Bayern Monachium wygrał na Allianz-Arena 3:0 (2:0) z Augsburgiem. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Robert Lewandowski. Z kolei pierwszego gola w tym sezonie strzelił Bartosz Kapustka (Freiburg).
JAK PADŁY BRAMKI?
31' (1:0) W zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Vidal, który opanował piłkę, odwrócił się i posłał mocne uderzenie pod poprzeczkę.
38' (2:0) Vidal podał na wolne pole do Roberta Lewandowskiego, Polak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie wykończył akcję.
49' (3:0) Joshua Kimmich popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem do "Lewego", który bezbłędnie uderzył obok bezradnego Marwina Hitza.
A JAK PAŚĆ MOGŁY?
13' Lewandowski zbiegł w stronę bliższego słupka, otrzymał zagranie od Bernata, ale kopnął prosto w bramkarza.
51' Vidal sprytnie uderzył piłkę głową, ta minęła Hitza,
odbiła się od poprzeczki, potem od jego pleców i... ostatecznie wylądowała przed bramką.
58' Błyskawiczny atak wyprowadzili goście, ale zagranie ze skrzydła w ostatniej chwili przeciął Nicklas Suele.
62' Tuż sprzed pola karnego mocno uderzał Lewandowski, ale Hitz odbił piłkę przed siebie.
W pozostałych spotkaniach Bundesligi na boisku pojawił się jeden Polak. To Bartosz Kapustka, który w 53. minucie wszedł na boisko w starciu z Wolfsburgiem, i strzelił swojego premierowego gola. Przyjął piłkę na skrzydle, wbiegł w pole karne i mocno uderzył pod poprzeczkę. Nie zdołał jednak uchronić swojej drużyny od porażki 1:3. Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg)znalazł się poza kadrą z uwagi na drobny uraz pleców, a Rafał Gikiewicz (Freiburg) całe spotkanie obserwował z ławki rezerwowych. Paweł Olkowski natomiast nie pojechał z drużyną na mecz do Mainz, gdzie jego FC Koeln przegrało 0:1.
Oceny SPORT.TVP.PL:
Robert Lewandowski – 9
To był kolejny świetny mecz w wykonaniu polskiego napastnika. Koledzy stworzyli mu trzy bardzo dobre okazje do zdobycia bramki, z czego wykorzystał dwie. Piłkarze Augsburga mieli problem z tym, by odebrać mu piłkę.
Bartosz Kapustka – 8
Zrobił to, co do niego należało. Wszedł na boisko w drugiej połowie, rozruszał ofensywę Freiburga i zdobył piękną bramkę. Tym samym dał trenerowi kolejny sygnał, że warto na niego stawiać.