Problemy Bartosza Białka się nie kończą. Piłkarz miał wrócić do gry w styczniu po poważnej kontuzji kolana. Jak poinformował belgijski magazyn "Grenz-Echo", w trakcie rehabilitacji doszło do komplikacji i Polaka czeka dłuższa przerwa.
Bartosz Białek przed sezonem został wypożyczony z Wolfsburga do klubu belgijskiej ekstraklasy, KAS Eupen. Nie zdołał jednak zadebiutować w drużynie. Piłkarz już na początku przygody z Belgią, w lipcowym meczu towarzyskim, doznał poważnej kontuzji kolana. Od tamtej pory nie pojawił się na boisku.
Według informacji belgijskiego magazynu "Grenz-Echo", piłkarz miał wrócić do gry w styczniu. To już jednak pewne, że jego przerwa będzie jeszcze dłuższa. Z informacji wynika bowiem, że doszło do komplikacji w trakcie rehabilitacji byłego młodzieżowego reprezentanta Polski. Absencja ma potrwać jeszcze przynajmniej dwa tygodnie.
To kolejna poważna kontuzja Białka w ostatnich latach. W kwietniu 2021 roku piłkarz zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i jego przerwa od gry trwała wówczas dziewięć miesięcy.
Po 20 kolejkach Eupen zajmuje piętnaste, przedostatnie miejsce w lidze, gromadząc 15 punktów. Do bezpiecznej strefy traci sześć punktów.