| Piłka nożna / Liga Mistrzów

Igor Stasiewicz to kolekcjoner tytułów. Teraz spróbuje zatrzymać Piasta Gliwice

Igor Stasiewicz podczas meczu Białorusi z Irlandią Północną (fot. Getty)
Igor Stasiewicz podczas meczu Białorusi z Irlandią Północną (fot. Getty)

Igor Stasiewicz skończy w tym roku 34 lata, ale na Białorusi wciąż jest prawdziwym królem. W ostatnim sezonie Ligi Europy nikt nie zanotował więcej asyst od niego. W środę pierwszy mecz BATE Borysów – Piast Gliwice w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Poprzedni sezon był dla BATE całkiem udany. Dla polskiego klubu byłby to sezon – marzenie. Mistrzowie Białorusi przebrnęli przez dwie rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów, odpadli dopiero w rywalizacji z PSV Eindhoven. BATE wylądowało więc w fazie grupowej Ligi Europy. Tam ekipa Aleksieja Bagi zdobyła dziewięć punktów i z drugiego miejsca wyszła z grupy. W 1/16 finału Białorusini odpadli po wyrównanej walce z Arsenalem (1:0 i 0:3).

Mistrz rzutów wolnych

Stasiewicz wystąpił we wszystkich ośmiu spotkaniach Ligi Europy i zanotował w siedem asyst. Tyle samo uzbierał Willian z Chelsea, ale on potrzebował na to aż 15 meczów. Obaj piłkarze spotkali się w fazie grupowej. BATE przegrało na Stamford Bridge 1:3, a bramka dla gości, której autorem był Aleksei Rios padła po podaniu Stasiewicza z rzutu wolnego. To właśnie stałe fragmenty gry są najmocniejszą bronią tego piłkarza.

34-letni pomocnik ma wielki wpływ na grę ofensywna BATE. W Lidze Europy Białorusini zdobyli 10 bramek, przy 70 procentach asystował właśnie Stasewicz. To po jego podaniu Białorusini sensacyjnie ograli w lutym Arsenal – świetną wrzutkę na bramkę zamienił Stanislav Dragun. – Jestem bardzo zmęczony i tak samo zadowolony. Szkoda, że na tym etapie rozgrywek nie decyduje jeden mecz, bo w Londynie będzie znacznie trudniej – mówił na gorąco po meczu. Nie mylił się – w rewanżu gospodarze zwyciężyli 3:0.

W ligowych rozgrywkach jest prawdziwym dominatorem. W sezonie 2018 rozegrał w lidze 28 spotkań w których strzelił 8 goli i uzbierał 15 asyst. To rekordowy wynik w historii rozgrywek. Stasiewicz był liderem rankingu Instat Index (średni wynik 264 punktów), zajął pierwszej miejsce pod względem liczby kluczowych (105 wszystkich / 54 udanych) i penetrujących podań (391/190). 34 gole spośród wszystkich 55 zdobytych przez BATE padło z jego bezpośrednim udziałem. Jest specjalistą od rzutów wolnych, ale od rzutów karnych już niekoniecznie. W ciągu kariery podjął osiem prób i zmarnował połowę z nich. Ale potrafił też błysnąć skutecznym strzałem a’la Panenka.


Skrót piątkowego meczu Dinamo Mińsk - BATE 1:2. Stasiewicz strzela pierwszego gola dla gości.

Największy błąd

Kapitan BATE to kolekcjoner tytułów. Dwukrotnie zgarnął tytuł dla białoruskiego piłkarza roku. Czterokrotnie wybierano go najlepszym zawodnikiem ligi. Z BATE dziewięć razy zdobył tytuł mistrzowski, trzykrotnie – Puchar Białorusi. W reprezentacji Białorusi rozegrał 47 spotkań, w których zdobył pięć goli. Tych meczów mogło pewnie być więcej.

W portalu Tribuna.com pojawił się niedawno wywiad z byłym selekcjonerem Białorusi, Berndem Stange. Niepytany, sam wymienił nazwisko Stasiewicza. – W pewnym momencie zapomniałem o nim i to był mój błąd. Zagrał w meczu z Anglią, ale potem szukałem innych rozwiązań na tej pozycji. Przez lata Igor potwierdził jednak, że jest w stanie grać na najwyższym poziomie i bardzo się cieszę, że nadal gra w reprezentacji – powiedział niemiecki trener. Nie tylko gra, ale wciąż jest jednym z liderów kadry. Ta jednak pogrążona jest w totalnym kryzysie. W kwalifikacjach do mistrzostw Świata 2018 Białoruś zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie, nawet za Luksemburgiem. Porażka z Luksemburgiem w 2017 roku została oceniona niczym pogrzeb białoruskiego futbolu. Drogę do EURO 2020 nasi wschodni sąsiedzi zaczęli od czterech porażek z rzędu. W czterech meczach ludzie Michaiła Marchiela zdobyli tylko jednego gola, do siatki w meczu z Irlandią Północną (1:2) w Belfaście trafił Stasiewicz. W 2017 dostał opaskę kapitańską.

Co ciekawe, kilka lat temu Stasiewicz mógł trafić do Polski. W 2010 próbował sprowadzić go Lech Poznań, ale do transakcji nie doszło. W styczniu 2011 roku Stasiewicz miał pojawić się na testach w Koronie Kielce. Awizowano jego przyjazd na mecz sparingowy, ale piłkarz do Polski nie dotarł, a kilka dni później podpisał kontrakt z FK Gomel. Gdyby dotarł do Kielc, pewnie zostałby na dłużej, bo trudno przypuszczać, by trener Marcin Sasal wypuścił z rąk takiego zawodnika. Białoruskie media były zaskoczone. Pisano wówczas, że Gomel zaproponował piłkarzowi 10 tysięcy dolarów miesięcznie podczas gdy oferta Korony miała być dwukrotnie wyższa.

Pamięć żony

Na Białorusi Stasiewicz jest medialną osobowością. W październiku zeszłego roku pół kraju zastanawiało się, czy dokonał przeszczepu włosów. Na początku czerwca wraz z kolegą z reprezentacji, Siergiejem Kislakiem stworzyli markę czekoladek o nazwie ″Białe Skrzydła″. W rankingu najpopularniejszych sportowców na Białorusi zajął 17 miejsce. Pewnie byłby wyżej, gdyby postanowił oswoić się z social mediami. Spośród piłkarzy wyżej był tylko Aleksandr Hleb, a pierwsze miejsce zajęła biathlonistka, Daria Domraczewa. W social mediach znacznie bardziej od Igora aktywna jest jego żona, Aleksandra.

fot. Instagram
fot. Instagram

To ona też lubi zdradzać szczegóły z ich życia rodzinnego. Igor pytany przez dziennikarzy jak poznał przyszłą żonę powtarza, że nie pamięta dokładnie jak to się wszystko potoczyło. Sasza przeciwnie – jak na kobietę przystało jest w stanie przywołać wszystko ze szczegółami.

– Oświadczyny odbyły się na oczach kibiców. Igor wziął mnie w ramiona, a fani rozciągnęli transparent na którym życzyli nam szczęścia, odpalili race i śpiewali piosenki. U sąsiadów ludzie zaczęli wyglądać przez okna, samochody zatrzymywały się na ulicy. Obecność kibiców uświetniła nasze małe święto – wspominała przy okazji tegorocznych walentynek.

Niespełnione marzenie

Stasiewicz grał w czterech białoruskich klubach. Rozpoczął karierę w BATE i tutaj ją zakończy. Żałuje tylko, że nigdy nie wyjechał za granicę. – To już się raczej nie zdarzy. Nie jestem typem piłkarza, który dostanie propozycję z egzotycznego klubu tylko ze względu na nazwisko. Ale fajnie byłoby pomieszkać z rodziną np. nad morzem – mówił pod koniec zeszłego roku. Na początku 2016 roku natomiast oficjalnie narzekał, że w drużynie BATE nie ma innych piłkarzy urodzonych w Borysowie i podkreślał, że w takim razie chętnie spróbowałby sił w mocniejszej lidze.

Nie wyjechał, za to dziś jest legendą BATE. Gdy w 2008 roku białoruski klub zadebiutował w fazie grupowej Ligi Mistrzów, Stasiewicz już tu był. BATE wówczas nie wyszło z grupy, ale za rywali miało Real Madryt, Juventus i Zenit St. Petersburg. W sześciu spotkaniach BATE uzbierało trzy punkty, jednak plamy nie dało, w rywalizacji z arcy trudnymi rywalami tracąc raptem 8 goli. Stasiewicz dał się poznać z jak najlepszej strony strzelając dwa gole Juventusowi. Wkrótce jednak BATE postanowiło się z nim rozstać – zamiast gdzieś na Zachód Stasiewicz trafił do Wołgi Niżny Nowogród. Piłkarz przeżywał trudniejszy moment, to wtedy zainteresowały się nim Lech i Korona. Wybrał Gomel, dostał pełne zaufanie ze strony trenera i odżył – w sezonie 2011 zdobył 6 goli i zanotował 13 asyst i zaraz zgłosił się po niego Dinamo Mińsk. Po dwóch latach był już z powrotem w BATE, a pierwszy sezon po powrocie uświetnił nagrodami dla najlepszego pomocnika ligi, najlepszego zawodnika ligi i białoruskiego piłkarza roku.

Teraz staje na drodze Piasta Gliwice do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz już w środę.

Zobacz też
Liga Mistrzów w Polsce? Ogłoszono powrót
(fot. PAP)

Liga Mistrzów w Polsce? Ogłoszono powrót

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
UEFA podjęła decyzję po śmierci papieża. Wiemy, co z półfinałami
Robert Lewandowski i papież Franciszek (fot. Getty)

UEFA podjęła decyzję po śmierci papieża. Wiemy, co z półfinałami

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Arsenal – PSG w TVP. Oglądaj półfinał Ligi Mistrzów!
Arsenal Londyn – Paris Saint-Germain [NA ŻYWO]. Transmisja meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów online na żywo w TVP Sport (29.04.2025). Gdzie oglądać?
transmisja

Arsenal – PSG w TVP. Oglądaj półfinał Ligi Mistrzów!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP?
Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP? (fot. Getty)

Liga Mistrzów: terminarz 1/2 finału. Jaki mecz w TVP?

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 kwietnia 2025
15 kwietnia 2025
09 kwietnia 2025
08 kwietnia 2025
12 marca 2025
11 marca 2025
05 marca 2025
04 marca 2025
Terminarz
29 kwietnia 2025
Piłka nożna
30 kwietnia 2025
Piłka nożna
06 maja 2025
Piłka nożna
07 maja 2025
Piłka nożna
31 maja 2025
Piłka nożna

Arsenal/Paris Saint-Germain

19:00

FC Barcelona/Inter Mediolan

Tabela
Liga Mistrzów
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
8
12
21
2
8
15
19
3
8
13
19
4
8
10
19
7
8
7
16
8
8
7
16
9
8
14
15
11
8
8
15
13
8
3
15
14
8
4
14
16
8
4
13
17
8
0
13
18
8
-1
13
20
8
2
12
21
8
-1
12
22
8
4
11
23
8
1
11
24
8
-4
11
25
8
-7
11
26
8
-4
10
28
8
-5
6
30
8
-9
6
31
8
-14
4
32
8
-7
3
33
8
-8
3
36
8
-21
0
Rozwiń
Najnowsze
Triumf Łotysza w Zielonej Górze. Polacy w dziesiątce
nowe
Triumf Łotysza w Zielonej Górze. Polacy w dziesiątce
| Inne / Sporty konne 
Kristaps Neretnieks (fot. Getty Images)
"Lewy" w roli... trenera. Zaskakujące kulisy El Clasico
Robert Lewandowski i Hansi Flick znają się znakomicie (fot. Getty/TVP)
"Lewy" w roli... trenera. Zaskakujące kulisy El Clasico
| Piłka nożna / Hiszpania 
MŚ: Polacy zaczynają turniej, o którym... nikt tu nie wie
Mateusz Bryk podczas towarzyskiego starcia z reprezentacją Włoch (fot. PAP)
MŚ: Polacy zaczynają turniej, o którym... nikt tu nie wie
F
Marcin Iwankiewicz
Szybkie pożegnanie z Madrytem. Mistrz nie obroni tytułu
Andriej Rublow (fot. Getty Images)
Szybkie pożegnanie z Madrytem. Mistrz nie obroni tytułu
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Tydzień pełen hitów! Finał Pucharu Polski i Liga Mistrzów w TVP
Finał Pucharu Polski i Liga Mistrzów! Sportowa zapowiedź tygodnia w TVP (fot. Getty)
tylko u nas
Tydzień pełen hitów! Finał Pucharu Polski i Liga Mistrzów w TVP
| Inne 
Odra Opole – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Odra Opole – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Odra Opole – Górnik Łęczna. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Świt Szczecin – Chojniczanka. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
Świt Szczecin – Chojniczanka. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
Świt Szczecin – Chojniczanka. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Do góry