| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn

Sąd nad Dujszebajewem. Pięć problemów trenera

Od lewej: Mateusz Kus, Robert Lis i Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images)
Od lewej: Mateusz Kus, Robert Lis i Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images)
Wojciech Barszczowski

Kiedy Tałant Dujszebajew obejmował stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski za zadanie otrzymał doprowadzenie biało-czerwonych na olimpijskie podium w Rio oraz rozsądne przeprowadzenie procesu odmładzania kadry. Z Brazylii szczypiorniści wrócili bez medalu, a jesienne eliminacje ME rozpoczęli od kompromitujących porażek z Serbią i Rumunią. Okazało się, że mamy problemy. A właściwie ma je Tałant Dujszebajew. Na "krzyżowanie" selekcjonera jest co prawda zdecydowanie za wcześnie. Warto jednak zastanowić się, z czym musi się on uporać, żeby zejść z tej drogi krzyżowej zanim upadnie po raz trzeci...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Po falstarcie w eliminacjach ME 2018 w środowisku piłki ręcznej słychać dwugłos. Eksperci wyraźnie podzieli się na dwa obozy. Okopali na swoich pozycjach i konsekwentnie przerzucają się argumentami za i przeciw Dujszebajewowi.

– Tak fatalnie spisującej się tej drużyny jeszcze nie widziałem. Trzeba jak najszybciej dokonać zmiany, a ja już wcześniej apelowałem, żeby dać szansę Piotrkowi Przybeckiemu. Naprawdę nie musimy mieć zagranicznego szkoleniowca. W dodatku takiego, który nie tylko nie ma pojęcia o taktyce, ale żenująco prezentuje się również jako człowiek. Trzeba zatrzymać ten kondukt żałobny – grzmiał po meczach z Serbią i Rumunią były reprezentant Polski, Marek Panas.

– Tydzień temu Tałant był jednym z najlepszych trenerów na świecie, a teraz co? Jest jednym z najgorszych? Czytam różne wypowiedzi takich znawców. Dujszebajewa krytykują głównie ci, którzy sami niczego nie osiągnęli – odpowiedział mu prezes Vive Kielce Bertus Servaas.

Nie da się ukryć ani tego, że Marek Panas realny kontakt z piłką ręczną stracił prawie 30 lat temu (od lat zajmuje się prowadzeniem gospodarstwa agroturystycznego), ani też tego, że prezesa Vive trudno uznać za obiektywnego w przypadku oceny Dujszebajewa.

Tak czy inaczej uznać należy, że jedne i drugie słowa wypowiadane były w emocjach. Prawda natomiast jak zwykle leży gdzieś po środku iw tym konkretnym przypadku jest taka, że na zwalnianie selekcjonera jest zdecydowanie za wcześnie. Za to na zdefiniowanie poważnych problemów i poszukanie na nich recepty czas już najwyższy! Na początek proponujemy rozwiązanie pięciu, które wydają się najpoważniejsze.

Piłkarze ręczni po zimnym prysznicu. Czas na poprawę!
(fot. PAP/Adam Warżawa)
Piłkarze ręczni po zimnym prysznicu. Czas na poprawę!

1. Uzależnienie od Vive

W siódemce, która rozpoczynała mecz z Rumunią było aż sześciu szczypiornistów kieleckiego zespołu. Można oczywiście stwierdzić, że w tej chwili są oni najlepsi na swoich pozycjach. W dłuższej perspektywie, takie uzależnienie drużyny narodowej od graczy jednego klubu jest jednak autodestrukcyjne. Dopóki bowiem kielczanie są w dobrej formie, kadra także gra świetnie i osiąga dobre wyniki. Problem pojawia się, kiedy mistrzowie Polski są przemęczeni. A to zdarza im się często. Grają w PGNiG Superlidze, bardzo rozbudowanych rozgrywkach Ligi Mistrzów, Pucharze Polski i reprezentacji. W meczach z Serbią i Rumunią wyraźnie było widać, że po trudnym sezonie olimpijskim nie zdążyli złapać oddechu. Efekt? Zmęczeni kielczanie to przegrywająca reprezentacja.

Tałant stawia na zgranie zawodników, których najlepiej zna i którym najbardziej ufa. Tylko, że skoro ma budować kadrę "na lata", to elementem jego pracy powinno być wypracowanie schematów gry w ataku i obronie oraz przećwiczenie ich z innymi szczypiornistami. Tak, żeby np. skrzydłowy z Kielc potrafili w kluczowych momentach meczu zagrać "na pamięć" z rozgrywającymi z innych klubów. I na odwrót – kiedy na parkiecie przebywają skrzydłowi czy obrotowi z mniejszym doświadczeniem reprezentacyjnym, muszą oni rozumieć wizję rozgrywania i pomysły Mariusza Jurkiewicza czy Karola Bieleckiego.

El. ME 2018: Rumunia - Polska (skrót)
fot. TVP
El. ME 2018: Rumunia - Polska (skrót)

2. Przywiązanie do nazwisk

To kłopot ściśle powiązany z pierwszym. Tałant jest przywiązany do niektórych zawodników. I trzeba to traktować nie tyle w kategorii problemu drużyny narodowej czy samego trenera, lecz wręcz jako bezpośredni zarzut w jego kierunku, poparty konkretnymi argumentami.

Kiedy Dujszebajew uparł się na sprowadzenie do Vive Kielce Mateusza Kusa wielu ekspertów łapało się za głowy. Ale po pierwsze była to wewnętrzna sprawa klubu, a po drugie, skoro Vive wygrało Ligę Mistrzów to faktycznie – ne ma problemu. Jeżeli jednak w kadrze dzieje się źle (tak jak teraz) to albo przykładowy Kus jest bez formy, albo selekcjoner nie potrafi wkomponować go w zespół, albo należałoby po prostu posłuchać krytyki z zewnątrz i przemyśleć powołania jeszcze raz. Będący przez wiele sezonów filarem reprezentacyjnej defensywy Piotr Grabarczyk może nie być ulubieńcem Tałanta, ale czy jest aż tak słaby, żeby od lutego 2016 (początek pracy Kirgiza z Polakami) nie otrzymać ani jednej szansy w reprezentacji?

Kus to tylko przykład. Jeżeli bowiem selekcjoner nie zmieni sposobu rozumowania to takie przykłady będą się mnożyć.

Mateusz Kus (fot. PAP)
Mateusz Kus (fot. PAP)

3. Trafić do wszystkich zawodników

Trener Dujszebajew bardzo się ceni. Ma prawo. Jest szkoleniowcem z ogromnym doświadczeniem i długą listą sukcesów. Ale nie da się ukryć dwóch spraw – po pierwsze na krytykę reaguje bardzo nerwowo – swoje metody pracy uważa za najlepsze i uniwersalne, a postawiony pod ścianą albo obraża się na dziennikarzy, albo szybko straszy, że wcale nie musi dalej być trenerem reprezentacji Polski.

Tymczasem o ile krzyknięcie do starszego, doświadczonego zawodnika czy nawet wyszarpanie go za rękę może być dobrą metodą motywacji (Bogdan Wenta też nie był oazą spokoju), o tyle młody chłopak z polskiego klubu, który Ligę Mistrzów czy drużynę narodową widział do tej pory tylko w telewizji przyjeżdża na pierwsze w życiu zgrupowanie stremowany i zawstydzony. Po pierwszym "ataku szału" Dujszebajewa na treningu zaczyna być jeszcze bardziej przestraszony. A kiedy jeszcze podczas meczu o punkty zepsuje jedną czy dwie piłki, a selekcjoner "zdzieli" go za to po twarzy, to pewnie ma ochotę zapaść się po ziemię, albo chociaż wybiec z hali natychmiast i więcej się trenerowi, kolegom i kibicom nie pokazywać na oczy.

Podsumowując, metoda dobra w przypadku jednego gracza, może zniszczyć psychikę drugiego. Zadziwiające, ze zapomina o tym Dujszebajew, który sam jako zawodnik spędził na parkietach pół życia.

Wściekły Dujszebajew... szarpie Łyżwę
fot. TVP
Wściekły Dujszebajew... szarpie Łyżwę

4. Dujszebajew nie umie pracować z reprezentacjami?

To zarzut, którego wolelibyśmy nie stawiać. Wszystkie powyższe problemy mogą jednak tak naprawdę sprowadzać się do tego, że legendarny Tałant Dujszebajew nadaje się do pracy z klubem, ale specyfiki pracy z drużyną narodową musi się dopiero nauczyć.

Wszystkie trenerskie sukcesy Kirgiz odnosił z klubami. Pracował w najlepszych – Ciudad Real, przemianowanym później na Atletico oraz w Vive. Jako selekcjoner zadebiutował jednak dopiero niedawno. W 2014 roku objął kadrę Węgier. Z Madziarami pracował zaledwie półtora roku i była to próba fatalna. Zespół złożony z całkiem niezłych zawodników poległ na całej linii, a Dujszebajew w pośpiechu opuścił tonący okręt. Oficjalnie z powodu zmiany władz tamtejszej federacji. Choć nie brakowało plotek o aferze "węgierskiego Łyżwy" – czyli historii, jakoby Tałant uderzył/poszarpał jednego z kadrowiczów. Pozostali zawodnicy mieli stanąć murem za kolegą, a z trenerem nie byli już w stanie znaleźć wspólnego języka.

Jeżeli taki scenariusz sprawdziłby się w Polsce – choć na razie to zarzut na wyrost – Tałant popracowałby z biało-czerwonymi jeszcze kilka miesięcy, po czym odchodząc zostawiłby spaloną ziemię. Selekcjoner nie ukrywa przecież, że kilku najbardziej doświadczonych szczypiornistów namówił do kontynuowania reprezentacyjnej kariery. Kiedy odejdą, zespół zostanie bez liderów, trenera i wizji na przyszłość.

Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images)
Tałant Dujszebajew (fot. Getty Images)

5. Z pustego i Tałant nie naleje

Jednym z wielu błędów, które zarzucano Michaelowi Bieglerowi było to, że w pewnym momencie założył, że lepszych czy w ogóle przyzwoitych zawodników poza grupą, którą już sprawdził, po prostu w Polsce nie ma. A w takim razie nie ma nawet po co szukać nowych twarzy, bo i tak się ich nie znajdzie... Później, kiedy kontuzji doznali Bartłomiej Jaszka, Mariusz Jurkiewicz i Paweł Niewrzawa okazało się, że nagle reprezentacja nie ma rozgrywającego i albo z emerytury wróci Grzegorz Tkaczyk, albo na ME zagramy bez playmakera. A jak i Tkaczyka dopadły problemy zdrowotne, to na "pięć minut" przed startem najważniejszego turnieju ostatnich lat grania na nowej pozycji uczył się Przemysław Krajewski, a na drobne rozmieniony został ogromny potencjał Michała Jureckiego.

Jak to wszystko ma się do Dujszebajewa? Kirgiz starając się o pracę z kadrą zapewniał, że widzi młodych zdolnych polskich szczypiornistów oraz że zmiana pokoleniowa po igrzyskach w Rio jest czymś nieuniknionym, ale on ma pomysł, jak przez ten proces przejść bezboleśnie. Tymczasem teraz okazuje się, że tym pomysłem było namówienie do dalszej gry w reprezentacji zawodników, którzy się już z nią rozstać. Nikt oczywiście nie twierdzi, że to źle, że w kadrze dalej są Karol Bielecki, Sławomir Szmal czy Mateusz Jachlewski. Tylko, żeby za chwilę Tałant – wzorem Bieglera – nie zamknął selekcji, twierdząc że dla starszych graczy nie ma godnych następców, więc pozostało nam tylko grać "tym co mamy" i modlić się, żeby czas się zatrzymał...

Tak nie będzie. Zatrzymać może się co najwyżej licznik polskich sukcesów w piłce ręcznej oraz dni spędzonych przez Dujszebajewa na ławce trenerskiej reprezentacji Polski.

Ocena komentatorów. "Styl Polaków to zaskoczenie"
fot. SPORT.TVP.PL
Ocena komentatorów. "Styl Polaków to zaskoczenie"

Zobacz też
Nowy trener wysłał powołania. Gwiazdy wracają do kadry!
Szymon Sićko wraca do reprezentacji Polski po rocznej przerwie (fot. Getty Images)

Nowy trener wysłał powołania. Gwiazdy wracają do kadry!

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Kiedy debiut selekcjonera? Zobacz terminarz meczów reprezentacji
Kiedy mecze reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych w 2025 roku? [TERMINARZ]

Kiedy debiut selekcjonera? Zobacz terminarz meczów reprezentacji

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Trener mistrza Polski na stażu u selekcjonera!
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)
polecamy

Trener mistrza Polski na stażu u selekcjonera!

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Legenda w sztabie Polaków? Dzięki niemu Kielce wygrały LM
Julen Aguinagalde chwilę po tym, jak zapewnił VIVE triumf w finale Ligi Mistrzów w 2016 roku (fot. PAP / EPA)

Legenda w sztabie Polaków? Dzięki niemu Kielce wygrały LM

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Szmal o wyborze trenera Polaków: musieliśmy iść na kompromis
Jota Gonzalez został we wtorek przedstawiony jako nowy selekcjoner polskich piłkarzy ręcznych (fot. PAP / Paweł Bejnarowicz/ZPRP)
tylko u nas

Szmal o wyborze trenera Polaków: musieliśmy iść na kompromis

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 marca 2025
Piłka ręczna

Portugalia

Polska

Rumunia

Izrael

13 marca 2025
Piłka ręczna

Izrael

Rumunia

Polska

Portugalia

10 listopada 2024
Piłka ręczna

Portugalia

Izrael

Rumunia

Polska

07 listopada 2024
Piłka ręczna

Portugalia

Rumunia

Polska

Izrael

Terminarz
08 maja 2025
Piłka ręczna

Izrael

13:00

Polska

Rumunia

16:00

Portugalia

11 maja 2025
Piłka ręczna

Polska

16:00

Rumunia

12 maja 2025
Piłka ręczna

Izrael

16:00

Portugalia

Tabela
Eliminacje ME 2026, grupa 8
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Portugalia
Portugalia
4
26
7
2
Polska
Polska
4
-5
4
3
Rumunia
Rumunia
4
-5
3
4
Izrael
Izrael
4
-16
2
Najnowsze
Miedź Legnica – Warta Poznań. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [MECZ]
nowe
Miedź Legnica – Warta Poznań. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Miedź Legnica – Warta Poznań. Betclic 1 Liga, 29. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (21.04.2025)
Pięć goli w Legnicy! Faworyt nie zawiódł
Kamil Antonik był architektem sukcesu Miedzi w spotkaniu z Wartą (fot. Getty Images)
Pięć goli w Legnicy! Faworyt nie zawiódł
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Pewna wygrana Polaka. Jest o krok od turnieju głównego
Kamil Majchrzak (fot. Getty)
Pewna wygrana Polaka. Jest o krok od turnieju głównego
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
64 drużyny na mundialu? To coraz bardziej realne!
Tak Argentyna świętowała triumf na mundialu w Katarze (fot. Getty)
64 drużyny na mundialu? To coraz bardziej realne!
| Piłka nożna 
Polska siatkarka zmienia klub. Zagra w nowo powstałej lidze!
Magdalena Jurczyk (Fot. Volleyball World)
tylko u nas
Polska siatkarka zmienia klub. Zagra w nowo powstałej lidze!
fot. Facebook
Sara Kalisz
ŁKS Łódź – GKS Tychy. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [SKRÓT]
fot. TVP Sport
ŁKS Łódź – GKS Tychy. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Polscy piłkarze walczą o mistrzostwo. Mają na to szanse w aż 18 krajach!
Kluby Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego prowadzą w swoich ligach (fot. Getty)
polecamy
Polscy piłkarze walczą o mistrzostwo. Mają na to szanse w aż 18 krajach!
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Do góry