{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MŚ: wyrównana grupa Polek. Poznaj rywalki

Reprezentacja Polski zainauguruje meczem ze Szwecją (2.12) mistrzostwa świata w piłce ręcznej kobiet. Biało-czerwone trafiły do wyrównanej grupy B. Awans do fazy play-off uzyskają cztery najlepsze drużyny. Transmisje z imprezy w TVP Sport, aplikacji i SPORT.TVP.PL.
Norwegia
To zespół, którego fanom żeńskiego szczypiorniaka nie trzeba przedstawiać. Norweżki rzadko wracały bez medali z wielkich imprez. Na mistrzostwach świata bronią tytułu sprzed dwóch lat. Z igrzysk olimpijskich przywiozły brązowy medal.
Skandynawki zagrały przed mundialem w turnieju w Mobelringen. Pewnie pokonały Koreę Południową (39:28) i Węgry (29:24). Niespodzianką zakończyło się starcie z Rosją (27:27)
Na kogo Polki powinny zwrócić szczególną uwagę? Przede wszystkim na Norę Mork, która w stu występach w narodowych barwach rzuciła 473 bramki. Na mistrzostwach Europy (53 gole) i igrzyskach olimpijskich (62 gole) została najskuteczniejszą zawodniczkom.
Filarem zespołu jest też Kari Aalvik Grimsbo. Bramkarka została wybrana do drużyny turnieju na dwóch ostatnich igrzyskach olimpijskich. Doceniono ją również w ostatniej edycji Ligi Mistrzów.
Szwecja
Reprezentantki Trzech Koron wywalczyły w ostatnich latach dwa medale mistrzostw Europy (2012 – srebro, 2016 – brąz). Na mistrzostwach świata nie było już tak dobrze. Z Danii wróciły z dziewiątym miejscem. W fazie grupowej pokonały po emocjonującym starciu Polskę 31:30.
Szwedki przebijały się na mundial przez fazę play-off. Nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem Macedonii (31:20, 46:27). Przed wylotem do Niemiec zagrały dwumecz z Dunkami. Pierwszy mecz padł łupem rywalek zza miedzy – 26:25. Rewanż udał się jednak w stu procentach. Szczypiornistki Henrika Signella wygrały 23:17.
Największą gwiazdą kadry jest Isabelle Gullden. Rozgrywająca była najskuteczniejszą zawodniczką mistrzostw Europy (2014) i Ligi Mistrzów (2016). W największych sukcesach reprezentacji udział miała też Sabrina Jacobsen, która jest ceniona ze względu na grę w defensywie.

Czechy
Zawodniczki Jana Basnego to europejski średniak. Biało-czerwone miały w ostatnich latach problemy w meczach z tym zespołem. Podczas kwalifikacji do mistrzostw Europy 2014 raz wygrywały Polki, a raz Czeszki. W meczu towarzyskim rozegranym przed trzema laty padł remis.
Dziesiąta drużyna ostatnich mistrzostw świata musiała przebijać się do turnieju przez fazę play-off. Czechy pokonały dwukrotnie Turcję (29:25, 31:23). Przed mundialem wygrały tylko jeden mecz – ze Szwajcarią (29:22). Porażkami kończyły się starcia z Austrią (27:28) i Norwegią B (16:25).
Czeszki to zespół bez większych gwiazd. Uważać trzeba na skrzydłową Janę Knedlikovą i Michaelę Hrbkovą. Pierwsza z nich sięgnęła po Ligę Mistrzów z Gyori ETO KC.
Węgry
Szkoleniowcem Węgierek jest Kim Rasmussen. Duńczyk sprawił, że polski szczypiorniak w wydaniu kobiecym zaczął liczyć się na arenie międzynarodowej. Dwukrotnie doprowadził kadrę do czwartego miejsca na mistrzostwach świata.
Od 2016 roku prowadzi nasze grupowe rywalki. Na ostatnich mistrzostwach Europy zespół zajął dwunaste miejsce. Węgry wywalczyły awans na mundial, dzięki wygranej w fazie play-off ze Słowacją (28:19 i 24:24).
Rasmussen wybrał przygotowania z trudnymi rywalkami. Madziarki wróciły z Mobelringen tylko z jednym zwycięstwem. Pokonały Koreę Południową (28:27) i musiały uznać wyższość Norwegii (24:29) i Rosji (33:35).
Najbardziej utytułowaną zawodniczką jest Anita Gorbicz. Rozgrywająca miała udział w największych sukcesach w XXI wieku – medalach mistrzostw świata i Europy. Trzykrotnie wygrywała też Ligę Mistrzyń z Gyori ETO KC. To klub, w którym występuje od... 1998 roku.
Argentyna
Argentynki regularnie przywożą medale z igrzysk panamerykańskich, co daje im możliwość występów na mundialach. W mistrzostwach świata nie mogą przebić się do drugiej fazy rozgrywek. Najlepsze miejsce zajęły przed dwoma laty – 18.
Każde zwycięstwo w tak wyrównanej grupie będzie dla zawodniczek Eduardo Perucheny sukcesem. Albicelestes sprawiły sporą niespodziankę przed wylotem do Niemiec. W meczu towarzyskim pokonały Japonię (26:21). Polki nie miały dotychczas problemów z tym rywalem. Dwukrotnie pewnie wygrywały.
Argentynki występują w rodzimych klubach. Najgroźniejsze są Elke Karsten i Luciana Mendoza.