| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Forsell zostanie w PKO Ekstraklasie? ″Dałby radę w europejskich pucharach″

Petteri Forsell w meczu Korona - Zagłębie (fot. 400mm.pl)
Peteri Forsell. Nietypowa sylwetka, ale też piękne gole i dobra gra (fot. 400mm.pl)

Gdy ma piłkę na trzydziestym metrze, bramkarze rywali prężą się, jakby właśnie mieli bronić uderzenie z rzutu karnego. Petteri Forsell wrócił do Polski w świetnym stylu. Co prawda spadł z Koroną Kielce z PKO Ekstraklasy, ale dziś jego okrągła sylwetka nie kojarzy się z hamburgerem, a ze świetnym graniem w piłkę. Czy zostanie w lidze? – Jestem zdziwiony, że do tej pory nie dostał w Polsce szansy w lepszym klubie – mówi Dominik Nowak.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Spadli, ale niech wrócą. Ich chcemy oglądać w lidze

Czytaj też

Spadkowicze, których chcemy oglądać w Ekstraklasie (fot. PAP)

Spadli, ale niech wrócą. Ich chcemy oglądać w lidze

Idol skrojony na Ekstraklasę


Często jest wyśmiewany, a przecież już na pierwszy rzut oka jest jakby skrojony na naszą ligę. Ma swoje atuty, ale też duże braki. To o Forsellu czy o PKO Ekstraklasie? Potrafi rozpalić nasze serca, ale czasem też wstyd pokazać się za granicą. To o Finie czy o naszej lidze? Zanim zaczniemy się śmiać, popatrzmy na swoje przywary. Gwiazdą naszej ligi przez dłuższy czas nigdy nie będzie zawodnik u którego liczba plusów będzie znacznie dłuższa niż liczba ograniczeń, bo takiego piłkarza za chwilę u nas już nie będzie. Tymczasem Forsell? Gdyby trenerzy nabrali do niego przekonania, przymknęli oko na jego sylwetkę, dziś miałby w PKO Ekstraklasie 150 meczów i 40-50 bramek. Jego pech polega na tym, że główna wada widoczna jest na pierwszy rzut oka. Kłuje po oczach. A, że pięćdziesiąt procent piłkarzy w lidze nie potrafi poprawnie kopnąć piłki lewą nogą, to już jakby umykało.

Forsell w tej rundzie błysnął kilkoma niesamowitymi strzałami. Ale też dobrą grą. Ostatni mecz Korony, przeciwko Wiśle Kraków. Forsell przejmuje piłkę w środkowej strefie, sprytnie ogrywa Vullneta Bashę i natychmiast rzuca precyzyjne podanie do przodu, które rozpoczyna akcję bramkową. Rzut oka na statystyki mówi wiele. Fin nie będzie biegał z prędkością wyższą niż 30 km/h. Zazwyczaj w trakcie meczu osiąga maksymalną prędkość w okolicy 27 – 28 km/h. Za to biega bardzo dużo. Często w okolicy 12 kilometrów na mecz.

– Petter często podkreśla, że dobrze się czuje ze swoją sylwetką i te statystyki te potwierdzają. Jeśli chodzi o testy wydolnościowe to w klubach zazwyczaj jest w czołówce piłkarzy – mówi Mariusz Mowlik, który pięć lat temu, jako dyrektor Miedzi Legnica, sprowadził Forsella do Polski.

Te statystyki to żadna tajemnica. W pierwszym sezonie w Ekstraklasie Forsell strzelił dla Miedzi 13 goli. To w niego – jak w obrazek wpatrywali się najmłodsi kibice Miedzi. W przyszłości chcieli być Forsellem, nikim innym. A jednak po spadku, Fin pozostał w Legnicy. Trenerzy obchodzą go z daleka tylko ze względu na tę sylwetkę? – Trenerzy wymagają od swoich zawodników profesjonalizmu i nie chcą robić wyjątku dla jednego piłkarza. Petteri umiejętności ma bardzo wysokie, ale trenerzy patrzą też na to, jak dany piłkarz prezentuje się wizualnie. Zarządzanie grupą to nie jest taka prosta sprawa. Jeśli jakikolwiek zawodnik wyłamie się z narzuconych zasad to grupa to zauważy, a trener może stracić nad nią kontrolę – zwraca uwagę Mowlik.

Spadli, ale niech wrócą. Ich chcemy oglądać w lidze

Czytaj też

Spadkowicze, których chcemy oglądać w Ekstraklasie (fot. PAP)

Spadli, ale niech wrócą. Ich chcemy oglądać w lidze

″Nie podpiszę się pod tym transferem″


Trudno uwierzyć, że polska liga jest tak profesjonalna, że tak trudno ukryć minusy pewnego zawodnika, który z drugiej strony jest gwarantem kilkunastu goli w sezonie. I kilku asyst. Dyskusja o Forsellu przypomina wyszukiwanie tematów zastępczych, gdy np. rozmawiamy o szkoleniu młodzieży. Zamiast zastanowić się, jak najlepiej go wykorzystać dla zespołu mówimy: ″Przecież wygląda jak kuleczka″. A przecież, parafrazując Ryszarda Ochódzkiego z ″Misia″ chodzi o to, by minusy nie przysłoniły nam plusów.

W 2015 roku Ryszard Tarasiewicz mocno się najeżył, gdy dowiedział się, że ktoś o takie posturze ma grać w jego zespole. – Po nocach oglądałem mecze Peterriego. Widziałem, że ma bardzo mocne uderzenie z obu nóg, świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, a do tego może grać na kilku pozycjach w ofensywie. Takiego zawodnika szukaliśmy. Trener Tarasiewicz był pełen uznania dla jego umiejętności, ale też sceptycznie nastawiony co do jego sylwetki – wspomina Mowlik. Mimo to, Forsell zjawił się w Legnicy. – Z agentem piłkarza doszliśmy do wstępnego porozumienia i ustaliliśmy, że Petteri przyjedzie na testy medyczne i wydolnościowe. Wypadł nieźle, ale trener postawił mocne weto. Powiedział, że nie podpisze się pod takim transferem. Ustaliliśmy jednak, że Petteri pojedzie z drużyną na obóz przygotowawczy i zobaczmy, co dalej. Po powrocie trener miał już zupełnie inne zdanie. Petteri w pierwszym sparingu strzelił gola, pokazał się ze świetnej strony i trener zaczął budować zespół wokół niego – dodaje.

Po 1,5 roku w Legnicy na pół roku wyjechał do Szwecji, by potem wrócić do Miedzi. Mógł jednak wylądować w Cracovii, bo bardzo chciał go trener Jacek Zieliński. – Została podpisana wstępna umowa, ale w międzyczasie zmienił się trener, a Michał Probierz jasno i wyraźnie powiedział, że nie widzi piłkarza o takiej sylwetce w swoim zespole. Faktycznie, tkanka tłuszczowa była wtedy u niego bardzo wysoka, a trener nie chciał tracić czasu na odbudowę piłkarza. Petteri musiał to uszanować. W niektórych klubach trenerzy patrzą też na to, jak ktoś się prowadzi poza boiskiem – dodaje Mowlik.

Wrócić do kadry


Dziś Forsell po raz drugi w karierze spada z Ekstraklasy. W 2019 pozostał w Miedzi. Jak będzie teraz? Kontrakt wiążący go z Koroną wygasa z końcem lipca. Forsell chętnie pozostałby w Polsce, bo liczy, że poprzez Ekstraklasę uda mu się odzyskać miejsce w reprezentacji Finlandii. Po raz ostatni w kadrze zagrał w czerwcu zeszłego roku przeciwko Bośni. Selekcjoner Markku Kanevra nie wstydził się posłać go na boisko, a Forsell pomógł w wygranej 2:0.

Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: Wstawiając takiego zawodnika trener musi się sporo nagłówkować, żeby zakamuflować jego braki?
Dominik Nowak, były trener Miedzi Legnica:
– Zawsze trzeba tak robić nawet przy najmniejszych brakach. Petteri ma wiele ważnych zalet, w każdym zespole był wiodącą postacią, bo ma liczby, świetne uderzenie i niesamowity przegląd pola. Jest specjalistą od finalnego podania, które potrafi zagrać bardzo szybko i niespodziewanie. Oczywiście, ma swoje wady i trzeba je kamuflować. Taką wada na pewno jest jego gra defensywna. Jeśli jednak zespół zostanie odpowiednio zbilansowany, wyciągniemy z tego ustawienia bardzo dużo. Pod względem stałych fragmentów gry Petteri jest jednym z najlepszych piłkarzy w Ekstraklasie. Walerian Gwilia jest do niego bardzo podobny, ale ma słabsze uderzenie.

– To jego fizjonomia powstrzymuje trenerów lepszych klubów przed daniem mu szansy?
– Jako trener bardzo wnikliwie analizowałem jego walory motoryczne. On nigdy nie będzie osiągał bardzo dużych prędkości. Maks to 27 – 28 km/h i to właśnie cały Petteri. Niepotrzebnie trenerzy zwracają na to uwagę, zapominając o zaletach. Jestem zdziwiony, że do tej pory nie dostał w Polsce szansy w lepszym klubie.

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

Czytaj też

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

– Nie jest szybki, za to dużo biega.
– Tak. Tak było u nas w Miedzi, tak jest teraz w Koronie. Wytrzymałość to nadal jego mocny punkt.

– Odpowiednio zabezpieczona od tyłu dziesiątka to dla niego idealna pozycja?
– Zdecydowanie. Nawet w systemie 3-4-3, za dwójką napastników. Albo w ustawieniu 4-4-2 już zdecydowanie wyżej. Jego atutem jest bardzo dobre uderzenie. Czym bliżej jest bramki przeciwnika tym więcej pożytku z jego walorów.

– Polski klub klub mógłby go skutecznie wykorzystać w europejskich pucharach?
– Myślę, że tak. W HJK grał w pucharach. Ma doświadczenie międzynarodowe, jest reprezentantem Finlandii. Ma też wady, ale tak jest z wieloma rzeczami w polskiej piłce. Warto dać mu szansę. Podobnie jest w przypadku polskich trenerów. Niepotrzebnie szukamy, wymyślamy dziwne rozwiązania zamiast postawić na rodaka. Chciałbym zobaczyć Petteriego w mocniejszym klubie, bo może by się sprawdził. Jest to chłopak specyficzny do którego trzeba umiejętnie docierać. W zamian potrafi oddać wiele. Będę go zawsze bardzo dobrze wspominał. Być może jeszcze będę mieć okazję, by z nim razem pracować. Gdybym był trenerem w Ekstraklasie, widziałbym go w każdym zespole.

– Ma problem z wyśmiewaniem jego sylwetki?
– Nie. Pamiętam rozmowy z nim na ten temat. Uważałem, że wyśmiewanie go za posturę często było na wyrost. Nie miał z tym problemu, pod warunkiem, że nie przekraczano granic. Warto jednak pamiętać, że to piłkarz z wysokim ego. Jeśli strzelasz bramki, czujesz się silny, potrafisz asystować, masz bardzo duży wpływ na wynik zespołu to zawsze będziesz miał duże ego. Z takimi zawodnikami trzeba umiejętnie pracować. On zawsze chce grać, nigdy nie godzi się z posadzeniem na ławce. W pierwszej lidze były momenty, że nie miał miejsca w składzie i nie godził się z tym. Takiego zawodnika trzeba ciągle mobilizować, bodźcować. Jeśli nie pozwolimy mu osiąść na laurach, może dać jeszcze więcej.

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

Czytaj też

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

Miroslav Radović ponownie w Legii? "W klubie już wiedzą..."

"Okiem redakcji". Uzbroić się na Europę. Co czeka Legię?
Legia Warszawa świętuje mistrzostwo Polski (fot. PAP)
"Okiem redakcji". Uzbroić się na Europę. Co czeka Legię?

Zobacz też
"Podolski przy Górniku? Wtedy klub będzie rósł z roku na rok"
Rafał Janicki ma na koncie najwięcej występów w PKO BP Ekstraklasie ze wszystkich aktywnych zawodników (fot: Getty)
tylko u nas

"Podolski przy Górniku? Wtedy klub będzie rósł z roku na rok"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty Images)

Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jest pierwszy remis w tym sezonie Ekstraklasy
Mecz Arka Gdynia vs. Radomiak Radom (Fot. PAP)

Jest pierwszy remis w tym sezonie Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Cracovia z drugą wygraną. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasa – rankingi 2025/26 [AKTUALIZACJA]

Cracovia z drugą wygraną. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mamy nowy rekord PKO Ekstraklasy. Raków rozbił bank
Tomasz Pieńko w reprezentacji Polski U21 (fot. PAP)

Mamy nowy rekord PKO Ekstraklasy. Raków rozbił bank

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ważna decyzja dla Legii Warszawa! Będzie powrót!
Kibice Legii Warszawa wydali ważne oświadczenie! To dobre wieści dla piłkarzy stołecznego klubu (fot: PAP)

Ważna decyzja dla Legii Warszawa! Będzie powrót!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wymarzony start sezonu Cracovii. Małe derby dla Pasów! [WIDEO]
Cracovia odniosła drugie zwycięstwo w sezonie (fot. PAP)

Wymarzony start sezonu Cracovii. Małe derby dla Pasów! [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]
PKO Ekstraklasa 2025/26: transfery. Lista transferów w polskich klubach [AKTUALIZACJA]

Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wrócił po 5 latach i zatrzymał Jagiellonię. "Ego chowałem do kieszeni"
Miłosz Mleczko obecnie w Termalice i kilka lat temu w Puszczy (fot. Termalica/PAP).
tylko u nas

Wrócił po 5 latach i zatrzymał Jagiellonię. "Ego chowałem do kieszeni"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Był niechciany, ale wrócił do Lecha. "Moja sytuacja była niejasna"
Filip Szymczak (fot. PAP)

Był niechciany, ale wrócił do Lecha. "Moja sytuacja była niejasna"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
25 lipca 2025
20 lipca 2025
19 lipca 2025
18 lipca 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
28 lipca 2025
Piłka nożna
01 sierpnia 2025
02 sierpnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Cracovia
Cracovia
2
5
6
2
Radomiak Radom
Radomiak Radom
2
4
4
3
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
2
2
3
4
Wisła Płock
Wisła Płock
1
2
3
5
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
1
1
3
6
Motor Lublin
Motor Lublin
1
1
3
7
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
1
1
3
8
Widzew Łódź
Widzew Łódź
1
1
3
9
Arka Gdynia
Arka Gdynia
2
-1
1
10
Legia Warszawa
Legia Warszawa
0
0
0
11
Piast Gliwice
Piast Gliwice
0
0
0
12
GKS Katowice
GKS Katowice
1
-1
0
13
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
1
-1
0
14
Korona Kielce
Korona Kielce
1
-2
0
15
Lech Poznań
Lech Poznań
1
-3
0
16
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
1
-4
0
17
Jagiellonia
Jagiellonia
1
-4
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
1
-1
-5
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Transfer kadrowicza! Zasilił beniaminka Serie A
Transfer kadrowicza! Zasilił beniaminka Serie A
| Piłka nożna / Włochy 
Sebastian Walukiewicz (drugi z lewej) zasilił beniaminka Serie A (fot. Getty Images)
Wygrał etap TdF i wycofał się. Przez tydzień jechał ze złamanym żebrem!
Remco Evenepoel (fot. Getty)
Wygrał etap TdF i wycofał się. Przez tydzień jechał ze złamanym żebrem!
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Aranżowany ślub i życie za 10 dolarów. Legenda o drodze na szczyt
Simon (fot. Volleyball World)
Aranżowany ślub i życie za 10 dolarów. Legenda o drodze na szczyt
fot. Facebook
Sara Kalisz
Jedyny taki klub w Polsce! Najstarszy zawodnik ma... 24 lata!
GKS Jastrzębie (fot. GKS Jastrzębie)
Jedyny taki klub w Polsce! Najstarszy zawodnik ma... 24 lata!
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Szczęsny powróci do kadry? Selekcjoner rozwiał wątpliwości
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Szczęsny powróci do kadry? Selekcjoner rozwiał wątpliwości
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Śląsk stracił wielki talent. Trafił do klubu z Ligi Mistrzów
Bartosz Szywała (fot. Śląsk Wrocław)
Śląsk stracił wielki talent. Trafił do klubu z Ligi Mistrzów
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Półfinał w Waszyngtonie nie dla Polki. Faworytka za mocna
Magdalena Fręch (fot. Getty)
Półfinał w Waszyngtonie nie dla Polki. Faworytka za mocna
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry