| Hokej / Reprezentacja

MŚ Elity: Polak Kamil Sadłocha, z polskiej ligi, nie może grać dla reprezentacji Polski

Kamil Sadłocha (z prawej) w barwach Re-Plast Unii Oświęcim (Fot. PAP)
Kamil Sadłocha (z prawej) w barwach Re-Plast Unii Oświęcim (Fot. PAP)

Robert Kalaber ogłosił listę zawodników, którzy będę reprezentować Polskę na MŚ Elity 2024. Nie ma na niej Kamila Sadłochy, bo i być nie mogło, choć to hokeista urodzony w Polsce i grający w zespole mistrza naszego kraju.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polka pierwszą kobietą-szefem MŚ. "Ale jak można grać bez prądu?"

Czytaj też

Praska O2 Arena – to tu rządzić będzie Marta Zawadzka w trakcie MŚ Elity 2024

Polka pierwszą kobietą-szefem MŚ. "Ale jak można grać bez prądu?"

Kamil Sadłocha urodził się w Sosnowcu. Jest synem Piotra Sadłochy – byłego reprezentanta Polski oraz trzykrotnego mistrza Polski. Jego ojciec chrzestny to Damian Słaboń – siedmiokrotny mistrz kraju i uczestnik 13 MŚ, w tym MŚ Elity 2002, do tegorocznych ostatnich, w których grała Polska.

Nasza liga była wtedy w głębokim kryzysie finansowym, dlatego w tym samym roku tata Kamila zdecydował się na zakończenie kariery. Wraz z synem i żoną Marzeną wyprowadził się na przedmieścia Chicago, gdzie podjął pracę na budowie.

Początek wieku to nie był najlepszy czas dla moich rodziców, ale to znam tylko z opowieści, bo przecież miałem niespełna dwa lata. Zdecydowali się na uczestnictwo w loterii wizowej do Stanów Zjednoczonych i, gdy te wizy otrzymali, zdecydowali się na wyjazd – opowiadał we wrześniu "Sportowi" Kamil.

Kamil Sadłocha hokeja uczył się w USA

Geny, do tego amerykański styl życia, w którym dzieci od małego uprawiają sport – nie jest specjalną niespodzianką, że od małego ciągnęło go do ruszania się. Choć początkowo wcale nie ciągnęło go na lodowiska. Najpierw grał w piłkę nożną, bejsbol, koszykówkę. – W domu nie było żadnej presji, bym został hokeistą – zapewnia.

Polka pierwszą kobietą-szefem MŚ. "Ale jak można grać bez prądu?"

Czytaj też

Praska O2 Arena – to tu rządzić będzie Marta Zawadzka w trakcie MŚ Elity 2024

Polka pierwszą kobietą-szefem MŚ. "Ale jak można grać bez prądu?"

Damian Słaboń, ojciec chrzestny Kamila Sadłochy, przez lata był podporą reprezentacji Polski (Fot. PAP)
Damian Słaboń, ojciec chrzestny Kamila Sadłochy, przez lata był podporą reprezentacji Polski (Fot. PAP)
Mistrzowie NHL nie obronią tytułu

Czytaj też

Mistrzowie NHL nie obronią tytułu (fot. Getty)

Mistrzowie NHL nie obronią tytułu

Ale ciągnie wilka do lasu, a w jego przypadku przełomem była jazda na rolkach. Od niej już całkiem blisko do łyżew, a że na lodowisko miał blisko, jako 8-latek zaczął treningi. – Najpierw trenowałem dwa razy tygodniowo, potem cztery, zaś w weekendy graliśmy mecze – wspominał.

W dzieciństwie występował w szkolnych i lokalnych zespołach z Chicago, a jako nastolatek trafił nawet na dwa lata do USA Hockey National Team Development Program. To rozpoczęty w połowie lat 90. program mający na celu wyławianie największych talentów w kraju. Niemal 400 jego wychowanków trafiło do NHL, z gwiazdami pokroju Patricka Kane'a, Austona Matthewsa, Adama Foxa czy braćmi Hughesami na czele.

Sadłocha aż takiej kariery nie zrobił, ale spędził pięć lat w akademickiej NCAA w zespole Uniwersytetu Stanowego Ohio. Tam jego kolegą z zespołu był choćby obrońca Mason Lohrei, który w tym sezonie przebojem wdarł się do składu Boston Bruins i w nocy z poniedziałku na wtorek strzelił swojego pierwszego gola w Pucharze Stanleya.

Mistrzowie NHL nie obronią tytułu

Czytaj też

Mistrzowie NHL nie obronią tytułu (fot. Getty)

Mistrzowie NHL nie obronią tytułu

Kamil Sadłocha w barwach zespołu Uniwersytetu Stanowego Ohio w rozgrywkach NCAA konferencji Big 10
Kamil Sadłocha w barwach zespołu Uniwersytetu Stanowego Ohio w rozgrywkach NCAA konferencji Big 10 (Fot. Getty)
Bramkarz już z obywatelstwem Polski. Trwa wyścig z czasem

Czytaj też

Tomas Fucik trenuje z reprezentacją Polski (Fot. PAP)

Bramkarz już z obywatelstwem Polski. Trwa wyścig z czasem

Kamil Sadłocha od roku gra w Polsce

Kamil latem 2023 roku postawił z kolei na powrót do ojczyzny. Poszedł w ślady ojca i został zawodnikiem Re-Plast Unii Oświęcim. Efekt był natychmiastowy, bo uniści z nim w składzie wiosną zostali mistrzami Polski, po raz pierwszy od 20 lat. Duża w tym zasługa Sadłochy, który szczególnie błyszczał w półfinałach przeciwko GKS-owi Tychy, a w sumie w 19 meczach play-offów zaliczył 14 punktów.

Logicznym wydawałoby się, że w takiej formie musi pojechać na MŚ Elity, ale nic z tego. Kalaber z Unii powołał tylko Krystiana Dziubińskiego, kapitana naszej kadry. Sadłochę pominął... ponieważ musiał.

Nie jest to kwestia braku chęci samego zawodnika, gdyż ten jak najbardziej chce reprezentować Polskę. – To moje marzenie i taki mam cel. Dla mnie i moich najbliższych byłby to ogromne wydarzenie. Zrobię wszystko, by wystąpić w koszulce o biało-czerwonych barwach – deklarował.

Ale zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) w reprezentacji może grać zawodnik, który w danym kraju spędził co najmniej dwa sezony.Takie są przepisy i proszę pamiętać, że my patrzymy z perspektywy swojej. Natomiast gdybyśmy otworzyli ten rynek, to mogłoby się okazać, że w tych postradzieckich krajach mielibyśmy samych Rosjan. Bo u nich zdobycie obywatelstwa to jest chwila – wyjaśnia TVPSPORT.PL Marta Zawadzka, członkini zarządu IIHF.

To samo dotyczyłoby też innych krajów, choćby Wielkiej Brytanii, Włoch... Ilu ludzi z tamtejszymi korzeniami mieszka w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie? – dodaje działaczka.

To jednak nie jest satysfakcjonujące uzasadnienie. Nie mówimy tu o poszukiwaniu odległych korzeni i naciąganiu faktów, jak było choćby w piłce nożnej w przypadkach Ludovica Obraniaka, Damiena Perquisa czy teraz Matty'ego Casha.

Bramkarz już z obywatelstwem Polski. Trwa wyścig z czasem

Czytaj też

Tomas Fucik trenuje z reprezentacją Polski (Fot. PAP)

Bramkarz już z obywatelstwem Polski. Trwa wyścig z czasem

Ludovic Obraniak i Damien Perquis w reprezentacji Polski (Fot. PAP)
Ludovic Obraniak i Damien Perquis w reprezentacji Polski (Fot. PAP)
Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Czytaj też

Przed polskimi hokeistami mistrzos

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Mowa o chłopaku urodzonym w Sosnowcu, którego rodzice są Polakami i który znakomicie mówi po polsku, bo tym językiem mowiło się domu. Który od małego przyjeżdżał regularnie do ojczyzny, dzięki czemu ma bliską więź z dziadkami, z którymi teraz często się widuje. – Obiady babci są przepyszne, już miałem okazję kilka razy spałaszować. To fajnie, że jestem bliżej nich i w wolnym czasie mogę do nich zawitać – opowiadał.

Drążymy więc dalej. – Są w przepisach robione wyjątki. W wyjątkowych przypadkach są dawane zgody. Teraz mieliśmy chłopaka, który finalnie nie zagrał w naszej kadrze U18, kolidowało to ze szkołą. Ale urodził w Australii, grał w Polsce i ani w jednym, ani w drugim kraju nie spełnił tego dwuletniego wymogu. I on dostał zgodę na reprezentowanie Polski – opowiada Zawadzka.

Przypadek taki jak Wojtek Wolski

Sadłocha do takiego wyjątku oczywiście nie kwalifikuje się, ponieważ przez wiele lat grał w Stanach Zjednoczonych. Mieliśmy już zresztą podobne przypadki, nawet związane z naszą kadrą. Biało-czerwonych barw nigdy nie mógł reprezentować Wojtek Wolski, nr 21 draftu NHL 2004, który zagrał w sezonach zasadniczych najlepszej lidze świata 451 meczów i zaliczył 267 punktów. Urodził się w Zabrzu i mówił po polsku, ale w młodym wieku wyjechał z rodzicami do Kanady. W naszej lidze spędził tylko kilka miesięcy w sezonie 2012/13, gdy za oceanem trwał lokaut.

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Czytaj też

Przed polskimi hokeistami mistrzos

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Wojtek Wolski w barwach Colorado Avalanche, w których grał najwięcej (Fot. Getty)
Wojtek Wolski w barwach Colorado Avalanche, w których grał najwięcej (Fot. Getty)
Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Czytaj też

Przed polskimi hokeistami mistrzos

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

To przypadki nietypowe, ale prawo nie może być kazuistyczne, a wbrew temu, co może się wydawać na pierwszy rzut oka, przepisy IIHF mają sporo sensu. Dzięki nim w hokeju nie ma takich przypadków, jak np. w koszykówce. W niej każda kadra może wybrać jednego dowolnego zawodnika, nawet jeśli nie ma żadnych związków z danym krajem i nie spędził w nim choćby dnia.

Jest pomysł, że jeżeli w danym kraju ktoś się urodził, to ma pierwszeństwo do reprezentowania go. Tylko to też z drugiej strony jest tak, że przy dzisiejszej migracji to też bardzo indywidualne. Ktoś może urodzić się w danym kraju, ale tylko dlatego, że rodzice pracowali czy przejazdem byli. Jako IIHF prowadzimy badania i sprawdzamy liczbę graczy, którzy by mogli skorzystać z furtki pierwszeństwa dla kadry kraju urodzenia – wyjaśnia Zawadzka.

Sadłosze taka zmiana, wprowadzona nawet jeszcze w tym roku, już nie pomoże. A szkoda, gdyż na pewno przydałby się Polsce w turnieju, w którym w każdym meczu zapewne będzie głównie bronić się ktoś umiejący grać jak on. Bo to napastnik bardzo szybki, techniczny, umiejący kreować okazje i grać na małej powierzchni. Z pozytywną sportową bezczelnością, której nauczył się w USA.

Jeżeli ktoś pochodzi właśnie tak jak Kamil z rodziny z danego kraju, to dla mnie też to powinno być wskaźnikiem, że może jednak te przepisy mogłyby troszeczkę być złagodzone – przyznaje Zawadzka.

Pozostaje mieć nadzieję, że Sadłocha już za rok zagra w bluzie z naszym herbem na piersi w MŚ Elity. Warunek jest tylko jeden, oczywiście oprócz utrzymania przez niego do tego czasu formy – biało-czerwoni muszą w swojej grupie w Ostrawie zająć co najmniej siódme miejsce, co zapewni pozostanie na szczycie.

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Czytaj też

Przed polskimi hokeistami mistrzos

Prawdziwa plaga w Czechach. W piątek startują mistrzostwa świata

Zobacz też
Drugie zwycięstwo Polaków. Dobry test przed MŚ
Reprezentacja wygrała drugi towarzyski mecz z Litwą (fot. PAP)

Drugie zwycięstwo Polaków. Dobry test przed MŚ

| Hokej / Reprezentacja 
Polacy szykują się do MŚ. Oglądaj drugi mecz kontrolny!
Polska – Litwa. Hokej na lodzie, drugi mecz towarzyski. Transmisja online meczu reprezentacji na żywo w TVP Sport (08.04.2025)
transmisja

Polacy szykują się do MŚ. Oglądaj drugi mecz kontrolny!

| Hokej / Reprezentacja 
Polscy hokeiści zdali pierwszy test przed MŚ
Krystian Dziubiński (fot. PAP/Jarek Praszkiewicz)

Polscy hokeiści zdali pierwszy test przed MŚ

| Hokej / Reprezentacja 
Hokej na lodzie. Polska – Litwa (#1) [MECZ]
Polska – Litwa. Hokej na lodzie – mecz towarzyski, Katowice (#1). Transmisja online na żywo w TVP Sport (7.04.2025)

Hokej na lodzie. Polska – Litwa (#1) [MECZ]

| Hokej / Reprezentacja 
Pierwszy sprawdzian Polaków przed MŚ. Oglądaj transmisję
Polska – Litwa. Hokej na lodzie, mecz towarzyski. Transmisja online meczu reprezentacji na żywo w TVP Sport (07.04.2025)
transmisja

Pierwszy sprawdzian Polaków przed MŚ. Oglądaj transmisję

| Hokej / Reprezentacja 
Najnowsze
Oficjalnie: Salah zdecydował, gdzie będzie grać
nowe
Oficjalnie: Salah zdecydował, gdzie będzie grać
| Piłka nożna / Anglia 
Mohamed Salah (fot. Getty)
Jaga może stracić Pululu. Gwiazdę chce francuski gigant
Pululu trafi do AS Moncao?
Jaga może stracić Pululu. Gwiazdę chce francuski gigant
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Były reprezentant wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"
Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
Były reprezentant wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Motor znów zaskoczy Lecha? Transmisja meczu w niedzielę w TVP!
Motor Lublin – Lech Poznań, PKO BP Ekstraklasa. Transmisja online meczu 28. kolejki na żywo w TVP Sport (13.04.2025)
transmisja
Motor znów zaskoczy Lecha? Transmisja meczu w niedzielę w TVP!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lewandowski: dzięki Beenhakkerowi mogliśmy wejść na wyższy poziom [WIDEO]
fot. PAP
Lewandowski: dzięki Beenhakkerowi mogliśmy wejść na wyższy poziom [WIDEO]
| Piłka nożna 
Program specjalny o Leo Beenhakkerze. Lewandowski, Ulatowski...
Leo Beenhakker nie żyje. Wspominamy byłego selekcjonera reprezentacji Polski
Program specjalny o Leo Beenhakkerze. Lewandowski, Ulatowski...
| Piłka nożna 
Czwarta runda sezonu F1. Kiedy wyścig o GP Bahrajnu?
Czwarta runda sezonu F1. Kiedy oglądać wyścig GP Bahrajnu? (fot. Getty)
Czwarta runda sezonu F1. Kiedy wyścig o GP Bahrajnu?
| Motorowe / Formuła 1 
Do góry