Przejdź do pełnej wersji artykułu

Manchester United rozbity na Old Trafford. Wielkie zwycięstwo Liverpoolu w angielskim klasyku

Luis Diaz był jednym z bohaterów Liverpoolu w starciu z MU (fot. Getty) Luis Diaz był jednym z bohaterów Liverpoolu w starciu z MU (fot. Getty)

W hicie Premier League Liverpool zdemolował na Old Trafford Manchester United, wygrywając 3:0 (2:0). Antybohaterem spotkania został Casemiro, którego dwie katastrofalne straty doprowadziły do bramek dla gości. W ekipie Liverpoolu kapitalnie wyglądała z kolei współpraca Mohameda Salaha z Luisem Diazem. Pierwszy z nich dwukrotnie asystował przy golach kolegi, a następnie sam trafił do siatki.

Chelsea i Tottenham gubią punkty

Czytaj też:

Fabian Mrozek w barwach Liverpoolu (fot. Getty Images)

Fabian Mrozek trenował przez dwa lata z gwiazdami Liverpoolu. "Strzały Mo Salaha były przyjemne" [WYWIAD]

W lepszych nastrojach do spotkania podchodzili goście. Liverpool wygrał dwa pierwsze ligowe mecze, w których nie stracił nawet bramki. United po zwycięstwie na inaugurację, w ubiegłym tygodniu w doliczonym czasie stracił bramkę na 1:2 z Brighton, szybko doznając pierwszej porażki w Premier League.

Już po kilku minutach goście cieszyli się z trafienia, lecz ekipę United uratował VAR. Zanim podana przez Luisa Diaza piłka trafiła do Alexandra-Arnolda, piłkę trącił jeszcze ustawiony na spalonym Salah. Kolejne minuty upływały pod znakiem niedokładności przy kontratakach z obu stron. Gospodarze kilkukrotnie tracili piłkę na własnej połowie po zdecydowanym pressingu Liverpoolu. Jak się okazało, to była zapowiedź nadchodzącej katastrofy.


Liverpool nie dał szans Manchesterowi United

W 35. minucie zgubną w skutkach stratę zanotował Casemiro. Ryan Gravenberch podał na prawą stronę do Salaha, a ten zacentrował idealnie na głowę Diaza. Siedem minut później było już 0:2. Po raz kolejny piłkę na własnej połowie stracił Casemiro, a ustawiony na prawym skrzydle Salah znów odnalazł w szesnastce Diaza. Kolumbijczyk uderzył z pierwszej piłki tuż przy słupku, nie dając szans na interwencję Alissonowi.

Brazylijczyk nie wyszedł już na drugą połowę, lecz to nie oznacza, że błędu MU na własnej połowie się skończyły. Już w 56. minucie po stracie Mainoo Szoboszlai wpuścił w pole karne Salaha, a Egipcjanin ustalił wynik spotkania.

Bramek na Old Trafford mogło być jeszcze więcej. Dużą niefrasobliwością wykazał się Szoboszlai. Węgier miał na nodze piłkę na 4:0, lecz niepotrzebnie bawił się w polu karnym gospodarzy, tracąc piłkę. Po stronie United ładną, lecz niecelną przewrotką popisał się Lisandro Martinez, a Joshua Zirkzee mimo trzech okazji ani razu nie znalazł drogi do siatki.

Po trzech kolejkach Premier League Liverpool ma komplet punktów i bilans bramkowy 7:0. Manchester United wygrało tylko pierwsze spotkanie sezonu.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także