Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie w Paryżu. Kilka krajów oczekuje ich szczególnie, bo z nadzieją na wywalczenie pierwszego w historii medalu. Okazję do przełamania po wielu latach mają między innymi Albania czy Bośnia i Hercegowina. Kto jeszcze?
Siedem grzechów Paryża. To najgorsze igrzyska w historii
Igrzyska w Paryżu będą trzydziestą trzecią letnią edycją imprezy. W nowożytnej historii (łącznie z zimowymi) rozdano już przeszło 20 tysięcy olimpijskich medali. Mimo to w klasyfikacji wszech czasów wciąż sporo "białych plam" – krajów z okrągłym zerem w dorobku.
U części łatwo to wytłumaczyć. To albo mikropaństewka, albo powstałe niedawno, albo rzadko uczestniczące w igrzyskach. Na liście są jednak i takie, które próbują usilnie od lat. I choć zdają się mieć potencjał, regularnie omijają podia.
Najludniejszym krajem bez choćby jednego medalu olimpijskiego jest Bangladesz. Dziesięciokrotnie wysyłał reprezentację na igrzyska, z bardzo marnym skutkiem. Jego przedstawiciele niemal zawsze kończą udział już we wstępnych fazach. Jedyne dwa miejsca w "dwudziestce" to zasługa łuczników. Ostatnio, w Tokio (2021), historyczny wynik uzyskali Mohammed Ruman Shana i Diya Siddique. Dobrnęli do 1/8 finału miksta i dopiero tam (choć bardzo wyraźnie) przegrali z późniejszymi mistrzami z Korei Południowej.
Największym z państw z zerowym dorobkiem pozostaje natomiast Demokratyczna Republika Kongo. W tym przypadku trudno wyróżnić nawet jakikolwiek konkretny wynik. Wysokie miejsca w sportach walki są bardzo dobre tylko w teorii – w tym przypadku oznaczają awans i porażkę w pierwszej rundzie. Lusambu Mafuta wygrał jedną z walk w judo w Barcelonie (1992), dzięki czemu zajął tam trzynaste miejsce. Prawdopodobnie więc to on może uchodzić za najlepszego olimpijczyka swojego kraju.
Podobną sportową niemoc prezentuje kilka innych państw Afryki o powierzchni przekraczającej milion kilometrów kwadratowych (a więc ponad trzykrotnie przebijających pod tym względem Polskę). Mauretania wysyła na igrzyska głównie lekkoatletów, którzy kończą zmagania już w eliminacjach. Angola mogła być dumna z kadry piłkarek ręcznych, kwalifikującej się do ćwierćfinałów. Indywidualnie wypada jednak znacznie słabiej.
Czad raz miał przedstawiciela w szeroko pojmowanej czołówce. Mowa o Mahmacie Idrissie, dziewiątym w skoku wzwyż w 1964 roku (Tokio). Libia, podobnie jak DR Kongo, poszczególnymi pozycjami sprawia statystyczne pozory. Pod siódmym miejscem Ezedina Belgasema na igrzyskach w Atenach (2004) kryje się nokaut po zaledwie minucie walki. Nie w boksie, a w taekwondo.
Na tym tle wyróżnia się Mali. Taekwondzista Daba Modibo Keita w Londynie (2012) przegrał dopiero w półfinale, a do walki o brąz nie wyszedł ze względu na kontuzję. Piłkarska kadra tego kraju była natomiast w ćwierćfinale turnieju w Atenach (2004). Po tym, jak wygrała grupę, odpadła po dramatycznej dogrywce z Włochami i porażce 0:1.
A propos piłki: ciekawy przypadek stanowi Paragwaj. Ma co prawda w dorobku jeden srebrny medal, ale właśnie ze wspomnianego turnieju piłkarzy w Atenach. Indywidualni reprezentanci tego kraju zazwyczaj nie mają czego szukać w czołówce. Awans tenisistki Rossany de los Rios do trzeciej rundy w Sydney (2000) do dziś jest najlepszym wynikiem w historii. Jedynym krajem Ameryki Południowej bez żadnego medalu pozostaje natomiast Boliwia. Jej dorobek śmiało zestawiać można z Mauretanią czy Libią. Najwyższe miejsce, szesnaste, to zasługa Marii Teresy Monasterio. W Pekinie (2008) w swojej kategorii (do 63kg) podnoszenia ciężarów była ostatnia spośród sklasyfikowanych. Ze stratą 34 kilogramów do przedostatniej.
Kilka "białych plam" mamy też w Europie. Żadnych krążków nie wywalczyły mikropaństwa: Monako (które uczestniczyło zresztą najczęściej z wymienionych, bo 21 razy w letnich i 11 w zimowych igrzyskach), Malta czy Andora. Liechtenstein stanowi ewenement. Jako jedyny ma medale zimą (aż 10) przy zerowym dorobku latem.
Najbardziej zaskakują jednak Albania oraz Bośnia i Hercegowina. W igrzyskach uczestniczyły odpowiednio czternaście (9+5) i szesnaście (8+8) razy. Bezskutecznie. Choć akurat w tym przypadku nie można mówić o wynikach beznadziejnych. Tylko w Tokio (2021) Nedzad Husić przegrał walkę o brąz w taekwondo, Amel Tuka biegł w finale na 800 metrów, a Briken Calja wylądował tuż za podium w podnoszeniu ciężarów.
Na przełomie lipca i sierpnia rozegrane zostaną igrzyska w Paryżu. Kilka z państw może przy ich okazji zniknąć z listy oczekujących na pierwszy w historii medal. Są ku temu przesłanki. Reprezentanci paru sportowych "kopciuszków" będą może nie faworytami, ale z pewnością liczącymi się w grze.
– Albania w końcu się doczeka?
Nadzieje na przełamanie kiepskiej passy mają z pewnością Albańczycy. Ich głównym kandydatem do olimpijskiego podium wydaje się być Zelimkhan Abakarov – zapaśnik rywalizujący w kategorii do 57 kilogramów. Urodził się w Dagestanie, w przeszłości reprezentował Rosję. Już w nowych barwach w 2022 roku zdobył mistrzostwo świata. Rok później jego główny konkurent, Serb Stevan Micić, wziął rewanż na etapie półfinału. Abakarovowi pozostał medal brązowy i gwarancja kwalifikacji na igrzyska.
Szanse na bardzo dobry wynik może mieć także Briken Calja. O ile... w ogóle uzyska awans. W podnoszeniu ciężarów kluczem jest ranking, a Albańczyk znajduje się jak na razie tuż "pod kreską". Rywalizując w kategorii do 73 kilogramów był już na igrzyskach trzy razy: w Londynie (2012) zajął szóste miejsce, w Rio de Janeiro (2016) piąte, a w Tokio (2021) czwarte. Być może przyszedł czas na podium?
– Znakomite jednostki, czyli szanse dla Andory, Bośni i Brytyjskich Wysp Dziewiczych
Chętnych do medali z krajów dotychczas niebywających na olimpijskich podiach znajdzie się jeszcze kilku. Pierwszy w historii krążek może trafić na Brytyjskie Wyspy Dziewicze. Pochodzący stamtąd Kyron McMaster jest aktualnym wicemistrzem świata w biegu na 400 metrów przez płotki. Blisko sukcesu był już na igrzyskach w Tokio (2021). Tam zajął czwarte miejsce, ze stratą 0.36 sekundy do Alisona dos Santosa.
Andora może stać się beneficjentem włączenia do olimpijskiego programu kayak crossu. Reprezentantka tego kraju, Monica Doria Vilarrubla, w "standardowych" zawodach zazwyczaj nie zachwyca. W nowej odmianie potrafi jednak zaskoczyć. Pokazała to w 2022 roku, gdy sięgnęła po brąz mistrzostw świata. Sezon później z rywalizacją pożegnała się jednak już na etapie eliminacji. Niemniej, ta konkurencja może w całości przebiegać pod hasłem "na dwoje babka wróżyła".
Swoje szanse będzie miała również Bośnia i Hercegowina. Dotychczas jedyną jej reprezentantką pewną kwalifikacji jest Lana Pudar – pływaczka, specjalistka od 100 i 200 metrów stylem motylkowym. Na tym dłuższym wywalczyła w tym roku brąz mistrzostw świata. I choć trzeba wziąć pod uwagę, że na listach startowych w Dosze zabrakło kilku mocnych zawodniczek, Pudar dobrą formę pokazywała też w latach poprzednich. Na ubiegłorocznym czempionacie w Fukuoce otarła się o podium (była czwarta na 200 metrów st. motylkowym), a w roku 2022 została mistrzynią Europy.
– A może sensacja w sportach zespołowych?
Tu nie ma już żadnych logicznych przesłanek. Poza tą, że olimpijskie turnieje w sportach zespołowych lubią niespodzianki. Malijczycy zagrają w piłkę nożną, a grupa z Paragwajem, Izraelem i najlepszą ekipą Azji wydaje się być dla nich możliwa do przejścia. Sudan Południowy w zawodach koszykarzy czeka znacznie trudniejsze zadanie. Już na wstępie zmierzy się m.in. z USA i Serbią. Ekipy tego pokroju nie były w jego zasięgu podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata.
Myślenie o grze o medale w przypadku tych drużyn jest życzeniowe. Można rozpatrywać je wyłącznie w kategorii "a czemu nie?". Ale właśnie po to takie reprezentacje jadą przecież na igrzyska: żeby spełniać marzenia. Bo choć według olimpijskiej idei liczy się głównie udział, każdy chce zostać za swój wysiłek nagrodzony.
Przy tylu możliwościach, któremuś z dotychczas nienagradzanych krajów powinien w Paryżu przydarzyć się medal. Warto zerknąć w kierunku tych, którzy będą pisać historię swoich narodów.
Europa: Monako, Malta, Andora, Albania, Bośnia i Hercegowina
Afryka: Mali, Czad, Liberia, Madagaskar, Kongo, Benin, Gwinea, Lesotho, Sierra Leone, Republika, Środkowoafrykańska, DR Kongo, Eswatini, Libia, Malawi, Angola, Gwinea Równikowa, Mauretania, Rwanda, Seszele, Somalia, Gambia, Malediwy, Wyspy Zielonego Przylądka, Komory, Gwinea Bissau, Wyspy świętego Tomasza i Książęca, Sudan Południowy
Ameryka: Boliwia, Belize, Nikaragua, Salwador, Honduras, Antigua i Barbuda, Kajmany, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Aruba, St. Vincent i Grenadyny, Dominika, St. Kitts i Nevis, Saint Lucia
Azja: Myanmar, Nepal, Bangladesz, Bhutan, Kambodża, Laos, Oman, Jemen, Palestyna, Brunei, Timor Wschodni
Oceania: Papua Nowa-Gwinea, Wyspy Salomona, Samoa Amerykańskie, Wyspy Cooka, Guam, Vanuatu, Nauru, Mikronezja, Palau, Kiribati, Wyspy Marshalla, Tuvalu