
W ostatnim czasie coraz więcej rozmawia się o aspekcie psychologicznym gry Igi Świątek. Pod wątpliwość zaczęto podawać nawet zasadność jej dalszej współpracy z psycholożką Darią Abramowicz. Co na to sama tenisistka? – To jest mój zespół, to ja decyduję, kto w nim jest. Nagonka, jaka ostatnio pojawia się w mediach, nie daje swobodnej przestrzeni na spokojną pracę. Wręcz przeciwnie – stwarza dodatkową, niepotrzebną presję – przyznała w rozmowie dla WP Sportowych Faktów.
Przez ostatnie trzy sezony Iga Świątek zdążyła przyzwyczaić kibiców do regularnych triumfów. Polski fan tenisa, przyzwyczajony do życia w luksusie, tym bardziej odczuwa zatem pewien spadek formy raszynianki. Ta na grę w finale czeka już 11 miesięcy.
A w ostatnim czasie w jej grze pojawiało się coraz więcej nerwów i emocjonalnych zachowań. Z tego też powodu coraz więcej zaczęto mówić o współpracy tenisistki z psycholożką Darią Abramowicz. Do tego wątku Świątek odniosła się w rozmowie z "WP Sportowymi Faktami".
– Ludzie tego nie wiedzą, ale praktycznie co roku pojawiają się inne wyzwania. W 2022 uczyłam się zarządzać ogromnym sukcesem. W 2023 zmagałam się z lękiem i uczyłam się z nim funkcjonować. W 2024 były igrzyska i turniej, który stawiałam na piedestale. Uczyłam się manewrować oczekiwaniami, przygotowywać do wyzwań we właściwy sposób. Kiedy zostałam zawieszona, przez kilka tygodni nie chciałam w ogóle wychodzić na kort. To było dla mnie najtrudniejsze doświadczenie kariery. Wymieniam te wyzwania tylko po to, żeby pokazać, jak zmieniają się potrzeby w tej pracy, jak różne są czynniki, na które trzeba na bieżąco reagować. To, że wypracuję w ciągu roku strategie pomagające mi w koncentracji nie oznacza, że zostaną ze mną na zawsze i nie oznacza, że to załatwia wszystko – zaczęła.
– Daria jest dla mnie ciągłym wsparciem, osobą, której ufam. Ufam zresztą całemu zespołowi i chcę, aby ludzie wokół to wiedzieli. To jest mój zespół, to ja decyduję, kto w nim jest. Nagonka, jaka ostatnio pojawia się w mediach, nie daje swobodnej przestrzeni na spokojną pracę. Wręcz przeciwnie – stwarza dodatkową, niepotrzebną presję – dodała.
Dużą uwagę zaczynają przykuwać te emocjonalne reakcje Świątek. Nerwowe uderzenia piłką w stronę swojego teamu czy ekspresyjne okrzyki zdecydowanie rzuciły się w oczy kibicom.
– Wróciłam na tour, jestem w normalnym rytmie meczowym, tymczasem w mediach pojawiają się artykuły o moim wypaleniu, o niemożliwości udźwignięcia obciążeń itd. Skąd to się bierze, te dziwne diagnozy, skoro cały czas gram, jestem zdrowa i zmotywowana? Wiadomo, czasem się zirytuję na korcie. Czasem nie jestem tak skoncentrowana, jakbym chciała. Ale pracuję, dzień w dzień, tydzień w tydzień nad tym, aby być lepsza. Nie ma więc powodu do wydawania dziwnych wyroków i stawiania bardzo nieprawdziwych teorii, do doszukiwania się zmęczenia czy wypalenia – odpowiedziała Świątek.
Martwiąca okazała się też ostatnia porażka z Coco Gauff w Madrycie. Świątek przegrała 1:6, 1:6 i w jej grze właściwie nic nie funkcjonowało. Widoczny był także kryzys mentalny. Dlaczego polska tenisistka pozostaje we współpracy z Abramowicz?
– Mówiłam wielokrotnie, że miałam kilka doświadczeń pracy psychologicznej i żadne mnie nie przekonało. Ja nie jestem osobą, która dobrze czuje się w kontakcie online raz w tygodniu. Dla niektórych taka forma jest w porządku, ale nie dla mnie. Mam inne potrzeby i oczekiwania, dlatego tak buduję zespół. Bez pracy z psychologiem i innymi członkami zespołu nie byłoby mnie w tym miejscu. Warto o tym pamiętać. To pół roku, kiedy gram w półfinałach, a nie finałach, nie może tego przekreślić. Doceniam wiedzę osób, które mam przy sobie, ich doświadczenie, ale przede wszystkim wsparcie, bo tenis to osamotniający sport. Było już wiele wzlotów i upadków w mojej historii. Maciek czy Daria, ale również Tomek są tymi osobami, które były praktycznie przy wszystkich. Jeśli ktoś stwierdza brak efektów danej współpracy dlatego, że w którymś meczu nie byłam dostatecznie skoncentrowana, to bardzo błądzi. Powinien spojrzeć na sytuację w znacznie szerszej perspektywie. I zastanowić się, czy na pewno wie wszystko, co powinien wiedzieć, aby formułować tak kategoryczne oceny – powiedziała 23-latka.















![Polska – Holandia na żywo w TVP. O której i gdzie oglądać mecz? (fot. Getty) Polska – Holandia [NA ŻYWO]. Transmisja dziś w TVP 14.11.2025. Gdzie oglądać mecz w TV i online?](https://s1.tvp.pl/images2/a/f/c/uid_afcd053ea19e4c66bf104c4c2e002dba_width_390_play_0_pos_0_gs_0_height_202_polska-holandia-na-zywo-w-tvp-o-ktorej-i-gdzie-ogladac-mecz-fot-getty.jpg)


Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1067 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.