{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Lanisek zareagował na gest Polaków. "Do zobaczenia niebawem!"
Anze Lanisek to wielki nieobecny mistrzostw świata w lotach narciarskich. Szósty skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata odniósł poważną kontuzję. Szybkiego powrotu do zdrowia życzą mu Polacy, za co Słoweniec gorąco podziękował.
Organizatorzy zmienili plany w MŚ. Wiatr znów rozdawał karty
Lanisek doznał kontuzji podczas treningu na skoczni w Planicy. Uraz wyklucza go z udziału w zbliżających się mistrzostwach świata w lotach, a także stawia pod znakiem zapytania dalsze występy w tym sezonie Pucharu Świata.
Nieobecność Słoweńca w Bad Mittendorf to wielka strata dla widowiska. Lanisek świetnie sobie radzi na skoczniach mamucich. Dwa lata temu podczas MŚ w Vikersund zdobył złoty medal w konkursie drużynowym, zajął także piąte miejsce w zmaganiach indywidualnych.
Po informacjach o kontuzji Laniska po raz kolejny potwierdziło się, że skoczkowie narciarscy to jedna wielka rodzina. Cała reprezentacja Polski nagrała nawet filmik, w którym dodaje otuchy rywalowi.
– Cześć Anze! Słyszałem o twojej kontuzji. To naprawdę przykre... Mam nadzieję, że wkrótce wyzdrowiejesz i dojdziesz do pełni sił. Życzę ci naprawdę szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że niebawem znów powalczymy razem na skoczni. Przykro mi, że nie mogę pomóc bardziej w tej sytuacji, ale jestem przekonany, że poradzisz sobie i wkrótce zobaczymy się na skoczniach. Cześć, szybkiego powrotu do zdrowia! – przekazał w opublikowanym nagraniu Dawid Kubacki.
Lanisek szybko zareagował na ten miły gest. "Chłopaki, dziękuję za wsparcie, trzymam za was kciuki! Życzę wam dalekich i bezpiecznych lotów, czerpcie z nich radość. Do zobaczenia niebawem na skoczni!" – napisał Słoweniec w mediach społecznościowych.
Mistrzostwa świata w lotach narciarskich rozpoczną się w piątek. Dzień wcześniej miały się odbyć treningi oraz kwalifikacje, ale storpedował je wiatr. Transmisje z Kulm w TVP.