Przejdź do pełnej wersji artykułu

Szpilka pewny swego. "Rozwalę Wildera"

Artur Szpilka (fot. PAP/Jacek Bednarczyk) Artur Szpilka (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)

– Nie będę starał się walczyć z Deontayem Wilderem o przetrwanie, wchodzę do ringu, żeby go pokonać – odgraża się Artur Szpilka przed zaplanowaną na 16 stycznia walką o pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. W rozmowie z serwisem ringpolska.pl Polak zapowiedział, że na pewno "nie wystraszy się" faworyzowanego rywala.

Eksperci zgodnie twierdzą, że dla Szpilki (20-1, 15 KO) jest jeszcze za wcześnie na walkę z Wilderem (35-0, 34 KO). On sam tłumaczy jednak, że "takich propozycji się nie odrzuca". – Ostatecznie do walki w styczniu o pas WBC przekonał mnie fakt, że wiosną lub latem Wilder planował zaboksować z Aleksandrem Powietkinem, więc nie wiadomo, kiedy znów pojawiłaby się szansa na pojedynek o mistrzostwo świata – tłumaczył swoją decyzję na łamach ringpolska.pl.

Przede wszystkim to będzie fajna walka dla kibiców. Wilder jest otwarty, ja będę chciał wywierać presję, wchodzić do półdystansu, bić kombinacjami. (...) To nie jest Jennings ze szczelną gardą, któremu nawet Kliczko nie mógł nic zrobić, tylko Wilder, który ostatnio przyjął bombę nawet od Moliny, którego Arreola znokautował w pierwszej rundzie. Wydaje mi się, że jest duża szansa – stwierdził polski pretendent.

Przed nim do walki o pas mistrza świata w wadze ciężkiej stawali Andrzej Gołota, Albert Sosnowski, Tomasz Adamek i Mariusz Wach, ale żadnemu się nie udało. – Znacie mnie, wyjdę i dam z siebie wszystko. Idę po wygraną, ale nawet jeśli przegram, to zrobię wszystko dla zwycięstwa. Ja nie będę starał się po prostu przetrwać jak najdłużej. Wiecie, że nie pękam na robocie i zaryzykuję, bo taka szansa może się szybko nie powtórzyć – przyznał 26-letni Szpilka.

Polak nawiązał do niedawnej porażki Władimira Kliczki z Tysonem Fury'm. Wyznał, że w jego odczuciu waga ciężka przechodzi wazną zmianę. – Przegrał Kliczko, teraz ja rozwalę Wildera. Pierwszy mistrz świata wagi ciężkiej z Polski, masakra! Wierzę w taki scenariusz, że wszystko się właśnie tak układa... – wyznał.

Deontay Wilder (fot. Getty) Deontay Wilder (fot. Getty)
Źródło: SPORT.TVP.PL/RINGPOLSKA.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także