Rok 2014 przeszedł do historii jako czas przykrej weryfikacji polskich pięściarzy. Najboleśniejsza była porażka Krzysztofa Włodarczyka (49-3, 35 KO) bo wiązała się z utratą pasa mistrzowskiego federacji WBC w wadze junior ciężkiej. Po raz pierwszy od 2010 roku Polak nie rządził w żadnej kategorii wagowej. Ten stan trwał aż do soboty, gdy w Newark pełnym blaskiem rozbłysła gwiazda Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO).
Triumf pochodzącego z Wałcza pięściarza nie mógł przyjść w lepszym momencie. W ostatnich miesiącach polscy bokserzy odnieśli kilka znaczących zwycięstw, ale do przełamania ogólnego obrazu stagnacji potrzeba było mistrzowskiego pasa. Głowacki wywalczył go w porywającym stylu, efektownie nokautując panującego od pięciu lat Marco Hucka (38-3-1, 26 KO).
Rok weryfikacji
Po klęskach, które przyniósł 2014 rok, trudno było o optymizm. Przegrywali wówczas niemal wszyscy liczący się polscy pięściarze. Uznawany za nadzieję wagi ciężkiej Artur Szpilka (20-1, 15 KO) poległ w starciu dwóch niepokonanych młodych zawodników z Bryantem Jenningsem (19-1, 10 KO). Gdy przegrywający wyraźnie na punkty Polak w ostatniej rundzie rzucił się do desperackiego ataku, został z zimną krwią znokautowany.
Pod koniec roku "Szpila" odbudował się ważnym zwycięstwem, ale uczynił to kosztem powoli schodzącego ze sceny Tomasza Adamka (49-4, 29 KO). 38-latek przegrał jednogłośnie na punkty, a wcześniej w ten sam sposób uległ Wiaczesławowi Głazkowowi (21-0-1, 13 KO). Dwóch porażek z rzędu "Góral" nie zanotował nigdy przedtem...
W wadze junior ciężkiej ciężki okres nastał nie tylko dla "Diablo", który w Moskwie stracił pas na rzecz Grigorija Drozda (40-1, 28 KO). Bolesny zawód sprawił w Moskwie także Paweł Kołodziej (33-1, 17 KO), który w walce o pas mistrza świata federacji WBA został w drugiej rundzie znokautowany przez Denisa Lebediewa (26-2, 20 KO). Mistrzowską szansę przegrał także Mateusz Masternak (35-3, 25 KO), który w starciu o pas tymczasowy federacji WBA przegrał niejednogłośnie na punkty z Yourim Kalengą (21-2, 14 KO).
Odrodzenie Fonfary
Prestiżowej porażki doznał w 2014 roku także Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO), który nie wywalczył tytułu federacji WBC w wadze półciężkiej. Mimo wszystko zdołał powalić Adonisa Stevensona (26-1, 21 KO) i zostawił po sobie dobre wrażenie, które podtrzymał dwoma kolejnymi ważnymi zwycięstwami.
Najpierw wypunktował niewygodnego Doudou Ngumbu (34-6, 13 KO), a potem zszokował bokserski świat rzucając na deski Julio Cesara Chaveza juniora (49-2-1, 32 KO). Meksykanin nie wyszedł do dziesiątej rundy, a akcje Fonfary z miejsca poszybowały w górę. Według fachowego portalu boxrec.com to dziś najlepszy Polak bez podziału na kategorie wagowe. Jesienią zmierzy się z wysoko notowanym Walijczykiem Nathanem Cleverlym (29-2, 15 KO), byłym mistrzem świata federacji WBO.
Mimo utraty zera w rekordzie bardzo dobrze stoją akcje Szpilki, który podążył śladem Fonfary i przeniósł się na stałe do USA. Tam kolejne postępy czyni pod okiem Ronniego Shieldsa, byłego trenera między innymi Evandera Holyfielda i Mike'a Tysona. Choć poziom jego trzech ostatnich przeciwników pozostawiał sporo do życzenia, to "Szpila" jest w czołówej dziąstce rankingów aż trzech najważniejszych federacji (7. WBC, 7. IBF, 10. WBO). To oznacza, że teoretycznie w każdej chwili może otrzymać mistrzowską szansę od Deontaya Wildera (mistrz federacji WBC) lub Władimira Kliczki (mistrz WBO, WBA i IBF).
"Diablo" śladem Głowackiego?
Po zwycięstwie nad Huckiem pojawiło się ożywienie także w kategorii junior ciężkiej, która od lat Polakami stoi. Teoretycznie Głowacki już niedługo może bronić tytułu w starciu z rodakiem. W ostatnim rankingu WBO siódme miejsce zajmował Masternak, ale wszystko wskazuje na to, że mistrz wybierze najpierw rynek amerykański. Jego triumf podział na ambicję zwłaszcza poprzedniemu polskiemu posiadaczowi mistrzowskiego pasa...
– Krzysiek dał mi takiego mobilizacyjnego kopa i teraz zrobię wszystko, by za jakiś czas Polska miała dwóch mistrzów świata. Moim celem jest odzyskanie pasa, myślę o tym codziennie. "Główka" spełnił swoje marzenie i ja mam taki sam zamiar – przyznał Włodarczyk w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
Zanim do kolejnych walk przystąpi "Diablo", inny z Polaków poszuka swojej szansy jesienią w starciu z utytułowanym rywalem w królewskiej kategorii. Mariusz Wach (31-1, 17 KO) w listopadzie zmierzy się w Moskwie z Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO). Obaj pięściarze przegrywali z tym samym rywalem – Władimirem Kliczką. Teraz zwycięzca jesiennej walki stanie się obowiązkowym rywalem dla innego mistrza – Deontaya Wildera (34-0, 33 KO).
<small>TOP 5 polskich bokserów bez podziału na kategorie wagowe:</small> <font size="2"> 1. A. Fonfara (27-3, 16 KO)<BR> 2. K. Głowacki (25-0, 16 KO)<BR> 3. K. Włodarczyk (49-3, 35 KO)<BR> 4. A. Szpilka (20-1, 15 KO)<BR> 5. M. Sulęcki (21-0, 6 KO) </font>
Sukcesy nie tylko na ringach zawodowych
Wygrana Głowackiego pokryła się z wielkim triumfem biało-czerwonych w mistrzostwach Europy. W bułgarskim Samokowie srebrne medale wywalczyli Tomasz Jabłoński (waga średnia, 75 kg) oraz Igor Jakubowski (ciężka, 91 kg). To pierwsze medale polskich bokserów w tej imprezie od 22 lat!
Teraz celem jest awans na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Jabłoński i Jakubowski zakwalifikowali się na październikowe MŚ w Ad-Dausze. Ten pierwszy do zyskania olimpijskiego paszportu potrzebuje miejsca na podium. Drugi z kolei musi dojść aż do finału. To nie ostatnia szansa – kolejne trzy turnieje kwalifikacyjne odbędą się w 2016 roku.
Wszystkie wydarzenia ostatnich dni składają się na niezwykle pozytywny obraz. Głowacki został czwartym mistrzem świata w historii polskiego boksu, przechodząc pozytywną weryfikację na najwyższym światowym poziomie.
– Będę walczył z każdym, kogo wskażą mi promotorzy. Oczywiście teraz chciałbym bić się w USA i zapełniać hale polskimi kibicami, ale na pewno nie wyjadę z Polski na stałe – przekonywał mistrz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Najbliższe miesiące zapowiadają się fantastycznie dla każdego fana boksu w Polsce. Na ringach amatorskich biało-czerwoni będą walczyć o pierwsze od dawna przepustki olimpijskie, z kolei zawodowcy z Głowackim, Szpilką, Fonfarą i Włodarczykiem na czele już niedługo mogą dostarczyć kolejnych niezapomnianych ringowych wojen.
Kacper Bartosiak
Follow @kacperbart
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.