Pierwsze zawody sezonu 2017/2018 w skokach narciarskich zostaną przeprowadzone na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle (18-19 listopada). Nigdy wcześniej w historii Polska nie dostąpiła tego zaszczytu, ale zanim skoczkowie staną do rywalizacji, obiekt będzie musiał przejść modernizację.
Wisła musiała się także zmagać z innymi problemami. Dotyczyły m.in. pojemności trybun. Popularność skoków narciarskich jest w naszym kraju duża, ale oficjalnie na obiekt może wejść jedynie osiem tysięcy kibiców. Jak się okazuje, rozbudowa trybun jest trudnym zadaniem.
– Przed budową skoczni teren za rzeką miał zostać wykupiony, wtedy obiekt byłby bardziej otwarty. Znalazłoby się dużo więcej miejsca dla publiczności. Trzeba było jednak to ścisnąć ze względu na to, że za rzeką jest wielu właścicieli gruntu i nie można było się z nimi dogadać – wyjaśnił Małysz.
Zawody PŚ na skoczni w Wiśle są organizowane od 2013 roku. Na siedem konkursów odwołano tylko jeden. Do poprzedniego sezonu, kiedy dwa zwycięstwa odniósł Kamil Stoch, ich triumfatorem nigdy nie był reprezentant Polski. – Nie wszyscy zawodnicy lubią tutaj występować, bo to wymagający obiekt – dodał.
Mimo to Polacy zawsze niecierpliwie czekają na konkursy na skoczni im. Adama Małysza. – Jak zawsze cała ekipa, a także nasi zagraniczni koledzy, chwalą te zawody, chociażby ze względu na fantastyczną atmosferę. Dla nas starty w kraju to zawsze wielkie emocje i zdwojone chęci do walki o każdy metr – przyznał Maciej Kot.
Kibice skoków, ale także zwykli turyści coraz chętniej odwiedzają Wisłę, aby zobaczyć skocznię. – Myślę, że w tym momencie nie trzeba nikogo tu zapraszać. Dla fanów skoków narciarskich jest to stały punkt wycieczek. Warto wjechać także wyciągiem, aby zobaczyć panoramę Beskidów i całej Wisły. Każdy, kto tu przybywa, nie żałuje – uważa Małysz.
Konkurs w Wiśle może zweryfikować pracę, jaką wykonali zawodnicy latem – To fajna skocznia do treningów. Jest na pewno bardzo trudna. Jeśli tu skacze się dobrze, na innych obiektach nie powinno być problemów – dodał srebrny medalista igrzysk olimpijskich z Salt Lake City i Vancouver.