Dwa wywalczone punkty w sobotę pokazały, że polskie skoki bez najlepszych zawodników nie istnieją na tle międzynarodowych rywali. Duże obawy przed kolejnymi miesiącami ma trener Kazimierz Długopolski. Mówi wprost, że potrzeba zmian w sztabie szkoleniowych. Im szybciej, tym lepiej.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Milczenie jest złotem?
Kazimierz Długopolski: – Sztab szkoleniowy poszedł va banque. Żadna kadra tak nie postąpiła. Ci, którzy mogli, startują. U nas się czeka na cud. Gorzej być nie może. Ewentualnie pojawi się wyczekiwana zmiana na lepsze. Michal Doleżal i spółka stwierdzili, że tylko przerwa w rywalizacji przed igrzyskami może coś pomóc.
– Treningi nie zastąpią rywalizacji z najlepszymi?
– Niby nie, ale próbują wielu kwestii, by wyjść z dołka. Skoczkowie żyją teraz w dużym stresie. Może się zrelaksują przez te kilka dni. Może i wyjdzie to na plus. Już wcześniej wiedzieli, kto leci do Chin. To też wprowadziło spokój.
– Na tę chwilę trenują Paweł Wąsek i Stefan Hula. Reszta ma inne "kłopoty".
– Gdybym decydował, to wspomniana dwójka pojechałaby na Puchar Świata. Paweł jest w wysokiej formie od dłuższego czasu, Stefan mógłby się sprawdzić na tle najlepszych.
– Szczęście w nieszczęściu, że największe problemy dotknęły najbardziej doświadczonych?
– Nie ma takiej pewności, że wrócą na świeżości – lepsi.
– Teraz widzimy skutki źle przepracowanego okresu letniego?
– Oj, trudna kwestia. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Przyszła zima i się posypało. Nie tylko narodowa kadra podupadła. Juniorzy i dziewczyny podobnie.
– Potrzebne gruntowne zmiany?
– Chyba tak. Nie widzę już opcji, by ci szkoleniowcy dali radę coś zmienić. Nie powiem na sto procent, że trzeba ich wyrzucić, ale potrzeba innych działań. Jeśli nadal będziemy powielać ten trening, nie pójdziemy do przodu. Patrząc na polskich szkoleniowców, to... chyba zostają tylko osoby spoza kraju.
– Pokolenia, w którym znajdują się między innymi Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł, przegrało swoją szansę?
– Dokładnie. Niestety, za cztery lata nie ma co myśleć o igrzyskach. Mimo wszystko mamy dużo młodzieży. Potrzeba zdecydowanego bodźca. W dziecięcych, międzynarodowych startach Polacy odnoszą sukcesy. Potem jest kłopot. Od lat w mistrzostwach świata juniorów nie mamy medali. To o czymś świadczy.
– Jan Habdas, Kacper Juroszek i Klemens Joniak – to przyszłość kadry?
– Wszystko na to wskazuje. To już nie jest młodzież. Mają ogromną energię. Trzeba poczekać, aż pojawi się trener, który z nich ją uwolni.
– Adam Małysz mówił, że chcielibyśmy nawiązywać do austriackiego Stams. To realna opcja?
– W sumie, w ostatnich latach, świat nam zazdrościł. Było lepiej niż się można było spodziewać. Całe dwie dekady XXI wieku możemy traktować jako wielki sukces szkoleniowy. W sezonie 2021/2022 pojawiła się wielka zapaść.
– Kryzys będzie trwał latami?
– Rok-dwa. Potem wyjdziemy na prostą.
– Czeka nas wymiana pokoleń.
– Na sto procent pożegnamy się z sukcesami, które oglądaliśmy w ostatnich latach. Będziemy długo czekać na osobę, która "hurtowo" wygrywa Pucharu Świata. Obawiam się, że mogę już nie doczekać takich czasów.
– Kamil Stoch udźwignie presję z ostatnich tygodni?
– To sport indywidualny. W zawodach nie można liczyć na innych. Wszystko leży w głowie. Kamil nie będzie się dzielił odczuciami z innymi. To skoczek, który wychodził już z poważnych kryzysów, choć teraz w walce o czołowe lokaty może być bardzo trudno...
– Wierzy pan w medal?
– Tylko w brąz i tylko wtedy, gdy będą panowały ekstremalne warunki. Wówczas światowa czołówka może się potknąć. Innej opcji nie widzę. Drużyna? Szóste miejsce. Obym mógł przepraszać za te słowa po zakończeniu zmagań w Chinach.
– Ostatnia kwestia, związana z Maciejem Kotem. Martwi pana, że wychowanek wspomina o zakończeniu kariery?
– I to bardzo. Kariera nagle się załamała. Wydawało się, że pociągnie dłużej na znakomitej dyspozycji. Ambicje były ogromne. Powoli nie widzi przyszłości w tym sporcie. Być może był za bardzo zmotywowany. Przegrana walka o wyjazd na igrzyska go zdołowała. Po zakończeniu sezonu wszystko będzie zależało od niego.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.