{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
ME: kto rywalem Hiszpanii? Serbia zagra z Litwą

Pierwszym finalistą mistrzostw Europy w koszykówce została Hiszpania, która po emocjonującym meczu i dogrywce pokonała reprezentację gospodarzy – Francję (80:75). W drugim półfinale Serbia zmierzy się z Litwą. Transmisja od godz. 20:50 w TVP Sport i na SPORT.TVP.PL.
W piątkowym meczu trudno wskazać faworyta. Serbowie są jedyną drużyną, która nie przegrała na tegorocznym EuroBaskecie. Litwa natomiast uległa tylko Belgii w fazie grupowej. Zwycięzca półfinału oprócz awansu do półfinału, zapewni sobie również kwalifikację olimpijską.
Konfrontacja wicemistrzów
Litwini na mistrzostwach Starego Kontynentu przed dwoma laty wywalczyli srebrne medale. W finale musieli uznać wyższość Francji. Serbowie natomiast to wicemistrzowie świata sprzed roku. W decydującym meczu przegrali ze Stanami Zjednoczonymi.
Trzeba przyznać, że Litwa miała dużo trudniejszą przeprawę w fazie pucharowej, ponieważ pokonała – kolejno – Gruzję (85:81) i Włochów po dogrywce (95:85). Serbowie natomiast nie mieli kłopotu ani z Finlandią (94:81), ani z Czechami (89:75).
– Serbowie są faworytami, ale jesteśmy gotowi przeciwstawić się tak silnej drużynie. Półfinałowi rywale prezentują zupełnie inny styl od Włochów, których atutem była ofensywa. Serbia gra przede wszystkim bardzo agresywnie w obronie – analizował Mantas Kalnietis.

Litwiński rozgrywający będzie miał trudne zadanie powstrzymania Milosa Teodosicia, najlepszego zawodnika i reżysera gry Serbów. Zawodnik CSKA Moskwa na turnieju notuje średnio ponad 15 punktów i ponad osiem asyst na mecz.
– Litwini często grają akcje pick-and-roll. Ich atutem jest przede wszystkim gra drużynowa – powiedział Teodosić.
Serbowie zdobywają średnio 88 punktów na mecz, a w dodatku świetnie bronią – rywale przeciętnie mają tylko 41,2 procent skuteczności rzutów (przy czym 27,7 proc. za trzy). Litwa z kolei ma przyzwoitą skuteczność zza łuku – 37,1 proc. na mecz.
