{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
LM: MKS Lublin nastraszył obrończynie tytułu

Mistrzynie Polski bez wygranej kończą swoją przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzyń. W ostatniej rundzie MKS Selgros Lublin przegrał w Podgoricy z Buducnoscią 25:29 (13:12). Mistrzynie Czarnogóry w tym sezonie bronią tytułu wywalczonego w minionym sezonie.
Lublinianki jeszcze przed rozpoczęciem sezonu miały świadomość, że o wyjście z grupy będzie niezwykle ciężko. Arcytrudne rywalki, ciężki terminarz i plaga kontuzji spowodowały, że MKS kończy rywalizację w grupie D bez wygranej.
Mistrzynie Polski mogą być z siebie zadowolone po meczu w Czarnogórze, zwłaszcza po pierwszych trzydziestu minutach, po których prowadziły 13:12. Wszystko za sprawą bramek Alesii Migdaliowej, Marty Gęgi i Joanny Szarawagi. Do tego wszystkiego funkcjonowała gra w obronie i MKS schodząc do szatni mógł myśleć o sensacji na zakończenie meczu.
Druga część meczu zweryfikowała jednak potencjał obu drużyn. Gospodynie rozpoczęły ją od prowadzenia 5:1. Nagle z prowadzenia MKS-u 13:12, zrobiła się strata 13:18.
W ostatnim kwadransie spotkania ambitnie zagrała Katarzyna Kozimur, której bramki pozwoliły odrobić część strat. Pierwszego zwycięstwa jednak nie udało się odnieść. Buducnost Podgorica zwyciężyła 29:25 (12:13), zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie D. Mistrzynie Polski zajęły w niej czwarte, ostatnie miejsce.
