W sobotę 8 sierpnia mija 28 lat od finału turnieju piłki nożnej na igrzyskach olimpijskich Barcelona 1992, w którym Polska przegrała z Hiszpanią 2:3. To dobra okazja, by sprawdzić, co dzisiaj słychać u srebrnych medalistów z kadry Janusza Wójcika.
Co się stało z naszą klasą? – mogliby zaśpiewać za bardem wicemistrzowie olimpijscy, którzy po Barcelonie mieli "zmienić szyld i jechać dalej". Nie wszyscy zajechali daleko, choć część wyemigrowała. Jedni poszli w dyrektory, inni uśmiechają się do widzów ze szklanego ekranu, a niewielki procent próbuje sił w trenerce. Z najlepszym skutkiem kapitan, który dziś jest najważniejszym trenerem w kraju. Ale zacznijmy od bramkarzy...
Aleksander Kłak. Nie zrobił kariery na miarę talentu, głównie przez kontuzje. W 1996 roku przeniósł się do Belgii, gdzie mieszka do dziś. Przez lata grał dla Royalu Antwerpia, później był w tym klubie trenerem bramkarzy, a od kilkunastu lat jest kierowcą miejskiego autobusu w Antwerpii. Do piłki i do Polski nie planuje wracać.
Arkadiusz Onyszko. Zmiennik Kłaka w Barcelonie nie rozegrał żadnego meczu. W Polsce nie zrobił dużej kariery, za to świetną markę wyrobił sobie w Danii, gdzie grał od 1998 do 2009 roku. Obecnie mieszka w rodzinnym Lublinie, gdzie jest trenerem bramkarzy Motoru. Pracuje również z bramkarzami reprezentacji U15 i we własnej formie szkoleniowej Goldkeepers.pl.
Marcin Jałocha. Ulubieniec kibiców Legii Warszawa po zakończeniu kariery pracował z młodzieżą i rezerwami Wisły Kraków, której jest wychowankiem. W latach 2006-2011 co sezon notował awans z LKS-em (potem Bruk-Betem) Nieciecza – od 5. do 1. ligi. Potem już nigdzie nie pracował tak długo. Ostatnio do końca sezonu 2019/20 prowadził Sandecję Nowy Sącz w duecie z Piotrem Świerczewskim.
Tomasz Łapiński. Człowiek renesansu. Po długiej i udanej (choć nieokraszonej wyjazdem za granicę) karierze w Widzewie zajął się fotografią uliczną, filmem i literaturą. Jest stałym ekspertem telewizji Polsat. W zeszłym roku wydał pierwszą powieść pt. "Szmata", ponoć pracuje nad kolejną. Chciałby też nakręcić pełnometrażowy film. Na razie ma na koncie etiudę pt. "Sąd", która była jego pracą zaliczeniową w Warszawskiej Szkole Filmowej. Nie chce być trenerem.
Tomasz Wałdoch. Rozegrał aż 74 mecze w pierwszej reprezentacji, przez lata był jej kapitanem, podobnie jak Schalke 04 Gelsenkirchen, którego jest legendą. W 2010 roku przez kilka miesięcy był dyrektorem sportowym Górnika Zabrze, ale przyzwyczajony do innych realiów szybko wrócił do Niemiec. Dziś jest asystentem trenera rezerw Schalke. Ma najwyższą trenerską licencję, ale na razie nie prowadził samodzielnie żadnej seniorskiej drużyny.
Marek Koźmiński. Kolejny obrońca, który na długo przebił się do kadry A. Rozegrał w niej 48 meczów. Po karierze piłkarskiej rzutki biznesmen, dorobił się dużego majątku. Obecnie jedna z najważniejszych postaci polskiej piłki, od 2012 roku wiceprezes PZPN, najpierw do spraw zagranicznych, a od 2016 ds. szkolenia. Kandydat na następcę Zbigniewa Bońka i główny faworyt do tej roli.
Marek Bajor. On z kolei nigdy nie zagrał w pierwszej reprezentacji. Po zakończeniu kariery, którą spędził w Widzewie i Amice Wronki, etatowy asystent. Najpierw Franciszka Smudy w Lechu i Zagłębiu Lubin, potem Ivana Djurdjevicia w rezerwach i pierwszej drużynie Lecha. Samodzielnie prowadził tylko Zagłębie w latach 2009-11. Obecnie mieszka i pracuje we Wronkach.
Ryszard Staniek. Po igrzyskach grał w Osasunie Pampeluna i Legii Warszawa, ale w XXI wieku jego kariera znalazła się na równi pochyłej. Ostatni mecz w Ekstraklasie rozegrał w wieku 29 lat. Przez chwilę był asystentem Ryszarda Wieczorka w Odrze Wodzisław, potem próbował trenować piłkarzy-amatorów Orła Zabłocie i Cukrownika Chybie. Dziś jest bezrobotny, odciął się od świata piłki, mieszka w Brennej pod Wisłą.
Dariusz Gęsior. On z kolei grał w piłkę prawie do czterdziestki. Nigdy nie wyjechał za granicę, dzięki czemu w Ekstraklasie rozegrał 427 meczów, najwięcej w barwach Ruchu Chorzów i Widzewa. Po zakończeniu kariery zajął się pracą z młodzieżą, najpierw w Ruchu, a potem w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Od lat zatrudniony w PZPN obecnie jest selekcjonerem kadry U16.
Jerzy Brzęczek. Każdy kibic polskiego futbolu wie doskonale, czym się obecnie zajmuje kapitan kadry olimpijskiej. Wcześniej trenował Raków Częstochowa, Lechię Gdańsk, GKS Katowice i Wisłę Płock. Większość kariery piłkarskiej spędził w Austrii, gdzie zaprzyjaźnił się m.in. ze Stanisławem Czerczesowem i Joachimem Loewem. Ale tego raczej nie wpisze sobie w CV...
Andrzej Kobylański. W pierwszej reprezentacji rozegrał tylko sześć meczów, wszystkie towarzyskie. Po zakończeniu kariery imał się różnych zajęć. Przez trzy lata był skautem Energie Cottbus, potem wrócił do Polski, krótko był asystentem Dariusza Pasieki w Cracovii i dyrektorem sportowym Korony Kielce. Obecnie prowadzi firmę ochroniarską "Scorpion" w rodzinnym Ostrowcu Świętokrzyskim.
Piotr Świerczewski. W porównaniu do kolegów zrobił sporą karierę na Zachodzie, a konkretnie we Francji, w barwach Bastii i Olympique Marsylia. Po powrocie do kraju długo nie mógł skończyć kariery, po której cieszy się życiem i szuka pomysłu na siebie. Najpierw samodzielnie prowadził ŁKS, Znicz Pruszków i Motor Lublin, a potem przez chwilę był asystentem Marcina Dorny w kadrze U21. Musiał się jednak podać do dymisji przez krewki charakter. Talent do sztuk walki wykorzystał niedawno w oktagonie wygrywając pierwszą walkę dla jednej z organizacji. Co jakiś czas próbuje też sił w trenerce.
Dariusz Adamczuk. Po igrzyskach przeszedł z Pogoni Szczecin do Eintrachtu Frankrut, ale najlepiej odnalazł się w Szkocji – w Dundee FC i Rangersach. Po zawieszeniu butów na kołku wrócił do Pogoni. W rodzimym klubie pełnił różne funkcje, a obecnie jest najważniejszą postacią po prezesie Jarosławie Mroczku – szefem pionu sportowego i akademii. Jesienią pojawiły się nawet plotki o zainteresowaniu nim ze strony zachodniego klubu.
Dariusz Koseła. Przez całą karierę związany z Górnikiem, z kilkuletnią przerwą na Ruch Radzionków. W Barcelonie nie zagrał żadnego meczu, podobnie jak w dorosłej reprezentacji. Był asystentem Józefa Dankowskiego w rezerwach i pierwszej drużynie Górnika, a obecnie pracuje z młodzieżą w akademii.
Dariusz Szubert. On też w Barcelonie nie wstał z ławki. Tak jak Adamczuk wyjechał z Pogoni Szczecin do Niemiec i tak jak on wracał później do Szczecina. Po karierze zamieszkał jednak za Odrą, a konkretnie w Dolnej Saksonii, gdzie pracuje jako doradca prezesa tamtejszego związku piłki nożnej (NFV). Ukończył kurs UEFA Pro, przez jakiś czas prowadził kursy dla polskich trenerów w ramach współpracy między PZPN i DFB (niemiecka federacja). Na mundialu w 2006 roku był opiekunem reprezentacji Polski w ośrodku w Barsinghausen pod Hanowerem.
Tomasz Wieszczycki. Rozegrał tylko 13 meczów w dorosłej kadrze, ale za to aż 363 w Ekstraklasie, z czego prawie 250 w barwach ŁKS-u. W 2011 roku poprowadził łodzian w jednym meczu ligowym po rezygnacji Michała Probierza i na tym zakończyła się jego kariera trenerska. Stały ekspert i komentator telewizji Canal+.
Andrzej Juskowiak. Czas na napastników. "Żusko" z siedmioma golami był królem strzelców igrzysk w Barcelonie. Później strzelał gole dla Sportingu Lizbona, Olympiakosu, Borussii Moenchengladbach, Wolfsburga, Energie Cottbus i Erzgebirge Aue. Jako ekspert i komentator współpracował z wieloma kanałami, w tym z TVP. Obecnie związany z Canal+, jest też skautem Lecha Poznań i wiceprezesem wielkopolskiego ZPN ds. szkolenia.
Wojciech Kowalczyk. Partner Juskowiaka z ataku olimpijskiej kadry nie zrobił kariery na miarę talentu. Nigdy nie został również wiodącą postacią pierwszej reprezentacji. Na emeryturze nie pozwala kibicom się nudzić – słynie z ostrego języka i kontrowersyjnych poglądów, ale również dużej wiedzy nt. współczesnej piłki. Stały współpracownik serwisów Weszło.
Grzegorz Mielcarski. Strzelał gole dla wielu polskich i zagranicznych klubów, najdłużej dla FC Porto. Po zakończeniu kariery, w latach 2004-06 był dyrektorem sportowym Wisły Kraków. Za namową Brzęczka ściągnął do klubu niejakiego Kubę Błaszczykowskiego. Potem wycofał się do roli komentatora i eksperta, współpracował m.in. z TVP, a obecnie z Canal+. Podobnie jak Juskowiak i Kowalczyk nigdy nie był trenerem.
Mirosław Waligóra. Do 1994 roku grał w Hutniku Kraków, dla którego zaliczył ponad 200 występów i 80 goli. Potem wyjechał do belgijskiego Lommel, gdzie osiadł na stałe aż do dziś. W piłkę grał aż do 2013 roku, a dziś pracuje w wydziale sportu w urzędzie miasta. Był też radnym, ma belgijskie obywatelstwo. Nigdy nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji.
Janusz Wójcik. Nie zapominamy też o człowieku, który tę grupę młodych piłkarzy wybrał i zjednoczył we wspólnym celu. Po igrzyskach "Wujo" trenował Legię Warszawa, kluby z Bliskiego Wschodu i Cypru, a w latach 1997-1999 pierwszą reprezentację. Bez sukcesu, jakim miał być awans na Euro 2000. Był postacią równie barwną, co kontrowersyjną. Skazany za ustawienia meczów, wydał dwuczęściową autobiografię. Zmarł w listopadzie 2017 roku w wieku 64 lat.
SREBRO W BARCELONIE! 😍🥈#OnThisDay w 1992 roku reprezentacja Polski zdobyła srebrne medale na Igrzyskach Olimpijskich. 👏
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) August 8, 2020
W finale biało-czerwoni przegrali 2:3 z Hiszpanią, a więcej o tym meczu znajdziesz w #BibliotekaPZPN. ⤵️
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.