| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet

Agata Tarczyńska: jeden, może dwa kluby w Polsce są w stanie oferować przybliżone kwoty do tych najniższych w Bundeslidze

Agata Tarczyńska (fot. Getty Images)
Agata Tarczyńska (fot. Getty Images)

Agata Tarczyńska ma bogate doświadczenie z boisk Bundesligi. Grała m.in. w Saarbrucken, Duisburgu, Wolfsburgu czy Werderze Brema. – W każdym z niemieckich klubów "Ordnung muss sein". Skłamałabym mówiąc, że w jakimkolwiek czułam się źle – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL. Opowiada o rozwoju kobiecej piłki po obu stronach Odry.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Dawid Brilowski, TVPSPORT.PL: – W ostatnim czasie długo męczyłaś się z kontuzją. Możesz powiedzieć, że teraz wszystko jest już w porządku?
Agata Tarczyńska: – Na szczęście tak. Ponad rok nie było mnie na boisku, ale wszystko wraca na odpowiednie tory.

– Z Ewą Pajor przechodziłyście podobny uraz w tym samym czasie. Kontaktowałyście się podczas rehabilitacji?
– Nasze kontuzje były niemalże identyczne. W czasie, gdy nie mogłyśmy grać, często wymieniałyśmy się informacjami. Wizje naszych rehabilitacji w Bremie i Wolfsburgu trochę się różniły. Porównywałyśmy je między sobą, czasami jedna drugiej coś podpowiedziała.

– Znasz bardzo dobrze oba wspomniane kluby. Grałaś w nich, a to tylko część niemieckiej części twojego CV. Jesteś już tam bardzo długo.
– Objętościowo w sumie tyle, ile Ewa [Pajor - przyp. red.]. Wychodzi jakoś siedem lat grania w Niemczech. To fakt, że wyjechałam w młodym wieku, bo miałam 17 lat, ale później kilka razy wracałam do Polski. Był okres, gdy krążyłam i byłam raz po jednej, raz po drugiej stronie granicy.

– W czasie, gdy po raz pierwszy opuszczałaś Polskę, byłaś wyjątkiem.
– Było znacznie trudniej niż teraz. Sam fakt wypełniania formalności i przekraczania granicy! Zawsze kontrakt miałam położony na wierzchu w torbie - żeby sam wpadł w ręce, jak tylko zaczną nas "trzepać".

– Zaskakiwało cię coś wtedy w Niemczech?
– Przenosiny tam, to był szok. Wszystko zaplanowane jak trzeba, rozpisane co do minuty. Nadal jest tak, że jak jedziemy gdzieś na mecz, niczym nie musimy się martwić. Wchodzimy do hotelu, dostajemy karty do pokojów. Żadnego stresu, czekania.

– Grałaś między innymi w Wolfsburgu. Standard pod względem organizacyjnym jest tam jeszcze wyższy niż w pozostałych klubach Bundesligi?
– W każdym z niemieckich klubów "Ordnung must sein". Skłamałabym mówiąc, że w jakimkolwiek czułam się źle. Największe różnice, jakie pojawiają się między poszczególnymi, dotyczą finansów. Nie można porównać płac w Wolfsburgu czy Bayernie do tych w klubach dołu tabeli.

– A można je porównać do polskiej ligi?
– Myślę, że jeden, może dwa kluby w Polsce są w stanie oferować przybliżone kwoty do tych najniższych w Bundeslidze.

– Ligę niemiecką znasz od wewnątrz od przeszło dekady. Co zmieniło się w niej na przestrzeni lat?
– Dziesięć lat temu było kilka klubów męskich, które inwestowały w sekcje kobiece, a dziś jest tylko kilka, które tego nie robią. Ich zaangażowanie pcha nas do przodu, bo dzięki niemu mamy mniej przeciwników, a więcej środków finansowych. Wejście męskich marek widać zresztą wyraźnie na ligowej mapie. Z drużyn, które nie mają wsparcia ze strony męskiego futbolu, w elicie ostało się już tylko Turbine Poczdam.

– Pamiętam jak prezes Jaszczak mówił, że jego Medyk nigdy Lechem Poznań nie będzie.
– Prezes Jaszczak to instytucja. Zbudował Medyk od podstaw i tylko on wie, ile znaczy dla niego ten klub. Ale niezależnie od ilości włożonego zaangażowania, nie da się uciec od tego, że każdemu ze wsparciem męskich klubów jest po prostu łatwiej. My w Werderze mamy w tej chwili jeden kompleks: stadion męski, nasz i boiska treningowe. Codziennie mijamy się z chłopakami. Jesteśmy jedną drużyną i to jest fajne.

Agata Tarczyńska (fot. Getty Images)
Agata Tarczyńska (fot. Getty Images)

– A jak jest z kibicami? Które kluby mogą liczyć na najwyższą frekwencję w Niemczech?
– Rzecz jasna Wolfsburg i Bayern. A do tego... SC Sand, które teraz spadło do 2. Bundesligi.

– SC Sand?
– Tak. To taka mała mieścinka, w której nie ma specjalnie innych dyscyplin. Ludzie z okolicznych wiosek zjeżdżają się, żeby oglądać mecze piłkarek.

– Co jeszcze, poza zaangażowaniem męskich klubów, mogłoby się wydarzyć, żeby kibiców na trybunach było więcej?
– Reforma Ligi Mistrzów wypadła bardzo dobrze. Wiele klubów biło w niej w ubiegłym roku rekordy frekwencji. Myślę, że UEFA będzie kontynuowała podobne ruchy. My jedyne, co możemy w tej kwestii zrobić, to grać na tyle dobrze, by przekonać ludzi, że warto tę kobiecą piłkę oglądać.

– I może uświadomić nieco ludzi, że piłka kobieca jest inna niż męska?
– Zawsze była i zawsze będzie. Nie rozumiem, skąd tak powszechne porównywanie naszej gry do chłopaków. Kobieta nigdy nie będzie szybsza czy silniejsza nawet od przeciętnego nastolatka. To biologia i tego się nie przeskoczy. My nie rywalizujemy z mężczyznami. Nie mówimy, że im dokopiemy - że pokażemy, że możemy być tak samo szybkie i silne, jak oni. Wiemy, że to się nie wydarzy. Ale podobnie jest też w innych dyscyplinach, a mimo to kobiece siatkówka czy tenis mają wielu fanów. I nikt nie neguje sensu ich istnienia.

– Męskie kluby grają częściej niż wy. Nie przydałoby się powiększyć Bundesligi? Macie w niej tylko 22 mecze.
– W kalendarzu jest też Puchar Niemiec, a od ubiegłego sezonu czołowym klubom doszła faza grupowa Ligi Mistrzyń. Niektórzy grają więc niemalże non stop. Oczywiście, mamy duże kadry, ale nie jestem za powiększaniem ligi. Szczególnie, że różnica poziomów jest jeszcze chyba zbyt duża. Jechanie gdzieś i wygrywanie po 10:0 tylko po to, żeby mieć mecz więcej, jest bezcelowe.

– Bardzo powiększona została liga hiszpańska, a w angielskiej z kolei rywalizują wszystkie wielkie marki męskiej piłki. Nie boisz się, że niebawem Bundesliga zostanie przez te kraje przescignięta?
– Trudno mi oceniać. Z racji tego, że w Niemczech gram tak długo, mam nadzieję, że Bundesliga pozostanie w ścisłej czołówce.

– A nie myślałaś nigdy, żeby spróbować w innym kraju?
– Kiedyś taki pomysł przebiegł mi przez głowę. Ale to była chwila. Bardzo dobrze czuję się w Niemczech.

– Z tego co mówisz wnioskuję, że zostajesz także na kolejny sezon.
– Tak. Kolejny rok spędzę w Werderze Brema. Oby tym razem był to sezon w pełni zdrowy. Wówczas pokażę, na co jeszcze mnie stać.

– Póki co masz wakacje. W ich trakcie zorganizowałaś wraz z Ewą Pajor turniej dla dziewczynek. Skąd zaangażowanie w taki projekt w Uniejowie?
– Z Ewą znamy się od lat, z reprezentacji Polski. Później poznałam też trenera Kozłowskiego - jej pierwszego szkoleniowca. Postanowili wciągnąć mnie do tego projektu. Połączyliśmy siły i tak zrodził się "Pajor&Tarczyńska Cup". Za nami premierowa edycja. Po niej przeanalizujemy wszystko i myślę, że za rok zorganizujemy to jeszcze lepiej. Poza tym mamy kilka innych wspólnych pomysłów, ale nie będę ich zdradzać. Lepiej więcej robić niż mówić.

Pajor: naszym celem jest Euro. Chcemy tam jechać
Ewa Pajor (fot. TVP)
Pajor: naszym celem jest Euro. Chcemy tam jechać

Zobacz też
Wielki finał EURO kobiet! Oglądaj mecz Anglia – Hiszpania w TVP
Anglia – Hiszpania [NA ŻYWO]. Transmisja online finału EURO kobiet, live stream (27.07.2025). Gdzie oglądać?
transmisja

Wielki finał EURO kobiet! Oglądaj mecz Anglia – Hiszpania w TVP

| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Tego jej brakowało. Frappart sędzią finału Euro 2025
Stephanie Frappart sędziowała mecz Polek z Niemkami, a w niedzielę poprowadzi finał Anglia – Hiszpania. (zdjęcie: Getty Images)

Tego jej brakowało. Frappart sędzią finału Euro 2025

| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Euro? Zrobimy to lepiej niż Szwajcaria [KOMENTARZ]
Euro 2025 to nie tylko mecze, ale i wszystko, co wokół (fot. własne)

Euro? Zrobimy to lepiej niż Szwajcaria [KOMENTARZ]

| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Wiemy, kto zagra w finale Euro 2025 kobiet! Zobacz wyniki i plan transmisji w TVP
Euro 2025 kobiet w TVP! Zobacz terminarz i plan transmisji (fot. Getty Images)

Wiemy, kto zagra w finale Euro 2025 kobiet! Zobacz wyniki i plan transmisji w TVP

| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Miał być hit? Nie wyszło. Faworytki zepsuły statystykę Euro
Hiszpanki grały

Miał być hit? Nie wyszło. Faworytki zepsuły statystykę Euro

| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
23 lipca 2025
Piłka nożna

Niemcy

Hiszpania

22 lipca 2025
Piłka nożna

Anglia

Włochy

19 lipca 2025
Piłka nożna

Francja

(k. 5 - 6)

Niemcy

18 lipca 2025
Piłka nożna

Hiszpania

Szwajcaria

17 lipca 2025
Piłka nożna

Szwecja

(k. 2 - 3)

Anglia

16 lipca 2025
Piłka nożna

Norwegia

Włochy

13 lipca 2025
Piłka nożna

Anglia

Walia

Holandia

Francja

12 lipca 2025
Piłka nożna

Polska

Dania

Szwecja

Niemcy

Terminarz
jutro
Piłka nożna

Anglia

16:00

Hiszpania

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Norwegia
Norwegia
3
3
9
2
Szwajcaria
Szwajcaria
3
1
4
3
Finlandia
Finlandia
3
0
4
4
Islandia
Islandia
3
-4
0
Polecane
Najnowsze
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 2. kolejka [MECZ]
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 2. kolejka [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 2. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (25.07.2025)
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 2. kolejka [SKRÓT]
fot. TVP Sport
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław. Betclic 1 Liga, 2. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Śląsk przegrywa w Rzeszowie. Malec Przekornie. "Mogliśmy wygrać" [WIDEO]
Mariusz Malec (fot. TVP SPORT)
Śląsk przegrywa w Rzeszowie. Malec Przekornie. "Mogliśmy wygrać" [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty Images)
Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Oglądaj Sportowy wieczór
Sportowy wieczór (25.07.2025)
transmisja
Oglądaj Sportowy wieczór
| Sportowy wieczór 
Centymetry dla Polki. Nasza płotkarka z medalem!
Alicja Sielska z brązowym medalem uniwersjady na 100 m ppł (Fot. AZS)
Centymetry dla Polki. Nasza płotkarka z medalem!
| Inne / Sport akademicki 
Warczak: taka radość musi być co tydzień [WIDEO]
Patryk Warczak (fot. TVP SPORT)
Warczak: taka radość musi być co tydzień [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Do góry