| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Gościem Krzysztofa Stanowskiego w „Stanie Futbolu” był prezes Wisły Kraków, Piotr Obidziński. Tematem programu było funkcjonowanie Białej Gwiazdy, a przede wszystkim konflikt z Jackiem Majchrowskim i miastem dotyczący warunków korzystania ze stadionu. Dopraszaliśmy się o naprawę kołowrotków przed derbami – i się nie doprosiliśmy. Nikomu z miasta nie zależy na właściwym funkcjonowaniu stadionu – stwierdził prezes klubu.
Temat użytkowania stadionu im. Henryka Reymana przez Wisłę Kraków nie jest pierwszyzną. Od dłuższego czasu Biała Gwiazda musi płacić 123 tysiące złotych za korzystanie z obiektu w dniu meczowym. Krakowski klub ma także dług wobec miasta. I mimo wielu propozycji jego spłaty w inny niż ustalony wcześniej sposób, prezydent Jacek Majchrowski nie patrzy na pomysły przychylnie.
Nie udało mi się jeszcze skontaktować z prezydentem. Ale spotykał się z nim dwa razy Kuba Błaszczykowski, spotykał się Jarosław Królewski i Tomasz Jażdżyński. Padały jakieś deklaracje i górnolotne stwierdzenia, co trzeba zrobić, żeby sytuacja poszła do przodu. My te zadania spełniliśmy, ale nic się nie zmieniło – przyznał w programie Piotr Obidziński.
Happy hours przez… zepsute kołowrotki
Mam wrażenie, że zapomina się, iż dług, który zastaliśmy w klubie nie powstawał przez ostatnie dwa lata. To dług wieloletni, który pozostał z czasów poprzedniego dużego właściciela i jego konfliktu z miastem. Stadion powstał na ziemi oddanej przez Wisłę miastu i powstał za duże pieniądze, za które mógłby powstać obiekt bardziej użyteczny finansowy i przynoszący zyski. Ten stadion jest nieskończony, generuje straty, nawet gdy Wisła płaci za niego ponad dwa miliony złotych rocznie – dodał prezes Wisły Kraków.
Problemy ze stadionem są dostrzegalne przez kibiców krakowskiego klubu. A uwypuklone zostaną, gdy na niedzielny derbowy mecz będzie chciało się dostać 33 tysiące fanów. Z tego względu prezes zachęcał kibiców do szybszego przyjścia na mecz. Zachętą mają być zniżki na napoje.
Nikomu z miasta nie zależy na tym, żeby naprawić krzesełka, żeby kołowroty były wymienione. I musze apelować do kibiców żeby przyszli wcześniej na stadion. Od dwóch tygodni próbowaliśmy się doprosić, żeby naprawić to przed derbami – i się nie doprosiliśmy. Kibic, który chce szybko kupić bilet i wejść na stadion nie może tego zrobić. Zwykle z miejscami nie ma problemu, bo trochę ich zostaje, ale swoje trzeba odstać w kolejce. I to tylko dlatego, że potrzebny jest papierowy bilet, bo nie da się sczytać biletu z telefonu. To, że płacimy przy tym stała kwotę za wynajem stadionu jest demotywujące.
To nie koniec absurdów związanych z obiektem postawionym specjalnie na Euro 2012.
Stadion został zbudowany za ponad 600 milionów, ale miasto nie zapewniło sobie praw autorskich do projektu. By cokolwiek zmienić, trzeba nabyć prawa, a właściciel tych praw stawia zaporowe warunki. Słyszałem kwoty od sześciu do dwunastu milionów złotych – mówił Obidziński.
Szalone idee radnych
W magistracie pojawił się nawet pomysł… zburzenia stadionu. Jego autorem jest Łukasz Wantuch, randy z komitetu Przyjazny Kraków, czyli ugrupowania… Jacka Majchrowskiego.
Myślę, że ten radny został wysłany po to, żeby powiedział głupią rzecz, żeby kolejne pomysły miasta, czyli zrobienie biurowca było pomysłem mądrzejszym. To też jest pomysł sprzeczny z generalną ideą użytkowania stadionu – deklarował zarządzający Białą Gwiazdą.
Paradoksem w sytuacji klubu spod Wawelu jest fakt, iż poprzedni zarząd, który zespołowi nie pomagał, miał dużo łatwiejszy dostęp do władz miasta i dużo częściej miał okazję do przedstawiania swoich racji.
Zastanawiam się patrząc na to, co działo się wcześniej. Bo może o to właśnie chodziło miastu i może właśnie dlatego poprzednim władzom łatwiej było o kontakt z miastem. W mieście widziano, ze zmierza to ku upadkowi. A jeśli nie byłoby głównego użytkownika stadionu, dlaczego miałby on nie zostać zburzony. Może taki pomysł był – dywagował prezes Białej Gwiazdy.
Zaskakujące wnioski, które przyszły do głowy Piotra Obidzińskiego, są następstwem niepowodzeń w nawiązaniu kontaktów z magistratem. I są to niepowodzenia w liczbie mnogiej.
Póki co złożyliśmy 15 różnych propozycji. Obligacje, rozłożenie w czasie, propozycje techniczne i finansowe – wszystko spotkało się z kompletnym brakiem zrozumienia. Ostatnio odrzucono nasz wniosek o zamiany części długu na bandy LED okalające boisko. Podobno jest to niezgodne z prawem. Ale gdy w drugim krakowskim klubie, Cracovii zaproponowano takie rozwiązanie, to zostało ono przyjęte i uznane za zgodne z prawem. – dziwił się gość "Stanu Futbolu".
Miasto ma swój plan na zagospodarowanie stadionu im. Henryka Reymana. I wydaje się on dość kontrowersyjny.
Jak wchodziłem do Wisły to byłem przekonany że to konsekwencja jakiegoś błędu z przeszłości. My zaczęliśmy od otwartych spotkań, na początku nawet było miło, ale gdy nie szły za tym żadne czyny, to złożyliśmy biznesplan, który absolutnie nie został wzięty pod uwagę. A teraz dowiedziałem się od jednego z urzędników, że na stadionie powstaną biura miejskie. Te co są tam zostaną, a nowe będą przeniesione – zakomunikował prezes Wisły.
Konflikt interesów z miastem nie jest na rękę Białej Gwieździe, która nadal musi borykać się z długami.
Odbiór klubu jest jaki jest. Trochę wody musi jeszcze upłynąć, by PR-owo wyglądało to dobrze i żeby inwestorzy się do nas przekonali. Jesteśmy w bardzo trudnym momencie i musimy to przetrwać sportowo. By przetrwać finansowo nie może dojść do sytuacji, w której wszyscy wierzyciele przyjdą do nas w jednym momencie. A pierwszym z nich jest miasto, które zaraz zabierze nam dwa miliony złotych. Później Tele-Fonika zabierze pół miliona, a następnie będą kolejni.
Przed Wisłą zapewne trudne miesiące. Trudy może osłodzić zwycięstwo w niedzielnych derbach, w których zespół z Reymonta wcale nie będzie faworytem. Przed meczem to Biała Gwiazda jest niżej w tabeli i w dodatku zmaga się z brakami kadrowymi.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica