| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Polskie piłkarki jeszcze nigdy w historii nie grały na wielkim turnieju. Nadchodzi niepowtarzalna szansa, by to zmienić. Biało-czerwone rozpoczynają eliminacje Euro 2025 będąc w elicie. Celem na najbliższe miesiące jest utrzymanie się w czołowej "szesnastce", która weźmie udział w czempionacie.
Piłkarki zaczynają eliminacje Euro 2025. Transmisja meczu Islandia - Polska w TVP Sport [szczegóły]
Na dobrą sprawę nasza droga do Euro 2025 rozpoczęła się już przed rokiem. Polki wypełniły zadanie: pokonały Serbię, Ukrainę i Grecję, dzięki czemu awansowały z dywizji B do "elity" Ligi Narodów. Zyskały spory bonus. Podczas właściwej części eliminacji nie będą musiały wdzierać się do czołówki. Już w niej są. Pozostaje się "tylko" utrzymać.
ELIMINACJE EURO 2025. JAK WYGLĄDAJĄ?
Przyszłoroczne mistrzostwa Europy rozegrane zostaną w Szwajcarii. Wystąpi w nich 16 drużyn, a jedno z miejsc przysługiwać będzie gospodyniom. Walka o pozostałe 15 przepustek to niejako przedłużenie Ligi Narodów. Tylko ekipy z dywizji A mogą walczyć o bezpośredni awans. Pozostałym pozostaje gra o miejsce w barażach.
Do Szwajcarek w pierwszej kolejności dołączy osiem drużyn, które zajmą pierwsze lub drugie miejsca w poszczególnych grupach dywizji A. Ekipy z miejsc trzecich i czwartych trafią do baraży. W ich pierwszej fazie zmierzą się ze zwyciężczyniami dywizji C – to zadanie względnie proste. W drugiej, a zarazem ostatniej, można będzie trafić gorzej. Warto być rozstawionym. Wówczas w najgorszym przypadku trzeba będzie wygrać dwumecz z ekipą pokroju Portugalii, Szkocji czy Walii.
Dlatego też trzeba będzie walczyć do końca w każdym ze spotkań. Nawet jeśli możliwość zajęcia pierwszego lub drugiego miejsca ucieknie, należy pamiętać, że trzecie to gwarant rozstawienia i pozostanie w dywizji A Ligi Narodów. A i będąc na czwartym trzeba liczyć punkty. Bo tylko jedna, najsłabsza ekipa, pozostanie bez pewności bycia rozstawioną w drugiej rundzie baraży o Euro.
Eliminacje Euro 2025 – podział na grupy
Grupa A: Holandia, Włochy, Norwegia, Finlandia
Grupa B: Hiszpania, Dania, Belgia, Czechy
Grupa C: Francja, Anglia, Szwecja, Irlandia
Grupa D: Niemcy, Austria, Islandia, Polska
1. i 2. miejsce = awans; utrzymanie w dywizji A
3. miejsce = baraż; pewne rozstawienie; utrzymanie w dywizji A
4. miejsce = baraż; spadek do dywizji B; rozstawienie dla 3 z 4 drużyn
Eliminacje Euro 2025 – terminarz reprezentacji Polski
5 kwietnia, Islandia – Polska
9 kwietnia, Polska – Austria
31 maja, Niemcy – Polska
4 czerwca, Polska – Niemcy
12 lipca, Austria – Polska
16 lipca, Polska – Islandia
23-29 października, ew. pierwsza runda baraży
27 listopada - 3 grudnia, ew. druga runda baraży
Euro 2025 – kto awansuje
– Szwajcaria (jako gospodarz)
– 4x zespoły z pierwszych miejsc grup w dywizji A
– 4x zespoły z drugich miejsc grup w dywizji A
– 7x zwycięzcy baraży
WYMARZONE LOSOWANIE
Biorąc pod uwagę, że można było trafić (jak Irlandia) do grupy z Francuzkami, Angielkami i Szwedkami albo (jak Czechy) z Hiszpankami, Dunkami i Belgijkami, trzeba stwierdzić, że biało-czerwone miały szczęście. W eliminacjach zagrają z Niemkami, Austriaczkami i Islandkami.
Nie oznacza to jednak, że będą faworytkami do awansu. Wręcz przeciwnie: nadal za każdym razem wystąpią w roli underdoga. Rywalki są wyżej notowane, mają doświadczenie w rozgrywaniu takich spotkań. Z Islandią, która wydaje się być w tym zestawieniu najsłabsza, nasze przegrały w czerwcu 2022 roku 1:3. Do każdego ze spotkań trzeba podchodzić z dużą pokorą.
Skąd więc wszechobecna radość po losowaniu? A no stąd, że w tym gronie można powalczyć, chociażby o pojedyncze niespodzianki. Czy to Austriaczki, czy Islandki, mają swoje słabości, które trzeba spróbować wykorzystać. Celem minimum jest zapewnienie sobie rozstawienia w barażach i wypracowanie na tyle dobrego zgrania, by najpóźniej na jesieni przypieczętować awans. Wywalczenie go bezpośrednio wciąż zakrawałoby o sportowy cud. Skala trudności jest mniej więcej taka, jak walka o ćwierćfinał w samym turnieju.
Niemniej, szczególnie po tak dobrym losowaniu, nikt nie zabrania marzyć. Z kim więc będziemy rywalizować?
vs. Islandia (5 kwietnia i 16 lipca)
– To zespół bardzo fizyczny, bazujący na dobrych warunkach piłkarek. Poszukuje raczej prostych środków, ale jest w tym bardzo skuteczny. Potrafi grać na dużej intensywności. Jest świetnie przygotowany pod względem kondycyjnym – charakteryzuje nasze najbliższe rywalki selekcjonerka Nina Patalon.
Islandki niedługo po wspomnianym wcześniej meczu towarzyskim z reprezentacją Polski grały na Euro 2021. Spisały się nieźle, bo choć nie wyszły z grupy, nie przegrały żadnego meczu. Remisowały po 1:1 z Belgijkami, Włoszkami i Francuzkami. W ubiegłym sezonie Ligi Narodów pewnie utrzymały się w "elicie". Potrafiły zaskoczyć reprezentację Danii, pokonując ją 1:0 na wyjeździe (i pozbawiając w ten sposób szans na igrzyska). Utrzymanie zapewniły sobie dzięki dwóm wygranym z Walią (1:0 i 2:1).
vs. Austria (9 kwietnia i 12 lipca)
– W tym zespole do fizyczności dochodzi też duża elastyczność w organizacji gry. Poza tym kilka indywidualności, na które trzeba zwrócić uwagę – opisuje Patalon. Kadra Austriaczek bazuje na piłkarkach regularnie występujących w Bundeslidze.
Austriaczki od momentu wejścia na wysoki, międzynarodowy poziom, pozostają w czołówce. Euro 2017 kończyły z brązowymi medalami, a ostatnio potrafiły wyjść z grupy, eliminując między innymi Norwegię. W ćwierćfinale odpadły z Niemkami (0:2). W grupie Ligi Narodów uległy jedynie Francuzkom. Ze sporą przewagą wyprzedziły natomiast Norwegię i Portugalię. Udowodniły, że są jedną z drużyn będących w tej chwili łącznikiem między ekipami dobrymi i wybitnymi.
vs. Niemcy (31 maja i 4 czerwca)
– Są piątym zespołem rankingu FIFA, wielokrotnymi mistrzyniami Europy, a ostatnio wicemistrzyniami. W składzie mają zawodniczki Bundesligi czy ligi angielskiej - piłkarki dużego formatu. Pod względem zarówno organizacji gry, jak i umiejętności indywidualnych, są drużyną topową. To zdecydowanie faworyt naszej grupy – mówi Patalon.
Nasze zachodnie sąsiadki to klasa sama w sobie. Choć za nimi bardzo nieudany mundial (odpadły już w fazie grupowej) i średnia faza zasadnicza Ligi Narodów (wygrały grupę rzutem na taśmę), już w Final Four tych rozgrywek udowodniły, że są na etapie odrodzenia. Wywalczyły awans na igrzyska olimpijskie. Niespodzianką będzie, jeśli w naszej grupie stracą jakiekolwiek punkty.
PLAGA KONTUZJI
Utrudnieniem dla reprezentacji Polski będzie fakt, iż do eliminacji przystępuje bez kilku ważnych zawodniczek. Z czwórki: Paulina Dudek, Adriana Achcińska, Weronika Zawistowski, Małgorzata Mesjasz, bez której kadra funkcjonowała przez całą ubiegłoroczną Ligę Narodów, wróciła tylko ostatnia z wymienionych. Do nieobecnych dołączyła za to Tanja Pawollek, która zerwała więzadło. To spory ubytek w środku pola.
Biało-czerwone eliminacje rozpoczną w piątkowe popołudnie. Zmierzą się wówczas na wyjeździe z Islandią. Transmisje wszystkich meczów naszej kadry w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.