| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Profesor polskiej piłki. Zmarł Janusz Filipiak

Janusz Filipiak po zdobyciu tytułu przez hokeistów Cracovii (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
Janusz Filipiak po zdobyciu tytułu przez hokeistów Cracovii (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)

Żaden z czołowych polskich biznesmenów nie był w prowadzeniu klubu tak wytrwały jak Janusz Filipiak. Przygodę z Cracovią zaczął w 2002 roku i od tego momentu wszystko kręciło się wokół niego. Pasy straciły wielkiego mecenasa. Człowieka, który patrzył na klub przez pryzmat liczb, ale w głębi serca tliło się szczere uczucie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Janusz Filipiak związał się z Cracovią 21 lat temu, w 2002 roku. Klub przymierał głodem na trzecim poziomie rozgrywkowym. Na dzień dobry 50-letni biznesmen zaproponował 200 tysięcy złotych, co zostało przyjęte z wielką wdzięcznością.

Już w pierwszym sezonie udało się wywalczyć awans na zaplecze Ekstraklasy. A w kolejnym sezonie – już przy zwiększonym zaangażowaniu Filipiaka i z "Comarchem" jako udziałowcem – awansowała do najwyższej klasy. To był brudny sezon, mecze kupowali wszyscy, którzy marzyli o awansie, a Cracovia po latach została ukarana za korupcję.

Nie zmienia to faktu, że dzięki pieniądzom Filipiaka, Pasy po 20 latach wróciły na najwyższy poziom rozgrywkowy i szybko zaczęły się tu rozpychać. Już w pierwszym sezonie Cracovia zajęła piąte miejsce, dwa lata później o włos przegrała walkę o europejskie puchary.

Tragiczne wieści. Nie żyje legendarny prezes Cracovii

Czytaj też

Przykre informacje z Krakowa. Prezes Cracovii Janusz Filipiak trafił w sobotę do szpitala – udało się potwierdzić redakcji TVPSPORT.PL w kręgach zbliżonych do krakowskiego klubu.

Tragiczne wieści. Nie żyje legendarny prezes Cracovii

Filipiak apetyt miał duży, ale nie zawsze dość ambicji, by faktycznie spróbować zrobić coś dużego. W 2009 zapowiadał, że najpóźniej za dwa, trzy lata jego drużyna w końcu zawita do Europy, zamiast tego w 2012 Pasy wróciły do I ligi. Tylko na jeden sezon, ale na Europę trzeba było poczekać kolejne cztery lata, gdy koncertowo grająca kapela Jacka Zielińskiego zajęła czwartą lokatę.

Początkowo Filipiak był niecierpliwy, często zmieniał trenerów. Najbardziej jaskrawym przypadkiem do dziś pozostaje sprawa Wojciecha Stawowego. To on wprowadził Cracovię do Ekstraklasy i potem z marszu niemal awansował do pucharów. Kibice go kochali. Piłkarze też. W połowie kolejnego sezonu ogłoszono nowy, dziesięcioletni kontrakt.

– Chcemy spokojnie i systematycznie pracować i realizować strategię długoletnią, stąd też taki kontrakt. W polskiej piłce nie ma zawodników i trzeba ich wychowywać. Trener Stawowy jest taką osobą, która tą strategię spokojnej budowy klubu może realizować – mówił wtedy prezes Cracovii.

Minął miesiąc i… Stawowego w klubie już nie było. Wyleciał, bo domagał się dodatkowego zgrupowania.

Tragiczne wieści. Nie żyje legendarny prezes Cracovii

Czytaj też

Przykre informacje z Krakowa. Prezes Cracovii Janusz Filipiak trafił w sobotę do szpitala – udało się potwierdzić redakcji TVPSPORT.PL w kręgach zbliżonych do krakowskiego klubu.

Tragiczne wieści. Nie żyje legendarny prezes Cracovii

Wielka kasa w Cracovii! Na stole 21 milionów złotych

Czytaj też

Mecz Cracovia - Śląsk Wrocław (fot. PAP)

Wielka kasa w Cracovii! Na stole 21 milionów złotych

Trudna miłość

Na tamtym etapie Filipiak często wdawał się w konflikty. Pierwszy tak poważny wybuchł w chwili awansu do Ekstraklasy. Dzień, który powinien być wspólnym świętem zamienił się w awanturę.

Zaraz po wygranych barażach Kazimierz Węgrzyn zapytał Filipiaka w szatni o dodatkową premię za awans. Ten wybuchł gniewem. W odpowiedzi zespół nie przyszedł na uroczystą kolację. A Węgrzyn – zamiast z kolegami – fetował awans w tłumie kibiców.

Potem tak drastyczne decyzje podejmował rzadziej, a Michał Probierz – choć nie zawsze było wesoło – wytrwał w klubie ponad cztery lata. Filipiak nie puścił go nawet wtedy, gdy sam chciał odejść.

Wyleczyłem się ze zmian trenerów. I tak nie ma kogo innego wziąć – powtarzał w tamtym okresie, pytany o sytuację Probierza.

Gdy w końcu się rozstali – zatrudnił innego trenera, którego dobrze znał. Jacek Zieliński wrócił, by Pasy nawiązały do pierwszej udanej kadencji, ale ten plan z różnych powodów nie wypadł zbyt dobrze.

Kibice go pokochali. Uratował ich klub i przywrócił do krajowej elity. Ale potem ten związek był bardzo burzliwy. Pierwszy poważny kryzys pojawił się w 2011 roku, gdy kibice domagali się odejścia Jakuba Tabisza. Po Filipiaku te protesty spływały. Bardzo szybko się uodpornił i przyjmował je z typowym dla siebie, nieco czarnym humorem.

Dla kibiców potrafił być surowy. Choćby w 2013, gdy stwierdził, że klub nie traci na decyzji PZPN o zamknięciu stadionu na dwa mecze. – Bilety mamy bardzo tanie, a organizacja meczu z kibicami jest droga. Zarobek z dnia meczowego jest praktycznie żaden – mówił.

Wielka kasa w Cracovii! Na stole 21 milionów złotych

Czytaj też

Mecz Cracovia - Śląsk Wrocław (fot. PAP)

Wielka kasa w Cracovii! Na stole 21 milionów złotych

Janusz Filipiak i Orest Lenczyk w roku 2009 (fot. PAP)
Janusz Filipiak i Orest Lenczyk w roku 2009 (fot. PAP)

Zdecydowane stanowisko

W 2018 ponownie wybuchł na tej linii konflikt. Na jednej z flag pojawiło się przekreślone logo "Comarchu". – Analizujemy sytuacje kibicowskie w Europie. Niedawny wyjazd do Francji dużo mi dał, bo na tym meczu akurat kibice chcieli wnieść flagi, więc zaczęli się szarpać z ochroną. Weszła policja i ich spałowała do spodu. Nie mówię, że to ma być wzór dla nas, ale potem ci ultrasi spokojnie siedzieli. Nie okazywali entuzjazmu, natomiast po chwili przerwy zaczęli dopingować.

– Są rozmaite modele. Paris Saint Germain np. zamknęło trybunę dla ultrasów na parę lat. Taki metod my nie będziemy stosować. Nie będzie podwyżek cen, wyrzucania itd. Chcemy lepiej grać to wtedy widownia się uspokoi – mówił.

Wcześniej w wywiadzie udzielonym "Gazecie Krakowskiej" zdradzał, że kibice grozili mu podpaleniem domu i twierdził, że dążą do przejęcia klubu.

Zmiana kursu w Cracovii. Nowa prezes zaskoczyła

Czytaj też

Co dalej z Cracovią? (fot. PAP)

Zmiana kursu w Cracovii. Nowa prezes zaskoczyła

Za każdym razem chciał pokazać kibicom: Poradzimy sobie i bez was. W końcu zrozumiał jednak, że bez fanów to nie ma sensu, a ceny biletów na mecze Cracovii nadal są jednymi z najtańszych w PKO Ekstraklasie. Mimo to do ostatniego miejsca stadion zapełniał się bardzo rzadko i to jedna z porażek klubu w tym okresie.

Filipiak miał mocne przekonania także w kwestii skautingu i piłkarskich agentów. Tradycyjny skauting uważał za zbędny, a tłumaczył nawet, że lepiej ściągnąć danego zawodnika do klubu, by dopiero po fakcie stwierdzić, jak odnalazł się w nowym środowisku. I jeśli poszło źle – po prostu się z nim pożegnać.

Specyficzny model generujący oczywiście ogromne straty. Gdy z przyczyn zdrowotnych stracił kontrolę nad klubem, jego żona Elżbieta zapowiedziała powstanie pionu skautingu. – Teraz są nowe władze, które mają nowe podejście – argumentowała.

Co do agentów zdania nie zmienił, uważał ich za największe zło w futbolu. W ostatnich miesiącach toczył aktywną wojnę z jednym z najważniejszych polskich menedżerów, Bartłomiejem Bolkiem. Najpierw doprowadziło to do starty Mateusza Wdowiaka, a w ostatnich dniach – już po wypadku profesora – Jakuba Myszora.

Zmiana kursu w Cracovii. Nowa prezes zaskoczyła

Czytaj też

Co dalej z Cracovią? (fot. PAP)

Zmiana kursu w Cracovii. Nowa prezes zaskoczyła

Klub dla dzieci

Filipiak urodził się w Bydgoszczy. Do Krakowa przeniósł się, by studiować na Akademii Górniczo-Hutniczej. W wieku 39 lat uzyskał tytuł profesorski i lubił, by tytułować go "profesorem" także na stadionach. Latami, ze świetnym skutkiem, angażował się rozwój polskiej nauki.

W 1993 roku wraz z żoną założył "Comarch". Szybki rozwój tej firmy sprawił, że Filipiak stał się jednym z najbogatszych Polaków. Dziś "Comarch" zatrudnia ponad sześć tysięcy specjalistów, a jego wartość rynkowa przekracza 1,1 mld złotych. To dzięki tej inwestycji, mógł wejść w świat futbolu. Do dziś włożył w Cracovię około 200 milionów złotych.

Kolejny trener straci pracę w PKO BP Ekstraklasie? "Obawiać mogę się śmierci"

Czytaj też

Mecze Cracovii z Legią Warszawa ostatecznie rozstrzygną o przyszłości Jacka Zielińskiego? (fot: PAP)

Kolejny trener straci pracę w PKO BP Ekstraklasie? "Obawiać mogę się śmierci"

Klubem od pewnego już czasu rządzi żona biznesmena, Elżbieta Filipiak. A jak przyszłość klubu widział jej były prezes? Filipiak mówił o tym w wywiadzie udzielonym dziennikowi ″Sport″ latem 2022 roku.

– Chodzi o to, że ja zejdę z tego świata i pytanie brzmi, czy mogę mówić swoim dzieciom, co one mają robić po tym zdarzeniu. Odpowiedź jest negatywna. Poza tym przy obecnym systemie prawnym – mówię tu w dużym uproszczeniu – nawet jeśli ja kogoś nominuję, a później zejdę z tego świata, dwójka pozostałych dzieci może go "zdenominować" – mówił.

Prezes Pasów wierzył wówczas, że któreś z jego dzieci podejmie się tej misji. – Na pewno będą chciały, choć syn na stałe żyje w Stanach, córka na stałe w Szwajcarii. Druga córka jest obecna na meczu z całą ekipą i może ona jest najbardziej zainteresowana w tej chwili. Ale jest młoda, ma 26 lat – opisywał.

Na razie wygląda na to, że pomylił się w tych przewidywaniach. Co więcej, w listopadzie dość niespodziewanie z zarządu Comarchu odszedł jego syn, Jeremiasz. A tego nie było w planie.

Kolejny trener straci pracę w PKO BP Ekstraklasie? "Obawiać mogę się śmierci"

Czytaj też

Mecze Cracovii z Legią Warszawa ostatecznie rozstrzygną o przyszłości Jacka Zielińskiego? (fot: PAP)

Kolejny trener straci pracę w PKO BP Ekstraklasie? "Obawiać mogę się śmierci"

Janusz Filipiak na starym stadionie Cracovii w rozmowie z Ryszardem Czarneckim (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
Janusz Filipiak na starym stadionie Cracovii w rozmowie z Ryszardem Czarneckim (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)

Zostawia zdrowe fundamenty

Filipiak prowadził specyficzny tryb życia. Bogusław Cupiał odkąd dorobił się fortuny schował się za przyciemnianymi szybami Maybacha i szerokimi ramionami ochroniarzy. To samo zrobił choćby właściciel Wieczystej, Wojciech Kwiecień. Ochroniarze o wyglądzie wikingów nie odstępują go na krok.

A Filipiak? On nie schował się przed światem. Często przychodził do małej knajpki pod domem, gdzie chętnie rozmawiał ze stałymi bywalcami. Nie miał też problemu z tym, by wyskoczyć do pobliskiej "Żabki" po małe zakupy. Zresztą właśnie podczas jednego z takich wypadów doszło do nieszczęśliwego wypadku, który w niedzielę 17 grudnia znalazł smutny finisz.

Legia przebudziła się po przerwie. Wpadka Kamila Glika [SKRÓT]

Czytaj też

Piłkarze Legii wygrali ostatni mecz przy łazienkowskiej

Legia przebudziła się po przerwie. Wpadka Kamila Glika [SKRÓT]

Co zostawia po sobie? Kibice chcieliby, aby była to gablota wypełniona trofeami. To nie do końca się udało, ale w 2020 Cracovia sięgnęła po Puchar Polski (wygrana 3:2 z Lechią Gdańsk) i Superpuchar (Legia Warszawa ograna po rzutach karnych). Były to pierwsze zdobycze Pasów od 72 lat. Ale co najistotniejsze – Cracovia ma dziś miejsce w gronie osiemnastu najlepszych klubów w Polsce, a bez wsparcia Filipiaka nie byłoby to tak oczywiste.

Klub jest operatorem nowoczesnego stadionu należącego do miasta. Posiada grunty w centrum Krakowa i fantastyczny ośrodek treningowy w Rącznej. Jest też zadłużenie wobec właściciela (firmy "Comarch"), niemniej Cracovia to dziś klub mogący pochwalić się wartościowym aktywami. Jest gotowym materiałem, by pójść do przodu.

Filipiak był też zaangażowany w sekcję hokejową. Efektem siedem tytułów mistrzowskich dla Pasów.

Po raz ostatni był na stadionie Pasów 23 września, gdy jego drużyna przegrała z Pogonią Szczecin aż 1:5. Tego dnia w zespole Pasów zadebiutował Kamil Glik. W tygodniu w Łęcznej Cracovia wygrała 4:3 w Pucharze Polski z Górnikiem, a w sobotę 30 września miała zmierzyć się na wyjeździe z ŁKS. Tego meczu Filipiak już nie zobaczył, bo tuż przed rozpoczęciem spotkania doszło do wypadku.

Pasy tracą wielkiego przyjaciela klubu i mecenasa futbolu. To równocześnie strata dla całej polskiej piłki. Spośród najbogatszych Polaków Filipiak miał największą cierpliwość do futbolu i poważnie przyczynił się do jego rozwoju.

Legia przebudziła się po przerwie. Wpadka Kamila Glika [SKRÓT]

Czytaj też

Piłkarze Legii wygrali ostatni mecz przy łazienkowskiej

Legia przebudziła się po przerwie. Wpadka Kamila Glika [SKRÓT]

Zobacz też
GKS przeprowadza kolejny transfer. To pomocnik, który strzelał gole w Eredivisie
Jesse Bosch (fot. Accredito/GKS Katowice)

GKS przeprowadza kolejny transfer. To pomocnik, który strzelał gole w Eredivisie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Oficjalnie: Cracovia ma nowego właściciela!
Piłkarze Cracovii (fot. Getty Images)

Oficjalnie: Cracovia ma nowego właściciela!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Frederiksen potwierdza powrót ważnego piłkarza Lecha Poznań
Niels Frederiksen (fot. PAP)

Frederiksen potwierdza powrót ważnego piłkarza Lecha Poznań

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transferowy hit Legii! Jest oficjalny komunikat
Piłkarze Legii Warszawa (fot. PAP/Leszek Szymański)

Transferowy hit Legii! Jest oficjalny komunikat

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener Widzewa potwierdza, że gwiazda zespołu wraca na boisko
Zeljko Sopić (fot. PAP)

Trener Widzewa potwierdza, że gwiazda zespołu wraca na boisko

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kto nie zagra w 5. kolejce? Sprawdź listę zawieszonych
Mauro Perković nie zagra w 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty Images)

Kto nie zagra w 5. kolejce? Sprawdź listę zawieszonych

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz 5. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?
Który mecz 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2025/26 w TVP? Terminarz meczów 15-17.08.2025

Znamy terminarz 5. kolejki Ekstraklasy. Który mecz pokażemy w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Portugalski talent w Legii? Chodzi o piłkarza Sportingu!
Henrique Arreiol zostanie piłkarzem Legii Warszawa? Zaskakujący transfer stołecznego klubu (fot: Getty)

Portugalski talent w Legii? Chodzi o piłkarza Sportingu!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły (fot. Getty Images)

Niezbędnik 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ogon macha psem. Gwiazdy idą na zwarcie z klubami
Efthymis Koulouris, Jonatan Braut Brunes i Aleks Petkow (fot. Getty Images)
polecamy

Ogon macha psem. Gwiazdy idą na zwarcie z klubami

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
11 sierpnia 2025
Piłka nożna
10 sierpnia 2025
Piłka nożna
09 sierpnia 2025
08 sierpnia 2025
03 sierpnia 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
17 sierpnia 2025
22 sierpnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Wisła Płock
Wisła Płock
4
5
10
2
Legia Warszawa
Legia Warszawa
3
4
7
3
Radomiak Radom
Radomiak Radom
4
3
7
4
Widzew Łódź
Widzew Łódź
4
3
7
5
Termalica Nieciecza
Termalica Nieciecza
4
3
7
6
Cracovia
Cracovia
4
2
7
7
Jagiellonia
Jagiellonia
3
0
6
8
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
4
0
6
9
Lech Poznań
Lech Poznań
3
-1
6
10
Arka Gdynia
Arka Gdynia
4
0
5
11
Korona Kielce
Korona Kielce
4
-1
4
12
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
4
-2
4
13
Motor Lublin
Motor Lublin
3
-2
4
14
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
3
-2
3
15
Zagłębie Lubin
Zagłębie Lubin
3
-1
2
16
GKS Katowice
GKS Katowice
4
-6
1
17
Piast Gliwice
Piast Gliwice
2
-3
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
4
-2
-3
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Oficjalnie: Bielik nie dla Ekstraklasy. Zostaje w Anglii
Oficjalnie: Bielik nie dla Ekstraklasy. Zostaje w Anglii
| Piłka nożna / Anglia 
Krystian Bielik (fot. Getty Images)
Ćwierćfinał w Cincinnati nie dla Linette [WIDEO]
Magda Linette (fot. Getty)
Ćwierćfinał w Cincinnati nie dla Linette [WIDEO]
| Tenis / WTA (kobiety) 
Cudu nie było. Legia na krawędzi. Sportowej i finansowej
Jean-Pierre Nsame trafił na 1:0, ale niewiele to Legii dało (fot. PAP)
Cudu nie było. Legia na krawędzi. Sportowej i finansowej
Robert Błoński
Robert Błoński
Polskie kluby poznały rywali w walce o fazę ligową!
Piłkarze Rakowa Częstochowa (fot. Getty)
Polskie kluby poznały rywali w walce o fazę ligową!
| Piłka nożna / Liga Europy 
"Polski Messi" z golem w eliminacjach Ligi Konferencji!
Mateusz Musiałowski (fot. PAP)
"Polski Messi" z golem w eliminacjach Ligi Konferencji!
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Piłkarz Legii po odpadnięciu z LE: myślałem, że ich zmiażdżymy 5:0
Kacper Tobiasz (fot. Leszek Szymański/PAP)
tylko u nas
Piłkarz Legii po odpadnięciu z LE: myślałem, że ich zmiażdżymy 5:0
| Piłka nożna / Liga Europy 
Legia wygrała, ale trener nie ukrywał emocji. "To frustrujące"
Legia Warszawa odpadła z eliminacji Ligi Europy po dwumeczu z AEK-iem Larnaka (fot: PAP)
Legia wygrała, ale trener nie ukrywał emocji. "To frustrujące"
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry