| Piłka nożna / Anglia

Bartosz Białkowski: lepiej późno niż wcale

Bartosz Białkowski (fot. Getty Images)
Bartosz Białkowski (fot. Getty Images)
Marek Wawrzynowski

Wyjeżdżał do Anglii jako wielka nadzieja polskiej piłki. Zamiast kariery było rozczarowanie. Ale dziś o Bartoszu Białkowskim, niezwykle utalentowanym bramkarzu, jest znowu głośno. W końcówce poprzedniego sezonu niemal w pojedynkę uratował przed spadkiem Notts County, puszczając w ostatnich trzech ligowych meczach tylko gola. Ten sezon zaczynał na ławce rezerwowych w Ipswich Town. Od sześciu kolejek gra. Zespół zwyciężył w 5 spotkaniach, raz zremisował i jest na drugim miejscu w Championship. Nasz bramkarz trzy razy zachował czyste konto.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Marek Wawrzynowski, SPORT.TVP.PL: Dla kibiców to pocieszające. Zaczyna grać polski bramkarz i zespół nie przegrywa.
– Prawda jest taka, że wcześniej też graliśmy dobrze, ale kilka razy traciliśmy bramki w końcówce, dlatego mieliśmy o kilka punktów za mało. A teraz zaskoczyło.

Czy przychodząc do Ipswich miałeś świadomość, że będziesz drugim bramkarzem?
Wspominali, że szukają kogoś, kto będzie rywalizował w Deanem Gerkenem, ale od początku nastawiłem się, że idę po to by być numerem 1. Swoje na ławce już przesiedziałem. Po dwóch miesiącach wiedziałem, że prezentuję się bardzo dobrze. Trener przeprowadził ze mną rozmowę i obiecał, że wkrótce dostanę szansę. A że akurat stało się to wtedy, gdy kontuzji nabawił się Gerken, to inna sprawa. Dean dobrze bronił w tym sezonie i gdy wrócił do zdrowia po trzech meczach przerwy była dyskusja kto powinien bronić i trener miał problem. Postawił na mnie i chyba nie żałuje.

Nawet jeśli jesteś w doskonałej formie, to tak naprawdę musisz czekać na kontuzję konkurenta. Niewdzięczny fach.
– Wiadomo, nikomu źle nie życzę. Tym bardziej, że Dean jest dobrym kolegą. Nie gra, ale stara się mnie wspierać. Wcześniej ja starałem się wspierać jego. Robiłem wszystko, żeby bronił jak najlepiej a teraz on się zrewanżował.

Mówiło się, że bramkarze zawsze trzymają się razem, bo przecież dwóch nie zawieszą.
– Coś w tym jest. Czy grałem czy nie zawsze miałem dobry kontakt z innymi bramkarzami. Tak samo jest tutaj. Czasem nawet wyskoczymy razem na kolację.

Z Borucem masz kontakt?
– Artura nie znałem. Dopiero po meczu z Bournemouth pogadaliśmy chwilę, wymieniliśmy się koszulkami i to wszystko.

Jeszcze 6 kolejek wstecz nic nie zapowiadało, że zespół będzie walczył o awans.
– Przed sezonem nikt o nas głośno nie mówił, ale my zakładaliśmy, że minimum to play-off. W 6 ostatnich kolejkach zdobyliśmy 16 punktów, teraz trzeba to kontynuować.

Macie skład na awans?
– Myślę, że tak. Tabela nie kłamie. Mamy dobrą wyrównaną drużynę, mocną ławkę rezerwowych. Trener cały czas uzupełnia skład. Każdy ma ciśnienie na sukces. Jesteśmy dopiero na początku drogi, teraz ciężki okres przed nami, zobaczymy jak wykorzystamy najbliższy czas. Ale jestem optymistą, gramy świetnie, jest doskonała atmosfera, dużo żartów, wspólnych wyjść.

Bartosz Białkowski jeszcze w barwach Notts County
Bartosz Białkowski jeszcze w barwach Notts County

Skąd tak dobra twoja gra, coś ważnego się wydarzyło?
– Po prostu jestem tu ileś lat, poznałem specyfikę treningu. Myślę, że dwa ostatnie sezony, gdy rozegrałem ponad 90 meczów, dały mi pewność siebie, odbudowałem się psychicznie.

Bramkarz musi grać.
– Bez wątpienia.

Można powiedzieć, że jesteś w życiowej formie?
– Na razie to tylko 6 meczów, więc za wcześnie na takie deklaracje. Życiową formę miałem w Notts County, gdy grałem regularnie i miałem dużo roboty, bo zespół cały czas walczył o przetrwanie.

Dla zapomnianego bramkarza zespół z dołu tabeli wydaje się idealny.
– Może to działać w dwie strony, niektórych to... dołuje. Na szczęście zawsze byłem pewny siebie, starałem się iść do przodu, bez względu na to czy traciliśmy bramki czy nie.

Jak doszło do transferu do Ipswich?
– Oni obserwowali mnie grubo ponad rok, cały czas miałem kontakt z ich trenerem bramkarzy Malcolmem Websterem, którego znałem z Southampton. Parę dni przed ostatnim meczem sezonu zadzwonił do mnie i powiedział, że chętnie widzieliby mnie u siebie. Byłem przekonany od początku, chciałem przejść.

Ile kosztowałeś?
– Nic. Notts County miało problemy finansowe, a ja byłem najlepiej zarabiającym piłkarzem. Dlatego nie robili przeszkód, wpisali do umowy jedynie jakieś procenty od następnego transferu.

Bartosz Białkowski z czasów gry w Southampton
Bartosz Białkowski z czasów gry w Southampton

Po końcówce sezonu szefowie Notts County robili to chyba z bólem.
– Może, ale musiałem sprawdzić się wyżej, wykorzystać szansę. Wiedziałem, że stać mnie na coś więcej niż gra o utrzymanie w trzeciej lidze. Oni też wiedzieli i nie robili mi żadnych problemów. Myślę, że chcieli się też odwdzięczyć za to, że pomogłem w utrzymaniu.

Czasem trzeba zrobić krok do tyłu, żeby potem zrobić dwa do przodu.
– Dokładnie. Nie miałem innego wyjścia. Odchodząc z Southampton musiałem szukać miejsca gdzie będę grał. Dwa tygodnie po sezonie odebrałem telefon. Wiedziałem, że grając tydzień w tydzień przez rok, może dwa, wrócę do pełnej dyspozycji i będę grał wyżej. Nie ma nic zaskakującego, wszystko idzie zgodnie z planem.

A ta decyzja o transferze do Notts County była trudna? W końcu to League 1.
– Nie wahałem się nawet przez chwilę. Byłem już dojrzały, znałem moją sytuację, musiałem coś z tym zrobić. Wiedziałem, że nawet w League 1 mogę się wybić, bo przecież skauci cały czas obserwują mecze. Skupiałem się tylko na tym, żeby jak najlepiej grać. I opłaciło się.

Ratowałeś karierę.
– Zgadza się. Gdybym miał siedzieć ciągle na ławce, byłbym skończony. Piłkarz rozwija się gdy gra. Wiem, że League 1 to nie jest wielki poziom, ale też jest wiele klubów, o których nie można powiedzieć "anonimowe".

Choćby Notts County.
– Tak, to najstarszy na świecie klub, który wciąż gra na profesjonalnym poziomie. Teraz też trafiłem do historycznego miejsca, przecież Ipswich wygrał kiedyś Puchar UEFA, mierzył się nawet z Widzewem. Nie tak dawno grał jeszcze w Premier League, teraz chcemy tam wrócić.

Bartosz Białkowski
Bartosz Białkowski

Białkowski i motyw "W poszukiwaniu straconego czasu", czyli 6 lat w Southampton. Początkowo miałeś szansę gry...
– No tak, ale potem różnie bywało. Przyplątała się kontuzja, zerwanie więzadeł w kolanie. Przyszedłem w styczniu, zagrałem ledwie 7 meczów i pojawiła się nawet szansa przejścia do Liverpoolu. I to już po kontuzji. Ale Southampton odrzucił ofertę, bo byłem nowy, po 3 miesiącach dostałem nowy kontrakt. Zostałem. Wtedy ściągnęli Kelvina Daviesa, który jest w klubie do dzisiaj. Trzeba mu oddać, że przez te lata był w kapitalnej formie, trzy razy wybierano go do "11" sezonu. Tak to było. Dostałem kilka pojedynczych szans. Kilka meczów było bardzo dobrych, jak choćby z Norwich, gdzie obroniłem trzy karne, kilka słabszych i jeden do zapomnienia od razu, z Blackpool.

A jednak trzykrotnie podpisywałeś umowę z klubem.
– Tak, dwa razy gdy byłem młody i wierzyłem, że mogę bronić wiele lat w tym klubie. Czułem się tam do pewnego momentu szczęśliwy. Ostatni kontrakt podpisałem po rzekomo nieudanych testach medycznych w Bradze. I tak miałem szczęście, że Southampton cały czas mnie chciało. Umowa mi się skończyła, poleciałem do Portugalii i wróciłem do Anglii po ponad dwóch tygodniach od rozpoczęcia przygotowań. A kontrakt na mnie czekał. Alan Pardew powiedział, że troszkę się zawiódł, ale wciąż na mnie liczy.

Do Portugalii pojechałeś trochę "po cichu".
– Zgadza się. Kontrakt mi się skończył, więc mogłem robić co chciałem. Liczyłem na przejście do Bragi, bo to był sezon kiedy grali w Lidze Mistrzów. Zdobyłbym sporo doświadczenia.

Bartosz Białkowski
Bartosz Białkowski

Ta "przygoda" okazała się jednak sporym rozczarowaniem.
– Do tej pory nie wiem o co chodziło z tym transferem. Najpierw pojechałem tam i przesiedziałem tydzień w hotelu. Cały czas czekałem aż przyjedzie lekarz, ale się nie doczekałem. Potem byłem drugi raz, po kilku dniach przyjechał lekarz, przebadał mnie bardzo szczegółowo, spojrzał na nadgarstek, coś mu się nie spodobało. Pojechaliśmy do szpitala i tam wykryto mi kontuzję, ale do tej pory nie wiem jaką. Nigdy nie miałem żadnego kłopotu z nadgarstkiem i do tej pory nie mam. Cała sprawa od początku śmierdziała.

Mogłeś też wrócić do Polski.
– Zgadza się, Maciej Skorża chciał mnie ściągnąć do Wisły Kraków. Zaproponowali Southampton roczne wypożyczenie, ale Alan Pardew to odrzucił, bo nie mogliby mnie w tym czasie dostać awaryjnie z powrotem. W Anglii można ściągnąć zawodnika w każdej chwili. Szkoda, bo bardzo mi zależało na grze. Były też możliwości przejścia do Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin rok temu, ale nic z tego nie wyszło.

Słowem – nie tak to wszystko miało wyglądać...
– Mógłbym powiedzieć - „było minęło”, ale gdzieś to w głowie siedzi. Inne plany miałem na karierę. Transfer do Anglii, udane mistrzostwa świata do lat 20 w Kanadzie i wydawało mi się, że "sky is the limit". Byłem przekonany, że wszystko się ułoży. Zawsze byłem pewny siebie, chciałem grać w dużych klubach w Premier League, myślałem, że stać mnie na to. Ale cóż, jestem dziś tu gdzie jestem, naprawdę szczęśliwy, gram w dobrej lidze, mamy szansę awansu. Lepiej późno niż wcale. Dziś znowu mogę marzyć o wielkiej piłce.

Rozmawiał Marek Wawrzynowski

Kelvin Davis
Kelvin Davis
Zobacz też
Oficjalnie: Arsenal pozyskał konkurenta dla Kiwiora
Cristhian Mosquera (Fot. Getty)

Oficjalnie: Arsenal pozyskał konkurenta dla Kiwiora

| Piłka nożna / Anglia 
70 milionów na stole! Manchester United z kolejnym wzmocnieniem
Bryan Mbeumo (fot. Getty Images)

70 milionów na stole! Manchester United z kolejnym wzmocnieniem

| Piłka nożna / Anglia 
Mistrz Anglii wyróżnił Polaka! Znalazł się wśród gwiazd
Kornel Miściur (fot. Getty Images)

Mistrz Anglii wyróżnił Polaka! Znalazł się wśród gwiazd

| Piłka nożna / Anglia 
Transfer reprezentanta Anglii. Niemal 50 milionów funtów
Noni Madueke (z prawej) został nowym graczem Arsenalu (fot. Getty Images)

Transfer reprezentanta Anglii. Niemal 50 milionów funtów

| Piłka nożna / Anglia 
Snoop Dogg dołączył do... Modricia. Zainwestował w klub piłkarski!
Snoop Dogg (fot. Getty Images)

Snoop Dogg dołączył do... Modricia. Zainwestował w klub piłkarski!

| Piłka nożna / Anglia 
Złe wieści dla Kiwiora. Arsenal kupuje nowego stopera
Piłkarze Arsenalu (fot. Getty Images)

Złe wieści dla Kiwiora. Arsenal kupuje nowego stopera

| Piłka nożna / Anglia 
Kolejne kłopoty kadrowicza. Nie znajduje się w planach trenera!
Jakub Kiwior może mieć duży problem z grą w Arsenalu (fot. Getty).

Kolejne kłopoty kadrowicza. Nie znajduje się w planach trenera!

| Piłka nożna / Anglia 
UEFA zadecydowała! Triumfator Pucharu Anglii wyrzucony z rozgrywek
Piłkarze Crystal Palace (fot. Getty Images)

UEFA zadecydowała! Triumfator Pucharu Anglii wyrzucony z rozgrywek

| Piłka nożna / Anglia 
Wzmocnienie wicemistrza Anglii! Transfer od ligowego rywala
Christian Norgaard (fot. Getty)

Wzmocnienie wicemistrza Anglii! Transfer od ligowego rywala

| Piłka nożna / Anglia 
Arsenal krok od wielkiego hitu transferowego!
Victor Gyokeres (fot. Getty)

Arsenal krok od wielkiego hitu transferowego!

| Piłka nożna / Anglia 
terminarz
tabela
Terminarz
15 sierpnia 2025
Piłka nożna

Liverpool

19:00

Bournemouth

16 sierpnia 2025
Piłka nożna

Aston Villa

11:30

Newcastle United

Brighton

14:00

Fulham

Sunderland

14:00

West Ham United

Tottenham Hotspur

14:00

Burnley

Wolverhampton

16:30

Manchester City

17 sierpnia 2025
Piłka nożna

Nottingham Forest

13:00

Brentford

Chelsea Londyn

13:00

Crystal Palace

Manchester United

15:30

Arsenal Londyn

18 sierpnia 2025
Piłka nożna

Leeds United

19:00

Everton

Tabela
Premier League
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Arsenal Londyn
Arsenal Londyn
0
0
0
2
Aston Villa
Aston Villa
0
0
0
3
Bournemouth
Bournemouth
0
0
0
4
Brentford
Brentford
0
0
0
5
Brighton
Brighton
0
0
0
6
Burnley
Burnley
0
0
0
7
Chelsea Londyn
Chelsea Londyn
0
0
0
8
Crystal Palace
Crystal Palace
0
0
0
9
Everton
Everton
0
0
0
10
Fulham
Fulham
0
0
0
11
Leeds United
Leeds United
0
0
0
12
Liverpool
Liverpool
0
0
0
13
Manchester City
Manchester City
0
0
0
14
Manchester United
Manchester United
0
0
0
15
Newcastle United
Newcastle United
0
0
0
16
Nottingham Forest
Nottingham Forest
0
0
0
17
Sunderland
Sunderland
0
0
0
18
Tottenham Hotspur
Tottenham Hotspur
0
0
0
19
West Ham United
West Ham United
0
0
0
20
Wolverhampton
Wolverhampton
0
0
0
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Rodado stracił partnera z ataku. Jak Wisła zagra przeciwko ŁKS?
Rodado stracił partnera z ataku. Jak Wisła zagra przeciwko ŁKS?
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Angel Rodado i Łukasz Zwoliński - ten duet to już przeszłość (fot. Ewa Michalik / Wisła Kraków)
Kolejne zwycięstwo Polaków w ME!
Reprezentacja Polski U16 (fot. CEV)
Kolejne zwycięstwo Polaków w ME!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Wioślarska kadra po przebudowie. Chce nawiązać do przeszłości
Polscy wioślarze powalczą o medale podczas Uniwersjady 2025 (fot. Grzegorz Michałowski)
nowe
Wioślarska kadra po przebudowie. Chce nawiązać do przeszłości
| Inne / Sport akademicki 
Gdzie są nasze skoki i rzuty? Sprawdziliśmy moc Polaków
Polska sztafeta mikst 4x400 metrów ma najlepszy w tej chwili czas na świecie (fot. Getty)
polecamy
Gdzie są nasze skoki i rzuty? Sprawdziliśmy moc Polaków
foto1
Michał Chmielewski
Mecz Rakowa hitem TVP! Wysoka oglądalność pucharowego starcia
Radość piłkarzy Rakowa Częstochowa (fot. PAP).
Mecz Rakowa hitem TVP! Wysoka oglądalność pucharowego starcia
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Polskie siatkarki zagrają o finał Ligi Narodów! Kiedy mecz z Włoszkami?
Polskie siatkarki zagrają o finał Ligi Narodów! Kiedy mecz z Włoszkami? (fot. Getty)
Polskie siatkarki zagrają o finał Ligi Narodów! Kiedy mecz z Włoszkami?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Zmiana planów Barcelony! Klub rozwiał wątpliwości
Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Zmiana planów Barcelony! Klub rozwiał wątpliwości
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry