Rok 2024 obfitował w niezapomniane chwile dla polskiego sportu. Złote medale, rekordy świata i wzruszające momenty na arenach międzynarodowych przepełniały dumą kibiców biało-czerwonych przez ostatnie 12 miesięcy. Od triumfów w sportach indywidualnych po spektakularne występy drużynowe – Polacy wielokrotnie udowodnili, że potrafią wspiąć się na sportowe szczyty. Spójrzmy jeszcze raz na najjaśniejsze punkty mijającego roku.
Aleksandra Mirosław to jedno z najgorętszych nazwisk w polskim sporcie 2024 roku. Jej złoty medal we wspinaczce sportowej na igrzyskach olimpijskich oraz ustanowienie rekordu świata (6,06 sekundy) przeszedł do historii dyscypliny. Polka pokazała, że wytrwałość i determinacja mogą zaprowadzić na sam szczyt – dosłownie i w przenośni.
Warto dodać, że Mirosław jako jedyna z polskich sportowców przywiozła z Paryża olimpijskie złoto. Droga do sukcesu była dla niej nieco wyboista. W 2023 roku nie udało jej się bowiem wykorzystać pierwszej szansy na kwalifikację do igrzysk. Podczas mistrzostw świata niespodziewanie popełniła błąd w walce o finał i musiała zadowolić się trzecim miejscem. Awans na igrzyska Mirosław wywalczyła kilka tygodni później, wygrywając europejskie zawody kwalifikacyjne w Rzymie.
Iga Świątek zakończyła 2024 rok z pięcioma tytułami, w tym czwartym triumfem w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Na paryskich kortach była niepokonana przez trzy lata z rzędu, aż do półfinału olimpijskiego. Polka zdobyła brązowy medal, stając się pierwszą zawodniczką z naszego kraju, która sięgnęła po olimpijskie podium w tenisie.
Druga połowa sezonu przyniosła jednak pewne wyzwania. Słabszy okres w grze zmotywował Świątek do zmiany trenera. Po krótkiej przerwie Iga wróciła do rywalizacji podczas WTA Finals, choć nie udało jej się awansować do półfinału. Mimo tego, zakończyła sezon w świetnym stylu, prowadząc reprezentację Polski do półfinału Pucharu Billie Jean King – najlepszej pozycji w historii polskich startów w tych rozgrywkach.
Rok 2024 to również czas imponujących rekordów. W kwietniu Świątek przekroczyła granicę 100 tygodni na pozycji liderki światowego rankingu, awansując do ścisłej czołówki w klasyfikacji najdłużej panujących liderów WTA. Dodatkowo przebiła granicę 100. zwycięstw w turniejach rangi WTA 1000, co czyni ją jedną z najbardziej regularnych zawodniczek w historii tenisa.
Sezon lekkoatletyczny 2024 roku był pełen wyzwań, a kluczowymi wydarzeniami były mistrzostwa Europy w Rzymie oraz igrzyska olimpijskie w Paryżu. Na rzymskiej arenie polscy lekkoatleci wywalczyli 6 medali – po dwa w każdym kolorze, co uplasowało nas na 9. miejscu w klasyfikacji medalowej.
Wśród najjaśniejszych punktów znalazła się Natalia Bukowiecka (Kaczmarek), która w biegu na 400 m sięgnęła po złoto z czasem 48,98, pokonując faworyzowaną Rhasidat Adeleke z Irlandii. Drugi złoty medal padł łupem Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem. Srebrne medale wywalczyły Ewa Swoboda na 100 m oraz Anita Włodarczyk w rzucie młotem, choć dla tej ostatniej były to jedne z trudniejszych zawodów w karierze. Na najniższym stopniu podium stanęli Pia Skrzyszowska w biegu na 100 m przez płotki i Michał Haratyk w pchnięciu kulą.
Natalia Bukowiecka potwierdziła świetną formę w Paryżu i wywalczyła brązowy medal igrzysk olimpijskich. Co ciekawe, na indywidulany medal na 400 metrów Polska czekała od 1976 roku, kiedy złoto w Montrealu wywalczyła Irena Szewińska.
Julia Szeremeta była prawdziwą rewelacją paryskiego turnieju. Młoda pięściarka z Lubelszczyzny w drodze do finału pokonała kolejno: Wenezuelkę Omailyn Alcalę Cegovię, Australijkę Tinę Rahimi, Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę i Filipinkę Nesthy Petecio. Jeszcze przed walką Polka przeszła do historii, przełamując 32-letnią posuchę medalową biało-czerwonych na olimpijskich ringach.
Szeremeta jest pierwszą pięściarką z Polski, która stanęła na olimpijskim podium. Ostatni srebrny medal w boksie wywalczyliśmy w Moskwie w 1980 roku za sprawą Pawła Skrzecza w wadze półciężkiej.
Niezależnie od wyniku wielkiego finału tegoroczne igrzyska olimpijskie są dla polskich siatkarzy wyjątkowe. Wreszcie, po pięciu porażkach z rzędu w ćwierćfinale, przełamana została klątwa tego etapu rywalizacji. Biało-czerwoni w niesamowitym stylu pokonali w półfinale Amerykanów, a ostatecznie na ich szyjach zawisły srebrne medale. Co ważne, to pierwszy polski medal w sportach drużynowych na igrzyskach od 32 lat i pierwszy w siatkówce od 1976 roku.
Bartosz Zmarzlik po raz trzeci z rzędu i piąty w karierze został indywidualnym mistrzem świata na żużlu. Polak w finale Grand Prix w Vojens zajął 2. miejsce, które na rundę przed zakończeniem cyklu dało mu pewny złoty medal. Polak stał się także pierwszym żużlowcem w historii, który zdobył pięć tytułów mistrza świata przed 30-stką.
Polak to także najbardziej utytułowany żużlowiec cyklu w XXI wieku. I już tylko jednego zwycięstwa w IMŚ brakuje mu do dorównania dwóm rekordzistom i zarazem legendom tej dyscypliny – Nowozelandczyka Ivana Maugera oraz Szweda Tony'ego Rickardssona.
W 2024 roku reprezentacja Polski kobiet po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy. Piłkarki Niny Patalon miejsce na UEFA Euro 2025 wyrwały z rąk Austriaczek. Choć przed rozpoczęciem baraży Polki były skazywane na pożarcie, to dwukrotnie ograły wyżej klasyfikowane rywalki. W Gdańsku i Wiedniu wygrały po 1:0, dzięki czemu znalazły się wśród uczestniczek przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Euro 2025 potrwa od 2 do 27 lipca. Rywalkami Polek będą piłkarki z Niemiec, Danii i Szwecji. Ponieważ Telewizja Polska nabyła wyłączne prawa do pokazywania tego turnieju, to transmisje ze szwajcarskich boisk będzie można oglądać bez dodatkowych opłat. Mecze będą dostępne zarówno w TVP Sport, jak i stronie TVPSport.pl oraz w aplikacji mobilnej. Do zobaczenia w 2025 roku!