{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Szkockie media: jeśli przegramy, Polska nam odjedzie

Prasa w Szkocji wciąż jest pod wrażeniem wygranej z Gruzją (1:0), ale na dzień przed meczem z Polską, tematem numer jeden jest już starcie na Narodowym. "Jeśli nie wywieziemy z Warszawy choćby punktu, pozostanie nam walka z Irlandią o trzecie miejsce" – piszą dziennikarze "The Scotsman".
Porażka 1:2 z Niemcami na początek kwalifikacji sprawiła, że po dwóch kolejkach Szkoci mają trzy punkty. W przypadku porażki we wtorek, biało-czerwoni "odskoczą" im na sześć. Choć pozostanie jeszcze wiele meczów do rozegrania, zespół Adama Nawałki będzie znacznie bliżej drugiego miejsca, które da bezpośredni awans do Euro 2016. Pierwsze, mimo wszystko, wydaje się zarezerwowane dla Niemców.
Jeden Steven na ławkę
Dlatego prasa w Szkocji apeluje do piłkarzy o powtórzenie wyniku z marca. Wówczas, w meczu towarzyskim, Wyspiarze pokonali Polskę 1:0. Jedynego gola strzelił Scott Brown, najlepszy w sobotnim spotkaniu z Gruzją. "Nie ma wątpliwości, że to on, a nie Darren Fletcher wyprowadzi zespół jako kapitan we wtorek. Jest naturalnym przywódcą kadry, a spokój i doświadczenie wnoszą również środkowi obrońcy: Russell Martin i Grant Hanley" – pisze Allan Pattullo z "The Scotsman".
Jego zdaniem, Strachan wystawi na Polskę dokładnie tę samą "jedenastkę", która wygrała z Gruzją. Ketih Jackson z "Daily Record" uważa jednak, że goście wyjdą na Narodowy w nieco bardziej defensywnym ustawieniu 4-3-2-1. "Przede wszystkim nie możemy stracić gola. Dlatego na ławce usiądzie pewnie jeden z napastników: Steven Naismith albo Steven Fletcher" – pisze "Daily Record". Obydwaj Stevenowie czują się jednak dobrze razem w ataku. "The Courier" podkreśla, że współpracowali ze sobą już w kadrze U-21 i tylko razem gwarantują odpowiednią siłę ognia w pierwszej linii.

Lewandowski tu, Lewandowski tam
Szkocki skrzydłowy Ikechi Anya zapewnia na łamach "Daily Star", że mecz z Polską będzie wyglądał inaczej niż sobotnia potyczka. "Gruzini tylko się bronili. Polacy, po wygranej z Niemcami, będą faworytami. Pierwsi zaatakują. To dla nas dobra wiadomość – będziemy czekać na okazje do kontrataku, gdzie Anya będzie mógł wykorzystać dynamikę" – zapowiada "Daily Star".
O najbliższym rywalu Szkoci piszą niewiele. Poza tym, że ich zwycięstwo schowało się w cieniu największej sobotniej sensacji – właśnie naszej wygranej. "Tego wieczora wszystkie oczy skierowane były na Warszawę" – pisze "The Scotsman". "Pewności siebie mogą nam dodawać tylko dwa atuty: dobra forma w ostatnich tygodniach i wygrana z Polakami sprzed kilku miesięcy" – dodaje dziennik.
"The Herald" przypomina, że "Polska to nie tylko Robert Lewandowski" i podkreśla, że Niemcom najsłynniejszy napastnik biało-czerwonych gola nie strzelił. Redaktor tego dziennika, Michael Grant, opisuje zdarzenie z konferencji prasowej, podczas której jeden z dziennikarzy zapytał asystenta Strachana – Marca McGhee – czy sztab nie za dużo myśli i mówi o Lewandowskim. – Jak mam mówić o kimś innym, skoro ostatnie 15 pytań od was dotyczyło właśnie niego? – odparł McGhee.