{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wykluczenie Szczęsnego w Superpucharze Hiszpanii ograniczyło rozmiar zwycięstwa Barcelony. Hiszpanie komentują El Clasico

Barcelona rozegrała "doskonały" mecz przeciwko Realowi Madryt w finale Superpuchary Hiszpanii, wygrywając 5:2 – komentują na gorąco hiszpańskie media. Dodają, że gdyby nie czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego, wynik mógłby być jeszcze wyższy.
Kosmiczne El Clasico. Gol "Lewego", czerwona kartka Szczęsnego
"Barca zmiotła Real Madryt”, "Królewscy zdeklasowani i bezradni" – to tylko niektóre z pierwszych komentarzy hiszpańskiej prasy po niedzielnym finale, rozegranym w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej.
Barcelona rozgromiła Real drugi raz w tym sezonie, po październikowym, ligowym zwycięstwie na Santiago Bernabeu 4:0. Robert Lewandowski zdobył gola z karnego i zaliczył asystę, natomiast Wojciech Szczęsny zobaczył czerwoną kartkę po faulu w 57. minucie na Kylianie Mbappe.
"Barca" (…) pokonała fatalną drużynę z Madrytu, której brakowało pomysłów i rytmu, by przeciwstawić się świetnej grze” – skomentował dziennik "El Mundo".
Hiszpańskie media oceniły Szczęsnego po El Clasico
W pomeczowych ocenach katalońskie gazety zwracają uwagę przede wszystkim na czerwoną kartkę dla Szczęsnego, kiedy do końca meczu pozostało jeszcze dużo czasu. "Wcześniej również nie wydawał się tak spokojny jak w swoich dwóch pierwszych meczach w barwach Barcelony" – zauważył dziennik „Mundo Deportivo”.
Z kolei gazeta "Sport" oceniła występ Polaka na 7/10, doceniając m.in. jego dobrą interwencję po strzale głową Aureliena Tchouameniego.
W miejsce "Teka" – jak nazywa się w Katalonii Szczęsnego – wszedł Inaki Pena. Choć wychowanek klubu od razu po zameldowaniu się na boisku musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Rodrygo z rzutu wolnego, to media podkreślają jego znakomitą interwencję po uderzeniu Mbappe w końcówce spotkania.
"To była zła noc, jesteśmy smutni, tak jak wszyscy nasi kibice. To rozczarowanie, nie ma co tego ukrywać, ale taki jest futbol – czasem udaje się wygrać, a czasem trzeba wyciągnąć lekcję z porażki. Musimy patrzeć w przyszłość" – skomentował po meczu trener Los Blancos Carlo Ancelotti, wskazując na błędy w obronie swojej drużyny.
Jak ocenił dziennik "Marca", trener Barcelony Hansi Flick "nie umie przegrywać finałów", a w swoim drugim meczu przeciwko Realowi "nie zastosował pułapki ofsajdowej (jak w pierwszym spotkaniu), ale pressing i szukanie najsłabszego sektora rywala, czyli prawej flanki, gdzie eksplodował Raphinha".
Barcelona zdobyła swój 15. Superpuchar Hiszpanii w historii.
W tym sezonie kibice zobaczą jeszcze przynajmniej jeden El Clasico – 11 maja Barca podejmie Królewskich. Obecnie Duma Katalonii zajmuje trzecie miejsce w lidze z 38 punktami. Wyprzedzają ją dwie drużyny z Madrytu – Atletico i Real, odpowiednio z 44 i 43 punktami.