| Czytelnia VIP

Zastąpili Dianę... paparazzim. Beckhamowie wciąż razem

Od lewej: David i Victoria Beckhamowie (fot. Getty)
Od lewej: David i Victoria Beckhamowie (fot. Getty)
Kacper Bartosiak

Ich związek był jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic końca lat dziewięćdziesiątych. Gdy sprawa wyszła na jaw, losy Davida Beckhama i Victorii Adams zmieniły się na zawsze. To właśnie 25 stycznia 1998 para ogłosiła zaręczyny, które doprowadziły do głośnego ślubu. Ponad ćwierć wieku później są nadal razem, choć realizują się już w zupełnie innych rolach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Radził sobie z "parciem na szkło". Pewnego dnia zezłościła go... czapka

Czytaj też

Alex Ferguson w rozmowie z Wesem Brownem, byłym zawodnikiem United (fot. Getty).

Radził sobie z "parciem na szkło". Pewnego dnia zezłościła go... czapka

OD BECKHAMA DO MESSIEGO. MLS MA 30 LAT

On – jeden z najlepszych angielskich piłkarzy w historii. Od małego skazany na futbol, bo drugie imię dostał na cześć Bobby'ego Charltona. Chociaż wychował się w robotniczej londyńskiej rodzinie, to wydaje się, że musiał trafić do Manchesteru United – ulubionego klubu ojca. Tam już w zespole młodzieżowym wpadł w oko Alexowi Fergusonowi. Wkrótce został jednym z jego "pisklaków", by z czasem stać się tym najbardziej znanym.

Ona – gwiazda muzyki pop. Upiera się, że wychowanie odebrała od przedstawicieli klasy robotniczej, ale ojciec-biznesman do szkoły podwoził ją... rolls-roycem. Od najmłodszych lat interesowała się muzyką i tańcem. W 1994 roku odpowiedziała na ogłoszenie w prasie i aplikowała do zespołu, który już dwa lata później podbił listy przebojów hitem "Wannabe". Spice Girls do dziś pozostają najbardziej kasową żeńską grupą wszech czasów. Sprzedały ponad 80 milionów egzemplarzy albumów.

David i Victoria wcale nie musieli być razem, by ich losami interesowały się media. Młody piłkarz zadebiutował w pierwszej drużynie we wrześniu 1992 roku, jednak na dobre zadomowił się w niej dopiero trzy lata później. Stopniowo stawał się coraz ważniejszym trybem w machinie Fergusona. Szybki postęp nie wystarczył, by stać się częścią kadry powołanej na Euro 96, ale niedługo po zakończeniu tej imprezy mówiła o nim już cała Anglia.

Radził sobie z "parciem na szkło". Pewnego dnia zezłościła go... czapka

Czytaj też

Alex Ferguson w rozmowie z Wesem Brownem, byłym zawodnikiem United (fot. Getty).

Radził sobie z "parciem na szkło". Pewnego dnia zezłościła go... czapka

Damski bokser z pomnika? Upadek legendy Manchesteru United

Czytaj też

Ryan Giggs (fot. Getty)

Damski bokser z pomnika? Upadek legendy Manchesteru United

"Posh i Becks" trzęsą światem

Czasem wystarczy jeden gol – ale za to jaki! 17 sierpnia 1996 w meczu pierwszej kolejki Premier League z Wimbledonem młody pomocnik popisał się niesamowitym kopnięciem na bramkę... z własnej połowy. Piłka leciała dobrze ponad 50 metrów zanim zaskoczyła nieprzygotowanego Neila Sullivana. W 2002 roku stacja Channel 4 uznała to trafienie jednym z najważniejszych sportowych momentów w brytyjskiej historii.

Kolejne miesiące to pasmo sukcesów. Beckham stał się spadkobiercą trykotu z numerem "7", który przed nim nosił Eric Cantona. W lidze zdążył zostać królem asyst i zadebiutował w kadrze. W mundialowych eliminacjach grał już w każdym meczu, a selekcjoner Glenn Hoddle nie mógł się go nachwalić.

Trenerzy nie spodziewali się jednak, że najważniejsze dzieje się za kulisami. Na początku 1997 roku, po jednym z meczów pokazowych, doszło do spotkania, które odmieniło życie Davida. "Miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. Przekonasz się o tym w szatni Manchesteru United, chociaż będziesz trochę pijana, więc szczegóły będą potem mgliste. Kiedy inni piłkarze stoją przy barze i piją, ty zobaczysz Davida stojącego z rodziną. I ten jego uśmiech! Ty też jesteś blisko z rodziną, więc szybko zdasz sobie sprawę z tego co was łączy" – wspominała poźniejsza żona na łamach "Vogue'a" w 2017, pisząc list... do 18-letniej Victorii. 

Tak rozpoczął się jeden z najbardziej medialnych związków przełomu wieków. Brytyjskie media pisały o nich "Posh and Becks" – nawiązując do ich pseudonimów. Gdy 31 sierpnia 1997 doszło do tragicznego wypadku, w którym zmarła księżna Diana, paparazzi rozpoczęli poszukiwania nowych bohaterów masowej wyobraźni. Piłkarz i piosenkarka pasowali wprost idealnie. A 25 stycznia 1998 roku wszystko stało się jasne – para ogłosiła zaręczyny.

Nie wszystkim to się spodobało, a w gronie niepogodzonych z rzeczywistością łatwo było wskazać klubowego trenera i selekcjonera reprezentacji. Sir Alex Ferguson nie znosił wzmożonego zainteresowania mediów. Pukał się czoło widząc tłumy fotoreporterów przed treningiem – zwłaszcza po tym jak dowiedział się, że powodem ich obecności jest... nowa fryzura Beckhama. Choć długo traktował Davida jak wnuka, to nie potrafił pogodzić się z jego decyzjami. Uważał, że związek z gwiazdą muzyki pop przekreśli jego szanse na zostanie naprawdę wielkim piłkarzem.

"Widziałem jak pochłania go świat mediów i agentów. Zmienił się, a potem nigdy już nie wrócił na poziom, gdzie można było powiedzieć: to naprawdę wybitny zawodnik. Futbol nie był już w centrum jego uwagi. Szkoda, bo mógł zostać w Manchesterze dłużej ode mnie – mógł zostać jedną z legend tego klubu" – podsumował Ferguson w autobiografii.

Selekcjoner również nie mówił wtedy wszystkiego. Beckham znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata we Francji, ale przed pierwszym meczem Hoddle nieoczekiwanie posadził go na ławce... i nie wpuścił nawet na minutę. Anglia pokonała Tunezję 2:0, ale po wszystkim i tak pojawiły się pytania. Hoddle przekonywał, że pomocnik "nie był odpowiednio skupiony na grze". Optyka Davida była jednak inna.

"Wielu menedżerów podejmuje się gierek psychologicznych z prasą i innymi zespołami, ale w tym wypadku miałem wrażenie, że selekcjoner reprezentacji Anglii gra w taką grę ze swoimi zawodnikami. Byłem podstawowym piłkarzem w trakcie eliminacji, więc gdy zabrakło mnie w składzie na mecz z Tunezją poczułem się słabo – jakby ktoś kopnął mnie w brzuch. Potem dowiedziałem się jaki był prawdziwy powód mojej absencji" – opowiedział Beckham w autobiografii "My side".

"Tydzień przed meczem dostaliśmy dzień wolnego – mogliśmy pograć w golfa, spotkać się z rodzinami albo robić co tylko chcieliśmy. Większość kadry poszła na pole golfowe, a ja wybrałem spotkanie z najbliższymi. Victoria do mnie przyleciała i spędziliśmy ten czas w apartamencie – pływając, opalając się i po prostu rozmawiając. Glennowi to się nie spodobało. Skoro pozostali poszli grać w golfa, a ja nie, to w jego głowie znaczyło to, że nie jestem skoncentrowany na sprawach kadry. (...) Nie miało to dla mnie sensu. Dlaczego dał nam wybór? Może to była kolejna forma testu, ale po co szukać takich gierek z 23-latkiem?" – dziwił się piłkarz.

Damski bokser z pomnika? Upadek legendy Manchesteru United

Czytaj też

Ryan Giggs (fot. Getty)

Damski bokser z pomnika? Upadek legendy Manchesteru United

Peter Schmeichel. 60. urodziny Duńczyka z Polską w życiorysie

Czytaj też

Peter Schmeichel i sir Alex Ferguson (fot. Getty Images)

Peter Schmeichel. 60. urodziny Duńczyka z Polską w życiorysie

Mundialową wojenka z trenerem

W czteroodcinkowym dokumencie "Beckham" który w 2023 roku doczekał się premiery na Netfliksie wiele uwagi poświęcono tamtemu mundialowi. Piłkarz w końcu wrócił do gry wszedł z ławki za kontuzjowanego Paula Ince'a w przegranym meczu z Rumunią (1:2), a potem to właśnie gol Beckhama z rzutu wolnego przypieczętował wywalczony z problemami awans z grupy.

Na moment z powrotem pokochała go cała Anglia, ale starcie w 1/8 finału znów wywróciło wszystko do góry nogami. W 47. minucie spotkania z Argentyną 23-latek był faulowany w środku pola. Leżąc kopnął Diego Simeone, za co sędzia Kim Milton Nielsen pokazał mu czerwoną kartkę. Widniejący na tablicy wynik 2:2 już się nie zmienił, jednak Anglicy odpadli z turnieju po serii rzutów karnych. Winnym porażki uznano oczywiście Beckhama.

Glenn Hoddle znalazł się wtedy na mojej krótkiej liście ludzi do odstrzelenia podsumowała dobitnie Sandra Beckham, matka piłkarza. Selekcjoner nie wyszedł i nie wziął go w obronę. Ile lat miał David, 23? Był dzieciakiem w tym wieku, a Glenn Hoddle był mężczyzną. Może przesadziłam, bo nie zachował się jak mężczyzna był starszą osobą podszczypywała Victoria.

A piłkarz tuż po tej czerwonej kartce posypał głowę popiołem. Nazwał ten moment "najgorszym w karierze" i przyznał, że zawsze będzie żałował swojej reakcji. Przeprosił wszystkich piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego. Nie powinniśmy szukać kozła ofiarnego. Przed tym chłopakiem piękna przyszłość ocenił Hoddle, ale na gorąco po meczu mówił coś innego. Uznał, że ten moment był kluczowy w walce o awans.

Ciężko to zniosłem. Może nie miał pretensji do mnie bezpośrednio, ale dał wszystkim znać, że mój błąd przesądził o odpadnięciu Anglii. Pokazał złość i irytację mną, czym zdecydowanie dolał oliwy do ognia tłumaczył Beckham w 2013 roku. W najnowszym dokumencie selekcjoner został przedstawiony jako jednoznacznie negatywny bohater, ale nie był zainteresowany występem przed kamerami. 

Do sytuacji odniósł się już po premierze. Wyznał, że... nie obejrzał produkcji. Dodał jednocześnie, że nigdy nie miał problemu z Beckhamem, którego nazwał "jednym z najlepszych zawodników w historii kraju". Wiem, że jego mama wbijała mi szpileczki. Cóż, moja mama też broniłaby do ostatniej kropli krwi. A sama czerwona kartka? Była absurdalna, niedorzeczna do dzisiaj tak uważam ocenił Hoddle.

Optyka selekcjonera zmieniła się w październiku 2018 roku. W studiu telewizji BT Sport miał rozległy atak serca. Na szczęście od razu udzielono mu pomocy, ale podczas akcji ratunkowej złamano mu siedem żeber. Jak zdradził Hoddle, jego serce nie biło przez minutę. Po powrocie do żywych ten trener przestał się zajmować sprawami, na które nie ma wpływu i być może dlatego postanowił nie oglądać dokumentu o Beckhamie.

Peter Schmeichel. 60. urodziny Duńczyka z Polską w życiorysie

Czytaj też

Peter Schmeichel i sir Alex Ferguson (fot. Getty Images)

Peter Schmeichel. 60. urodziny Duńczyka z Polską w życiorysie

Mentor Kloppa i Guardioli... zniknął. "Rozpoczął rewolucję"

Czytaj też

Z lewej: Arrigo Sacchi i Silvio Berlusconi (fot. Getty)

Mentor Kloppa i Guardioli... zniknął. "Rozpoczął rewolucję"

Z boiska do gabinetu
 
Z kolei piłkarz uczciwie opowiada w nim o karierze i życiowych wyborach. Odnosi się do plotek o romansie, który niemal zrujnował małżeństwo po transferze do Realu Madryt. W tej opowieści do końca wspiera go Victoria. Ich związek mimo różnych faz wytrzymał próbę czasu. W marcu 1999 roku doczekali się pierwszego dziecka, a cztery miesiące później wzięli ślub na zamku w Irlandii.

Najtrudniejszym miesiącem mógł być kwiecień 2004. To wtedy Rebecca Loos była trenerka personalna współpracująca z Beckhamem w Realu sprzedała swoją historię tabloidowi "News of the world". Piłkarz błyskawicznie odciął się od zarzutów o niewierność. Dziesięć lat później kobieta ubolewała nad sposobem, w jaki świat dowiedział się o tej historii, ale podtrzymała wersję o ich romansie.

W dokumencie Loos nie została wymieniona z nazwiska. Beckham mówił ogólnie o "różnych opowieściach, które były ciężkie do zniesienia". Wywołana do tablicy kobieta szybko skomentowała w "Daily Mail" produkcję. Może mówić co chce. Rozumiem, że musi dbać o swój wizerunek, ale on próbuje robić z siebie ofiarę, a ze mnie kłamczuchę sprostowała.

Fakty są jednak takie, że małżeństwo Beckhamów przetrwało nawet ten kryzys, a David i Victoria doczekali się w sumie czwórki pociech. Dziesiątą rocznicę ślubu uczcili okolicznościowymi tatuażami, a w 2017 roku odnowili małżeńską przysięgę. Są razem, choć teraz zajmują się już zupełnie innymi sprawami niż na początku związku.

Spice Girls dotarły do naturalnego końca już w 2000 roku. Potem było jeszcze kilka okolicznościowych koncertów, ale w 2019 podczas ostatniej trasy koncertowej Victoria jako jedyna nie dołączyła do zespołu. A próby kariery solowej spełzły na niczym. W kolejnych latach piosenkarka zajęła się modą, gdzie radzi sobie ze zmiennym szczęściem.

Beckham rozstał się z murawą w 2013 roku. Oprócz Manchesteru United i Realu Madryt grał również w barwach PSG i Milanu, ale przełomem okazało się sześć lat spędzonych w Stanach Zjednoczonych. Realia "soccera" tak spodobały się piłkarzowi, że po zakończeniu kariery został jednym z właścicieli nowego klubu ligi MLS Interu Miami.

O niesłabnącej sile Beckhama najlepiej świadczy to, że dziś w barwach tej drużyny gra Leo Messi jeden z najlepszych piłkarzy w historii. W kadrze są także dobrzy znajomi Argentyńczyka z Barcelony Jordi Alba, Sergio Busquets i Luis Suarez. Anglik w 2019 roku został także współwłaścicielem Salford City małego klubu spoza zawodowych lig.

Tak, Salford to wspaniałe miejsce. Ale oczywiście z Argentyny jest bliżej do Miami niż do Salford, więc to mogło się okazać kluczowe dla Leo żartuje David, który przy biznesowych posunięciach wciąż może liczyć na wsparcie żony i dzieci. Żaden z synów mimo ambitnych prób nie zdołał wejść w buty po ojcu.

Mentor Kloppa i Guardioli... zniknął. "Rozpoczął rewolucję"

Czytaj też

Z lewej: Arrigo Sacchi i Silvio Berlusconi (fot. Getty)

Mentor Kloppa i Guardioli... zniknął. "Rozpoczął rewolucję"

Najnowsze
Dramat jamajskich biegaczy! Upadek i kontuzja podczas biegu [WIDEO]
nowe
Dramat jamajskich biegaczy! Upadek i kontuzja podczas biegu [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
(fot. Getty Images)
Linette nie wykorzystała szansy. Trzecia rakieta świata gra dalej
Magda Linette (fot. Getty Images)
Linette nie wykorzystała szansy. Trzecia rakieta świata gra dalej
| Tenis / WTA (kobiety) 
Znamy składy na El Clasico. Wiemy co, z Lewandowskim i Szczęsnym!
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
pilne
Znamy składy na El Clasico. Wiemy co, z Lewandowskim i Szczęsnym!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Polskie sprinterski z awansem na mistrzostwa świata! Zobacz ich bieg! [WIDEO]
(fot. Getty Images)
Polskie sprinterski z awansem na mistrzostwa świata! Zobacz ich bieg! [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Reprezentant Polski trafi do Bundesligi!
Arkadiusz Pyrka (fot. Getty Images)
Reprezentant Polski trafi do Bundesligi!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Znamy pierwszych spadkowiczów. Pierwszy taki przypadek od... 1977 roku!
Piłkarze Śląska (fot. PAP)
Znamy pierwszych spadkowiczów. Pierwszy taki przypadek od... 1977 roku!
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Zabrakło 15 setnych sekundy. 4x400 mężczyzn bez awansu na MŚ... [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
nowe
Zabrakło 15 setnych sekundy. 4x400 mężczyzn bez awansu na MŚ... [WIDEO]
| Lekkoatletyka 
Do góry