Były mistrz świata w wagach półciężkiej i junior ciężkiej Tomasz Adamek, a rozpoczynający przygodę z kategorią ciężką, zadeklarował chęć pomagania młodym polskim bokserom, którzy rozpoczynają zawodowe kariery. Chce, aby występowali w USA na galach z jego udziałem. Najbliższa - 6 lutego w Prudential Center w Newark.
- To piękny gest ze strony wielkiego mistrza wobec młodych zawodników, którzy
chcieliby pójść jego śladem i odnosić podobne sukcesy - powiedział
Andrzej Wasilewski, promotor m.in. byłego czempiona IBF w kat. junior
ciężkiej Krzysztofa ”Diablo” Włodarczyka. - Na razie jednak do żadnych rozmów
nie doszło - dodał.
Adamek zadeklarował pomoc pięściarzom bez względu na ich przynależność
”klubową”. Do najprężniej działających polskich menedżerów należą Andrzej
Gmitruk (trener Adamka) i Andrzej Wasilewski, a także Tomasz Babiloński.
Być może któryś z polskich pięściarzy wystąpi na gali 6 lutego w Newark. Tego
dnia Adamek stoczy drugą walkę w wadze ciężkiej, a jego przeciwnikiem będzie
Amerykanin Jason Estrada. Stany Zjednoczone mają stać się oknem na świat dla
biało-czerwonych zawodowców.
33-letni Adamek stoczył dotychczas 40 walk, z których 39 wygrał, a jedną
przegrał. Cztery lata młodszy Estrada w gronie profesjonalistów legitymuje
się rekordem 16-2. Jako amator dwukrotnie był bliski zdobycia medalu na
wielkich imprezach, ale zarówno w mistrzostwach świata w Belfaście (2001),
jak i w igrzyskach olimpijskich w Atenach (2004), odpadał w ćwierćfinale. Za
każdym razem przegrywał z Kubańczykami, odpowiednio z Pedro Carrionem i
Michaelem Lopezem.