| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Według niemieckich mediów Ewa Pajor może niebawem zmienić klub. Jak informują, Manchester United jest w stanie wykupić ją z Woflsburga za 500 tysięcy euro. Jeśli transfer doszedłby do skutku, Polka stałaby się jedną z najdroższych w historii. Jeszcze niedawno rekord świata wynosił połowę tej kwoty.
Piłkarki zaczynają eliminacje Euro 2025. Transmisja meczu Islandia - Polska w TVP Sport [szczegóły]
Kobieca piłka nożna mocno rozwinęła się w ostatnich latach, co widać po kwotach transferów. Czasy bezgotówkowych zmian klubów mijają bezpowrotnie. Kwestią zapewne niedługiego czasu jest przebicie bariery miliona euro.
KTO JEST NAJDROŻSZĄ PIŁKARKĄ?
I jakkolwiek kwoty te mogą wydawać się niewielkie, cały proces napędza się podobnie do tego z piłki męskiej. Diego Maradona bił przecież rekord świata, gdy Barcelona zapłaciła za niego trzy miliony euro. A działo się to zaledwie cztery dekady temu. Niewiele wcześniej padł pierwszy w historii milion. Napoli przebiło tę granicę płacąc Bolonii za Giuseppe Savoldiego.
Dziś kwoty przeszło stumilionowe nikogo nie dziwią, a za Neymara PSG było w stanie zapłacić niebotyczne 222 miliony euro. Rozwój kobiecej piłki przyspieszył dopiero niedawno. W tym przypadku jesteśmy więc na początku drogi. Ale i tu widać wyraźny wzrost cen.
W 2020 roku bohaterką najdroższego (wówczas) transferu stała się Pernille Harder, za którą Chelsea zapłaciła Wolfsburgowi około 300 tysięcy euro. Od tego czasu co najmniej dziesięć piłkarek zmieniło barwy za wyższe kwoty. W 2022 roku nową rekordzistką została Keira Walsh, sprowadzona z Manchesteru City do Barcelony za ponad 400 tysięcy euro. Podobną cenę, ale w późniejszym czasie, Bayern Monachium i Manchester City wyłożyły odpowiednio za Lenę Oberdorf i Jill Roord.
Szansę na wylądowanie na szczycie rankingu najdroższych miała Alessia Russo. Według doniesień medialnych Arsenal proponował za nią Manchesterowi United ponad pół miliona euro. Klub odrzucił ofertę, a... ostatecznie i tak stracił zawodniczkę. Ta przeszła do Kanonierów na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu umowy.
Niedawno, bo w styczniu 2024, rekord świata ustanowiła Mayra Ramirez. Chelsea zapłaciła za nią Levante 450 tysięcy euro, a według niektórych źródeł kolejne 50 tysięcy może wypłacić w formie bonusów. Kolumbijka nie nacieszyła się jednak długo tytułem najdroższej. Już w lutym przebiły ją dwie Zambijki.
Aktualnie najdroższą piłkarką świata jest Racheal Kundananji. Amerykańskie Bay FC zapłaciło za nią klubowi Madrid CFF 735 tysięcy euro. Umowa ma gwarantować hiszpańskiej ekipie także dodatkowe 70 tysięcy w ewentualnych bonusach. Barbra Banda przeszła natomiast z Shanghai Shengli do Orlando Pride za około 680 tysięcy euro.
Najdroższe transfery w historii kobiecej piłki:
1. Racheal Kundananji (Zambia) – 735 tys. euro (z Madrid CFF do Bay FC)
2. Barbra Banda (Zambia) – 680 tys. euro (z Shanghai Shengli do Orlando Pride)
3. Mayra Ramirez (Kolumbia) – 450 tys. euro (z Levante do Chelsea)
4. Keira Walsh (Anglia) – 400 tys. euro (z Manchesteru City do Barcelony)
5. Lena Oberdorf (Niemcy) – 400 tys. euro (z Wolfsburga do Bayernu)
EWA PAJOR NAJDROŻSZĄ EUROPEJKĄ?
Niedawno niemiecki portal "AZ/Waz Sport" poinformował, że Manchester United chce pozyskać Pajor i jest gotów zapłacić za nią 500 tysięcy euro. Udało nam się potwierdzić, że Czerwone Diabły rzeczywiście są zainteresowane naszą napastniczką.
Z pewnością klasowa snajperka przydałaby się ekipie z Manchesteru. W tym sezonie jej najlepszą strzelczynią jest 30-letnia Nikita Parris. United na finiszu sezonu zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ze stratą sześciu "oczek" do trzeciego Arsenalu. W kolejnej kampanii najprawdopodobniej nie zagra nawet w eliminacjach Ligi Mistrzyń.
Jeśli Manchester United zdecydowałby się zapłacić za Pajor pół miliona euro, Polka stałaby się najdroższą Europejką w historii. W łącznym zestawieniu wskoczyłaby na trzecią pozycję – za Kundananji i Bandę.