{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wyprzedaż w Madrycie. Kwartet na wylocie

Do zakończenia letniego okna transferowego Real Madryt może pozbyć się aż czterech piłkarzy. Bardzo prawdopodobne jest odejście Fabio Coentrao, który może wzmocnić Paris Saint-Germain. Ze względów paszportowych wypożyczony zostanie Lucas Silva, a oprócz tego możliwe są transfery Asiera Illarramendiego i Dienisa Czeryszewa.
Sytuacja każdego z tych zawodników wygląda inaczej. Portugalczyk nie jest w Madrycie niechciany, ale w przypadku dobrej oferty nikt nie będzie robił mu przeszkód ze zmianą klubu. Wszystko przez jego częste problemy ze zdrowiem. Z tego powodu 27-latek w dwóch ostatnich sezonach nie przekroczył bariery 20 rozegranych spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zdaniem "L'Equipe" działacze PSG w pierwszej kolejności chcą pozyskać Layvina Kurzawę z AS Monaco, ale jeśli nie uda im się ta sztuka, to wrócą z ofertą po Coentrao.
Najmniej do powiedzenia będzie miał Lucas Silva. On musi odejść, ponieważ w kadrze jest miejsce tylko dla trzech zawodników z paszportami krajów spoza Unii Europejskiej. Kandydatami na te miejsca są James Rodriguez, powracający z wypożyczenia do Porto Casemiro oraz sprowadzony latem Danilo. W związku z tym dla sprowadzonego zimą z Cruzeiro pomocnika nie ma miejsca w szerokiej kadrze. Szczególnie zainteresowany jego wypożyczeniem jest Olympique Marsylia.
W jego ślady może podążyć Asier Illarramendi, któremu po transferze Mateo Kovacicia wydłużyła się droga do podstawowego składu. "AS" donosi, że pomocnik miałby za 15 milionów euro dołączyć do Realu Sociedad, z którego przed dwoma laty trafił do Królewskich za ponad 30 milionów euro. Pokrzyżować te plany może jedynie korzystniejsza finansowo oferta z zagranicznego klubu, na którą się na razie nie zanosi.
Ostatnim kandydatem do odejścia jest Czeryszew. Rosjanin ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Villarreal, który chciał go tego lata wykupić, ale wówczas weto postawił sam zawodnik. Liczył wówczas na grę w Realu, ale ostatnio miał się dowiedzieć, że nie ma na to wielkich szans. Zdaniem dziennikarzy "AS-a" teraz może trafić do Valencii, która lada dzień ma sprzedać Sofiane'a Feghouliego. Zainteresowani wciąż pozostają działacze Villarreal i Liverpoolu.
