| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Sytuacja jest zła, choć jeszcze nie tragiczna. Musimy to sobie szczerze powiedzieć. Trzeba wziąć na klatę odpowiedzialność za utrzymanie Cracovii – ocenił Tomasz Jasik, trener Cracovii, po ligowej porażce z Puszczą Niepołomice.
Tomasz Tułacz (trener Puszczy Niepołomice): – Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, bo wiemy w jakim miejscu jesteśmy i jakiej wagi był to mecz dla obydwu drużyn. Cieszę się, że utrzymaliśmy sposób funkcjonowania zespołu, jaki zaczęliśmy tydzień temu z Lechem Poznań. To prowadzi nas w dobrym kierunku. Dziękuje piłkarzom za postawę, kibicom za doping. Liga trwa, pocieszymy dzień, dwa i myślimy już o kolejnym rywalu.
Tomasz Jasik (trener Cracovii Kraków): – Gratulacje dla Puszczy, która odniosła zasłużone zwycięstwo. Zagraliśmy słaby mecz. Nie było tej energii, determinacji i konsekwencji w realizacji założeń taktycznych, jak przed tygodniem w Białymstoku. Nie zrealizowaliśmy tego, co sobie zakładaliśmy. Podeszliśmy do meczu z wielkim szacunkiem do rywala. Byliśmy dobrze przygotowani na ich stałe fragmenty gry, ale mieliśmy problemy z długimi podaniami. Wygrywaliśmy pojedynki główkowe, ale brakowało podejścia i skutecznej walki o drugie piłki. Tak stworzyła się akcja bramkowa, bo przez półtorej minuty nie potrafiliśmy wyjść ze swojej strefy obronnej. Wybijaliśmy piłkę, ale nie potrafiliśmy jej przejąć. Oni ponawiali atak i tak padła bramka.
– W przerwie zareagowaliśmy dwoma zmianami. Chcieliśmy grać bardziej ofensywnie, zwłaszcza prawym skrzydłem, gdzie wszedł Filip Rózga. Puszcza dobrze się jednak asekurowała, a jej determinację było widać na każdym centymetrze boiska. Nam tego zabrakło. Nie zwieszamy głów, chcemy wygrywać kolejne mecze i zdobywać punkty, aby pozostać w lidze. Sytuacja jest zła, choć jeszcze nie tragiczna. Musimy to sobie szczerze powiedzieć. Trzeba wziąć na klatę odpowiedzialność za utrzymanie Cracovii.