{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Samokrytyczny Żyła: przerosła mnie cała sytuacja
Po raz kolejny w tym sezonie Piotr Żyła zepsuł ważny skok. – Chcę lepiej niż potrafię i tak po prostu to potem wychodzi – powiedział po konkursie na normalnej skoczni, w którym zajął 33. miejsce.
TRANSMISJA KWALIFIKACJI DO KONKURSU NA DUŻEJ SKOCZNI W ŚRODĘ OD GODZINY 16:45 w TVP SPORT I SPORT.TVP.PL
SPRAWDŹ PLAN TRANSMISJI MISTRZOSTW ŚWIATA W FALUN
Żyła nieźle spisywał się podczas czwartkowych i piątkowych treningów. Nieco słabiej było w sobotniej serii próbnej. Najgorsze przyszło jednak w pierwszej serii zawodów. – Nie tak miało być. Za bardzo się napaliłem, za bardzo chciałem i wyszło standardowo w moim przypadku – przyznał rozgoryczony wiślanin w rozmowie ze Skijumping.pl.
28-latek popełnił błąd na progu. – Już na rozbiegu zabrakło spokoju. Na progu wszystko poleciało do przodu i na tej skoczni jest to niedopuszczalny błąd – ocenił Żyła, który nie uniknął także kłopotów z telemarkiem. – Gdyby nie to lądowanie, byłaby druga seria – dodał.
Żyła ma w tym sezonie duże trudności z oddawaniem równych skoków. Dobre próby przeplata zupełnie nieudanymi. – Problem jest w głowie. Pracuję nad tym, ale czasem mnie to przerasta. W tym skoku przerosła mnie cała sytuacja. To nie jest żadne wytłumaczenie, bo powtarza się to seryjnie – powiedział.
– Po raz kolejny trzeba wyciągnąć wnioski i ogarnąć się. Trzeba próbować walczyć dalej. Nie pozostało mi nic innego. Czeka nas duża skocznia i mam nadzieję, że nie popełnię już tego błędu – zaznaczył Żyła. Konkurs na obiekcie HS 134 zaplanowano na czwartek. W sobotę rywalizacja drużynowa.