Kiedy zawodnikowi nie idzie, nie chodzi uśmiechnięty od ucha do ucha i nie skacze z radości – to chyba naturalne. Po dwóch występach na mistrzostwach Europy jestem zadowolony, ale też nie popadam w hurraoptymizm – mówi o trudnym okresie w kadrze i powrocie do wysokiej dyspozycji Kamil Semeniuk, przyjmujący reprezentacji Polski. Kolejny mecz na czempionacie Starego Kontynentu biało-czerwoni zagrają w niedzielę o 20:00. Rywalem będzie Macedonia Północna. Transmisja w Telewizji Polskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niezgoda na Rosję. Polska nie bierze udziału w kongresie CEV
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Dwa miesiące temu w wywiadzie mówiłeś mi, że żałujesz wprowadzenia pewnych roszad w ataku i że musisz się z tym jakoś uporać. Ile dla ciebie zmieniły te dwa miesiące? Wydaje się, że dziś jesteś w zupełnie innym miejscu.
Kamil Semeniuk: – Tak jak rozmawialiśmy – próbowałem grać szybciej. Nie jest to jednak dla mnie. Wróciłem do grania nieco podwyższonej piłki, dzięki czemu mogę w pełnym zakresie wykorzystać skoczność i kierunki w ataku. Czuję się zdecydowanie bardziej komfortowo.
– Zgaduję, że przekonałeś się w tym czasie co to znaczy zaufanie od trenera, prawda?
– Tak i bardzo dziękuję trenerowi Nikoli, że we mnie tak wierzył. Na pewno trudno było patrzeć na to, jak wcześniej wyglądała moja forma. Tym bardziej jestem wdzięczny, że był cierpliwy, dając mi szansę się odbudować. Wróciłem do tego, co prezentowałem wcześniej. Potrzebowałem czasu, by odbudować się po całym sezonie spędzonym w Sir Safety Perugia. Myślę jednak, że etap słabszej gry jest już za mną.
– Czytałeś w tym czasie komentarze na temat swojej gry i wspomnianych szans od trenera?
– Od dłuższego czasu jestem odseparowany od komentarzy i wszelkich opinii. Wiem, że czytanie ich na pewno by mi nie pomogło. Każdy w internecie może pisać co mu się żywnie podoba. Zdaję sobie sprawę z tego, że skoro moja forma w pewnym momencie nie była wybitna, zapewne komentarzy negatywnych było znacznie więcej niż pozytywnych. Świadomie podjąłem więc decyzję o "odcięciu" od tego wszystkiego, wiedząc, że to mi w niczym nie pomoże, a tylko negatywnie wpłynie na samopoczucie i późniejszą grę. Miło jest wejść w internet po dobrze rozegranym meczu i czytać pozytywne opinie na swój temat. Gorzej jest, gdy zawaliło się spotkanie. Fala negatywnych komentarzy wtedy zalewa człowieka i naprawdę trudno jest sobie z nią poradzić.
– Kiedy przestałeś czytać komentarze?
– De facto od połowy sezonu, kiedy pojawiły się pierwsze problemy w Perugii. Definitywnie odciąłem się jednak, kiedy klub odpadł z gry o scudetto. Postanowiłem się od tego odseparować, bo wiedziałem, że "wejdzie" mi to na psychikę. Fajnie byłoby, gdyby ludzie pamiętali, że nawet lekka "szpileczka" potrafi działać na człowieka. Czasami komentarze są tak skrajne, że trudno o nich nie myśleć i nie czuć się źle.
– Chyba nawet Nikola Grbić apelował w zeszłym roku, że potrzebujecie wsparcia kibiców, dobrych słów i dlatego lepiej będzie odstawić media społecznościowe w czasie zmagań kadrowych, prawda?
– Tak, mówił nam, że kiedy przychodzi turniej powinniśmy jak najbardziej ograniczyć korzystanie z social mediów i ogólnie czytanie komentarzy, bo to nam nie pomoże w tym okresie.
– Jesteś przykładem na to, że forma przyszła w idealnym momencie sezonu?
– Nie wiem. Po prostu cieszę się, że te mistrzostwa rozpoczęły się dla mnie tak, jak się rozpoczęły, że trener dał mi zagrać w naszym "meczu otwarcia". W piątek również nie zawahał się dokonać zmiany i wybrał mnie, abym wszedł na boisko. Jestem bardzo szczęśliwy, że miałem okazję do gry. Postaram się wyszlifować formę, by była jak najlepsza.
Kiedy zawodnikowi nie idzie, nie chodzi uśmiechnięty od ucha do ucha i nie skacze z radości – to chyba naturalne. Po dwóch występach jestem zadowolony, ale też nie popadam w hurraoptymizm. Dalej będę ciężko pracował i trenował, aby utrzymać formę minimum na takim poziomie, który prezentowałem przez te dwa spotkania.
– Czy według ciebie możliwym jest przeżyć trzy szczyty formy w sezonie reprezentacyjnym?
– Wiem, że wszystko jest dobrze rozplanowane przez nasz sztab szkoleniowy. To specjaliści. Mają świadomość, kiedy "przykręcić śrubkę" mocniej na siłowni, aby to w finalnym momencie dało efekt. Myślę, że zarówno w Lidze Narodów, mistrzostwach Europy i kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich jesteśmy w stanie znaleźć szczytową formę w najważniejszym momencie.
– A co uważasz na temat mistrzostw Europy i 24 drużyn, które w nich grają?
– Na razie jest mi trudno cokolwiek powiedzieć na temat tego turnieju. Zagraliśmy ledwie dwa spotkania, teraz mamy dzień dzień wolny. Zmagania na pewno troszeczkę się rozciągnęły, ale czy liczba drużyn jest właściwa – tego nie wiem. Chyba jednak wystarczy popatrzeć na aktualne wyniki. Już są niespodzianki. To, że jest więcej drużyn nie musi więc automatycznie oznaczać, że poziom poszczególnych spotkań jest bardzo niski. Wyniki potrafią być nieoczekiwane.
– Jak porażka Turcji z Rumunią?
– Na przykład. W Warnie Bułgaria grała z Hiszpanią i przegrała za trzy punkty. Już na starcie turnieju rezultaty są więc ciekawe. Trzeba być cały czas skoncentrowanym niezależnie od tego, jaki rywal stoi po drugiej stronie siatki. Można się łatwo "przejechać".
– To twoja pierwsza wizyta w Macedonii?
– Tak, to jest moja pierwsza wizyta.
– Podoba się?
– Na razie mogę mówić o stronach organizacyjnych. Póki co wszystko jest bardzo dobrze dograne. Nie mamy praktycznie do czego się przyczepić, a zlokalizowanie hotelu dosłownie dwie minuty na nogach od hali jest czymś naprawdę bardzo wygodnym.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.