Ma medale wszystkich imprez mistrzowskich, oprócz igrzysk. Był często nazywany liderem sztafety "lisowczyków" na 4x400 m, a w środę kończy 50 lat. Robert Maćkowiak na urodziny życzy sobie powrotu do normalności. Na co dzień jest trenerem i realizuje się w... skoku w dal.
Sport pozostał całym jego życiem. Pracuje w klubie jako trener i w szkole jako nauczyciel, ale jego celem nie jest wychowanie przyszłych olimpijczyków, ale zarażenie dzieci ruchem. – Nie robię żadnej selekcji. Do mnie przychodzi młodzież, która chce się poruszać, ale nie musi być wybitna. Chcę zaszczepić miłość do ruchu, a nie do sportu zawodowego. Na pewno nazwisko trochę pomaga. Na dzieci oddziałuje się poprzez rodziców i to oni mają na to wpływ, co ich podopieczny robi. A jak przychodzą i widzą, że w klubie pracuje ktoś znany, jest ich łatwiej namówić do pozostania – powiedział Maćkowiak.
Do wspomnień związanych ze swoją karierę wraca chętnie i z niepokojem patrzy, co dzieje się obecnie w kadrze 400-metrowców. On sam może pochwalić się m.in. złotym (1999) i brązowym (1997) medalem MŚ. – W mojej ocenie obecnie problemem jest brak szkolenia centralnego. Dzisiaj młodzież jedzie na zgrupowanie ze swoim planem szkoleniowym. Kiedyś czegoś takiego nie było. Inna sprawa jest taka, że dla nas najważniejsza była praca i dążenie do wspólnie wyznaczonego celu. Dziś coś się osiąga i osiada się na laurach – ocenił.
W męskiej kadrze 400 m od lat nie dzieje się dobrze. Indywidualnie ani w sztafecie zawodnicy nie są w stanie osiągnąć wyniku na poziomie chociażby europejskim. – Nami kierował mądry człowiek - trener Józef Lisowski. On nam powiedział: panowie, wy jako sztafeta jesteście w stanie osiągać sukcesy na arenie międzynarodowej, ale jako jednostki – nie istniejecie. Nie obraziliśmy się, tylko wzięliśmy to sobie głęboko do serca – zaznaczył Maćkowiak.
Czytaj także: Od Kukuczki do... Bargiela. TOP 10: najlepsi polscy himalaiści
Gdyby jednak mógł pokonać jeszcze raz 400 m to wybrałby oczywiście ten bieg w finale igrzysk w Sydney. Bieg, który miał być po medal, a skończył się siódmą lokatą. Maćkowiak przejął pałeczkę i zaczął się rozpędzać, ale wówczas zawadził o pozostawiony tam blok startowy. Runął na ziemię on, jak i wszelkie nadzieje na podium. – Na igrzyskach człowiek skupia się na zadaniu. Wyszło jak wyszło. Nie śni się to już, bo byłem już tyle razy o to pytany i tyle razy musiałem to opowiadać, że udało mi się to "przerobić". Oddałbym wszystkie medale, rekordy za ten jeden olimpijski krążek. Szkoda. I najbardziej może nie szkoda Sydney, ale Aten, gdzie poprzez brak decyzyjności pewnych osób nie pojechałem na igrzyska, a tam rozdawali medale, podium dawał śmieszny wynik – powiedział Maćkowiak.
Trudno mu pogodzić się z tym, że 13 maja kończy 50 lat, bo.... – Przecież ja się cały czas czuję jak 20-latek! Najbardziej się jednak cieszę z tego, że jeszcze pracując z młodzieżą jestem w stanie im parę rzeczy pokazać. I oni jeszcze długo będą musieli pracować, by niektóre ćwiczenia zrobić – siłowe, biegowe, skocznościowe – zaznaczył.
I właśnie w skoku w dal teraz się realizuje. Startuje – z sukcesami – w zawodach dla weteranów. – Bo skok w dal to moja miłość. Od tej konkurencji zaczynałem przygodę z lekkoatletyką. A 400 m? Obiecałem sobie, że już nigdy w życiu tego dystansu nie przebiegnę! Swoje już zrobiłem i to mi w zupełności wystarcza – podkreślił.
Maćkowiak jest aktualnym współrekordzistą Polski w sztafecie 4x400 m – 2:58,00 (1998). Ten wynik ustanowił wraz z Piotrem Rysiukiewiczem, Piotrem Haczkiem i Tomaszem Czubakiem na Igrzyskach Dobrej Woli w Nowym Jorku, gdzie Polacy przegrali tylko z fenomenalnie przygotowanymi Amerykanami, w których składzie był m.in. Michael Johnson (RŚ – 2:54,20 – wynik wymazano jednak z tabel z powodu dopingu). Oficjalnie karierę zakończył w 2006.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.