Czasy się zmieniają, ale z lewą obroną zawsze jest problem. W Polsce wciąż nie narodził się lewonożny piłkarz, który zapewniłby spokój na tej pozycji. Maciej Rybus z kadry wypisał się sam, Tymoteusz Puchacz stał się bywalcem berlińskich trybun, a Arkadiusz Reca znów doznał kontuzji. W meczu z Holandią miejsce na lewej flance zajmie więc zawodnik z wiodącą prawą nogą. I nie będzie to najgorsza informacja...