Trwają poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Jednym z kandydatów ma być Vladimir Petković. Zdaniem Dariusza Skrzypczaka, świetnie znającego szwajcarskie realia, ten szkoleniowiec byłby odpowiedni dla biało-czerwonych. – Jeśli PZPN wymaga od następcy trenera Michniewicza ofensywnej gry i poprawy stylu to na pewno Petković byłby właściwym kandydatem – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – W Szwajcarii dużo mówi się o ewentualnej pracy Petkovicia z reprezentacją Polski?
Dariusz Skrzypczak (były reprezentant Polski, przez ponad dekadę grał w lidze szwajcarskiej): – Jego nazwisko nie jest tak mocno wyeksponowane w Szwajcarii, jak obecnie ma to miejsce w Polsce. Są jednak wzmianki w prasie na temat obecnej sytuacji zawodowej trenera Petkovicia. Przede wszystkim pojawia się sporo przedruków z polskich gazet czy portali sportowych, które szeroko rozpisują się o byłym selekcjonerze reprezentacji Szwajcarii. Tutejsze media przedstawiają położenie szkoleniowca i zastanawiają się, czy niebawem powróci na ławkę trenerską w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W szwajcarskiej prasie można wyczytać, że obok Petkovicia kandydatami są również Roberto Martinez i Herve Renard.
– Pana zdaniem to właśnie Petković jest najwłaściwszym kandydatem do objęcia posady selekcjonera naszej kadry?
– Moim zdaniem jest to odpowiednia osoba, żeby pracować w Polsce. Trzeba jednak zadać sobie pytanie, jaki ma być profil przyszłego selekcjonera naszej drużyny narodowej. Mam na myśli – w jakim stylu chcemy grać. Wszystkie uwagi, które dotyczyły pracy Czesława Michniewicza miały związek m.in. ze zbyt defensywną grą, mało atrakcyjnym futbolem, a także kwestiami poza sportowymi. Jeśli PZPN wymaga od następcy trenera Michniewicza ofensywnej gry to na pewno Petković byłby właściwym kandydatem. Drużyny prowadzone przez tego szkoleniowca słynęły z efektowanego stylu.
– Co jeszcze przemawia na korzyść Petkovicia?
– Ofensywny styl to jedno, ale przede wszystkim skuteczność. Pracując ze szwajcarską kadrą w latach 2014-21 zrealizował wszystkie postawione przed nim zadania. Oprócz awansów na wielkie imprezy na wszystkich turniejach wychodził z grupy. Ponadto osiągał te cele w dobrym stylu, a tego przecież oczekuje PZPN i kibice. To wszystko wskazuje na to, że jest właściwym trenerem dla Polaków.
– W Szwajcarii nie panowało przekonanie, że mógł więcej osiągnąć z reprezentacją?
– Takie głosy przy okazji większości trenerów się pojawią. Natomiast jego kadencję bronią wyniki. Helweci za jego czasów wyszli z grupy na mundialu oraz na dwóch mistrzostwach Europy. Przypomnę, że na ostatnim Euro wyeliminował Francję w 1/8 finału. Wcześniej potrafił sprawić, że AC Bellinzona osiągała za jego czasów historyczne wyniki. Zasłynął tym, że już w 2005 roku grał trójką obrońców, co wiązało się z ofensywną grą. Nie bał się podejmować odważnych decyzji. Niewiele brakowało, żeby wygrał z tym klubem puchar krajowy. Z kolei z Young Boys mistrzostwa nie zdobył, ale był bardzo blisko.
– Petković zmieści się w budżecie polskiej federacji? Nie jest za drogi dla PZPN? Mówi się, że związek jest w stanie zapłacić 2,5-3 miliony euro zagranicznemu trenerowi za rok pracy.
– Zdaję sobie sprawę, że na polskie realia jest to bardzo wysoka suma. Jeśli jednak chodzi o najwyższą półkę trenerów to są to kwoty, od których zaczyna się wynagrodzenie uznanych fachowców. Prezes Cezary Kulesza na pewno zdaje sobie sprawę, że chcąc zakontraktować topowego szkoleniowca, należy w takich ramach finansowych się poruszać. Od 2,5 mln euro wzwyż trzeba byłoby przeznaczyć na kontrakt. Wydaje mi się jednak, że obie strony byłyby w stanie dojść do porozumienia. Z tego, co słyszę to PZPN stać na taki wydatek. Szanse są więc duże.
– Petković słynie nie tylko z ofensywnego stylu gry, ale też z dobrego kontaktu z piłkarzami. Nie traktuje ich z góry, lecz potrafi do każdego trafić.
– Potwierdzam. Petković jako trener wychował się w Szwajcarii, a tutaj kładzie się olbrzymi nacisk na stosunki interpersonalne. Poza tym swoją osobowością potrafi zjednać sobie ludzi. Idealnie ona współgra z jego wykształceniem trenerskim, które nabył po zakończeniu kariery piłkarskiej. Jego mocną stroną jest indywidualne podejście do każdego z zawodników. Wychodzi z założenia, że drużyna piłkarska musi stanowić jeden organizm, ale wszyscy z osobna są dla niego ważni. Każdy musi u niego czuć się potrzebny. Uważam, że jest to właściwe podejście. Tym bardziej w pracy z reprezentacją, gdzie nie ma zbyt dużo czasu na codzienną współpracę z piłkarzami.
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia