| Skoki

Eva Pinkelnig zaczęła trenować mając... 24 lata! Dziś jest liderką PŚ

Eva Pinkelnig (fot. Getty/Instagram)
Eva Pinkelnig (fot. Getty/Instagram)

To nie było może tak, że mając 24 lata wstała od biurka i powiedziała: od dziś skaczę na nartach! Faktem jest jednak, że Eva Pinkelnig regularne treningi tej dyscypliny zaczęła właśnie we wspomnianym wieku – ponad dekadę po ostatniej dziecięcej próbie na skoczni. Od niedzieli Austriaczka jest liderką Pucharu Świata.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Mój plan na weekend? Wrzeszczeć po udanych skokach – mówiła mediom przed zmaganiami na obiekcie imienia Adama Małysza. Do Polski przyjeżdżała jako mistrzyni swojego kraju, która wyraźnie pokonała doskonałą od dwóch sezonów Maritę Kramer. Wielu kręciło jednak głowami, powołując się na słowa młodszej z Austriaczek, która jasno mówiła, że w trakcie krajowego czempionatu nie była w optymalnej formie.

Wszystko zweryfikować miała Wisła i tak też się stało. Pinkelnig w sobotę dofrunęła do trzeciego miejsca, a w niedzielę nie miała sobie równych. – Być może moje prędkości najazdowe nie są jeszcze dobre, ale inne elementy funkcjonują dobrze – opowiadała w Wiśle. Skocznię opuszczała z żółtym plastronem liderki Pucharu Świata, który wywalczyła stosunkowo późno, bo w wieku 34 lat.

Skoki narciarskie kobiet są dyscypliną, w której na listach startowych – również w cyklach elity – roi się od juniorek. Zawodniczek po 30-stce jest natomiast jak na lekarstwo. W Wiśle były dwie, w tym ta najstarsza – Pinkelnig. Austriaczka ma za sobą jednak krótszą karierę niż wiele z jej rywalek.

Jest rok 2012. 24-letnia Eva pracuje w sektorze publicznym. Do jej miasta przyjeżdża mobilna skocznia w ramach promocji Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy. Pinkelnig skacze dla zabawy, po raz pierwszy od dawna. – Jako 11-latka trochę skakałam, kilka razy w zawodach, wszystko na małych skoczniach – opowiada.

Skoki niedługo po tych nastoletnich doświadczeniach znikają z jej życia. Jest za to mnóstwo innych dyscyplin. – Uprawiałam narciarstwo alpejskie, startowałam w zawodach FIS, chodziłam do szkoły sportowej. Oprócz tego wspinałam się, grałam w piłkę nożną – wyliczała w 2015 roku w rozmowie z serwisem Berkutschi.

Od wspomnianej jesieni dziesięć lat sprawy zaczynają się dziać dość szybko. Pinkelnig, po dniu spędzonym na skoczni mobilnej, chce skakać dalej. Jeden z trenerów nakłania ją do prób na obiekcie K50. Kolejna zima to czas, gdy skoki kobiet debiutują na igrzyskach olimpijskich, z kolei początkująca skoczkini debiutuje w Pucharze Austrii.

Gdy postanowiła zostawić dotychczasową pracę, nie prezentowała jeszcze poziomu Pucharu Świata. Był sierpień 2014 roku. Lubiąca adrenalinę 26-latka postanowiła wywrócić swoje życie zawodowe i zaryzykować. – Ale już po pierwszych zawodach wiedziałam, że zrobiłam dobrze – ocenia tamtą decyzję Pinkelnig.

Austriaczce pomaga dobre przygotowanie atletyczne i doświadczenie z innych dyscyplin, które uprawiała. W skokach pań rozpoczyna się dopiero czwarty w historii sezon Pucharu Świata. Poziom – jak to w przypadku raczkujących zmagań – nie jest jeszcze najwyższy, z czego doskonale korzysta Pinkelnig. 26-letnia debiutantka z dwuletnim doświadczeniem kończy cykl na siódmym miejscu!

Droga do prowadzenia w klasyfikacji generalnej nie była jednak tak sielska jak ta do czołowej dziesiątki PŚ. Pinkelnig upadała na skoczni, co wstrzymywało rozwój jej kariery. Wydawało się, że po sezonie 2019/20, z trzema wygranymi konkursami i podium klasyfikacji generalnej, szczyt formy przyjdzie na mistrzostwa świata w Seefeld.



Pinkelnig nie była jednak w stanie z powodzeniem rywalizować w tej imprezie. W grudniu 2020 upadła tam na treningu i została przetransportowana do szpitala. Lekarze stwierdzili uszkodzenie śledziony, konieczna była operacja, a następnie rehabilitacja.

Zawodniczka z Vorarlbergu, aby wrócić do dawnej formy potrzebowała kolejnych dwóch lat. W Wiśle skakała znakomicie i ubrała żółtą koszulkę liderki. – Nie spodziewałam się tak wspaniałego występu – wyznała zawodniczka, której historia jest jedną z najbardziej niecodziennych w historii współczesnych skoków narciarskich.

Zobacz też
Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]
Kamil Stoch z autorem tego tekstu w 2010 roku w Libercu. To ostatnia jesień przed wybuchem "Stochomanii" (fot. Getty, własne)
polecamy

Rusza najckliwszy serial świata. Rok pożegnania Stocha jest dla nas [KOMENTARZ]

| Skoki 
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)

Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada

| Skoki 
Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich
Zawieszony sztab szkoleniowy norweskich skoczków narciarskich ostatecznie został zwolniony z pracy (fot. PAP).

Norwegowie zwolnieni po skandalu w skokach narciarskich

| Skoki 
Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę
Manuel Fettner (drugi z prawej) zapowiedział zakończenie kariery (fot. Getty).

Nie tylko Stoch. Kolejny słynny skoczek kończy karierę

| Skoki 
Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
tylko u nas

Kubacki uderzył w trenera. Stoch: Dawid powiedział za mało, żeby...

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Polki powalczą o historyczny tytuł. W grze spore pieniądze
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
| Piłka nożna 
Turniej World Seven's Football w Estoril (fot. własne), Paulina Dudek (fot. Getty Images)
Łączy Tottenham i… Radomiaka. Teraz będzie grał z Modriciem
Luka Vusković, który obecnie jest członkiem kadry Tottenhamu w przeszłości występował w Radomiaku (fot. Getty Images)
tylko u nas
Łączy Tottenham i… Radomiaka. Teraz będzie grał z Modriciem
Kamil Rogólski - zdjęcie
Kamil Rogólski
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
Diablo. Prawdziwe oblicze – film dokumentalny
| Boks 
Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...
Łukasz Łakomy, Jan Ziółkowski i
polecamy
Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
ME U17 mężczyzn: Francja – Portugalia [SKRÓT]
Francja – Portugalia. Mistrzostwa Europy do lat 17 mężczyzn (fot. TVP SPORT)
ME U17 mężczyzn: Francja – Portugalia [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Rusza 1. Liga Polskiej Ligi Żeglarskiej
(fot. PLŻ/Bartosz Modelski)
Rusza 1. Liga Polskiej Ligi Żeglarskiej
| Inne / Polska Liga Żeglarska 
Djoković sprawił sobie prezent. O krok od finału z Hurkaczem
Novak Djoković (fot. Getty)
Djoković sprawił sobie prezent. O krok od finału z Hurkaczem
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Do góry