".
– Tobie też udało się zawojować Puchar Świata. Wygrałeś inauguracyjny konkurs w Klingenthal w sezonie 2013/2014. Jest duma?
– To siedzi w głowach bardziej wam – dziennikarzom. Mi w ogóle.
– Dlaczego?
– Nie było stresu. Pojechałem tam z piątym numerem startowym. Czym się miałem przejmować? Fajna pamiątka. Udało się.
– Początki sezonu są wymagające?
– Każdy chciałby wejść w niego z buta. Jest wielka niewiadoma przed pierwszym startem. Jedziesz i nie wiesz, czego się spodziewać. Mimo że w lecie są zawody, to inne kadry mogą zaskoczyć nowościami.
– Wy swoich nowości chronicie?
– Oczywiście. To bardzo istotna kwestia w skokach. Nie można zostać z tyłu. Nawet gdyby nasi zawodnicy świetnie skakali, ale odstawali ze sprzętem, nic by nie zwojowali. Każdy się czai na nowinki i coraz lepsze wyniki. Szczególnie w sezonie olimpijskim. Nikt nie daje "ściągać" pomysłów.
– Niżny Tagił to dobre miejsce na inaugurację zmagań?
– Pod względem śniegu jak najbardziej. Może być jednak wietrznie i niebezpiecznie. W Kuusamo bywało podobnie i udawało się przeprowadzić zawody. Teraz już nic z tym nie zrobimy. Trzeba lecieć i się dostosować.
– Kto jest faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli?
– Japończycy są silni. Ryoyu Kobayashi rozgromił kolegów podczas mistrzostw kraju. Już podczas Letniego Grand Prix zdeklasował Halvora Egnera Graneruda. Zaczął skakać w innej lidze. Zobaczymy, co pokaże zimą. Co do Polaków... jestem spokojny. Czemu mam się denerwować? Po kilku tygodniach rywalizacji będzie można wyciągać wnioski. Albo będzie spokój, albo trzeba będzie kombinować.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.