Przejdź do pełnej wersji artykułu

Legia, młodzieżowcy i... Ekstraklasa. Najwięksi wygrani pandemicznego sezonu

fot. PAP fot. PAP

Trwający rok sezon 2019/20 PKO Ekstraklasy dobiegł końca. Pora więc na podsumowania. Mistrzem Polski została Legia Warszawa, ale wygranych było dużo więcej. Wiele zyskali młodzieżowcy, młodzi trenerzy i... sama Ekstraklasa.

Rozgrywki PKO Ekstraklasy dobrnęły do końca po 366 dniach. Piękne gole, niespodzianki, spektakularne zwycięstwa i zaskakujące porażki – to wszystko towarzyszyło zmaganiom najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Ponad ligową szarzyznę wybijało się wielu piłkarzy, do wygranych można także zaliczyć niektórych trenerów. Oto zestawienie postaci, które o sezonie 2019/20 nie będą chciały zapomnieć.

Najwięksi wygrani sezonu PKO Ekstraklasy


Aleksandar Vuković
Posada trenera Legii Warszawa na początku sezonu wisiała na włosku. Gra bez polotu, trudny start i odpadnięcie z europejskich pucharów – nad Serbem zebrały się ciemne chmury, lecz zaufanie ze strony Dariusza Mioduskiego popłaciło. Z meczu na mecz legioniści radzili sobie coraz lepiej. W kluczowych momentach warszawiacy wygrywali najważniejsze spotkania i systematycznie powiększali przewagę nad rywalami.

Gdy wszystko stało się jasne, Serb dokonywał przeglądów wojsk przed nowym sezonem. Vuković podczas trwania rozgrywek podpisał nowy kontrakt ze stołecznym klubem i będzie kontynuował autorski projekt, którego celem jest utrzymanie Legii na szczycie ligi oraz europejskie puchary. – Satysfakcja z mistrzostwa jest, ale nie będziemy się z niego wiecznie cieszyć. Ja już dziś nie umiem się cieszyć, bo to za nami. Już pracujemy nad następnym sezonem – zapowiadał w rozmowie z Maciejem Adamiakiem. Drugi pełny sezon będzie kolejną weryfikacją 40-latka.

Dariusz Żuraw
Kolejny z trenerów, który zanim objął drużynę na stałe, kilka razy pełnił rolę tymczasowego szkoleniowca. Jako ratownik radził sobie całkiem dobrze, teraz udowodnił też, że także gdy zatrudniony jest na stałe może zaprowadzić Lecha daleko. Pracujący wcześniej z rezerwami Kolejorza trener odważnie postawił na młodzież i nie żałował. Wejście do ligi Jakuba Modera i spółki było naprawdę porywające. Zaufanie wobec młodzieży może popłacić nie tylko wynikami, ale i zyskiem klubu. W dzisiejszych czasach zdolny junior na europejskim rynku wart jest krocie.

Jedynym przytykiem w stronę trenera mogło być stawianie na Karlo Muhara. Żuraw uparcie trzymał Chorwata w pierwszym składzie, podczas gdy na ławce siedzieli zawodnicy, którzy później udowodnili większą klasę i przydatność. Błędy pierwszego sezonu? Będzie okazja się przekonać.

Czytaj też:

Top 10: najlepsi młodzi Polacy, którzy latem mogą opuścić PKO Ekstraklasę

Młodzież Lecha Poznań
To właśnie trener Lecha najbardziej stawiał na młodzieżowców, a ci odwdzięczali się za zaufanie w najlepszy możliwy sposób. W ciągu całego sezonu na boisku zameldowało się aż 12 piłkarzy Kolejorza poniżej 23 lat. Kilku z nich, jak choćby Kamil Jóźwiak, Tymoteusz Puchacz czy Jakub Moder na stałe zagościło w pierwszej jedenastce. Z bardzo dobrej strony pokazali się także Jakub Kamiński, przebłyski mieli Filip Marchwiński, Robert Gumny czy Juliusz Letniowski. Przyszłość może być dla Lecha naprawdę przyjemna.

Bartosz Białek
A skoro przy młodzieży jesteśmy. Jednym z odkryć sezonu bez wątpienia był Bartosz Białek. Zagłębie Lubin przez lata miało problemy z napastnikami. Zagraniczni snajperzy zawodzili, a na Patryku Tuszyńskim i Polakach jego pokroju trudno było budować atak. Martin Sevela odważnie postawił na juniora z rezerw klubu i był to strzał w dziesiątkę. Już w pierwszym sezonie Białek stał się trzecim najskuteczniejszym biało-czerwonym w lidze, przegywając tylko z Jarosławem Niezgodą i Piotrem Parzyszkiem. Nic dziwnego, że za 18-latkiem już oglądają się kluby Bundesligi, Bayer Leverkusen i Schalke 04. Nastolatek stoi przed olbrzymią szansą na karierę, ale musi wybrać dobrze. Sezon w Ekstraklasie czy próba podboju ligi niemieckiej w tak młodym wieku? Nie obrazilibyśmy się, gdyby przez jeszcze jeden sezon można było cieszyć oko jego grą w naszych rodzimych rozgrywkach.

Michał Karbownik
Kolejny junior, kolejne odkrycie, kolejna nadzieja polskiej piłki. Aż trudno sobie wyobrazić, że przed sezonem 2019/20 junior miał zostać wypożyczony do Radomiaka i ogrywać się w pierwszej lidze. Zamiast tego poznaliśmy piłkarza, który już niedługo może wyfrunąć poza rozgrywki Ekstraklasy. Siedem asyst w 28 meczach i wiele czystych kont, do których przyczynił się skutecznie grając na lewej obronie – jak na debiutancki sezon to bardzo dobre statystyki i nadzieja na coś więcej. Podobnie jak w przypadku Bartosza Białka po 19-latka ustawiają się kolejki chętnych. Jeszcze jeden sezon w naszej lidze "Karbo" by jednak nie zaszkodził.

Christian Gytkjaer
Duńczyk na pożegnanie z Ekstraklasą znokautował rywali w walce o koronę króla strzelców. 24 gole były wynikiem aż o osiem trafień lepszym od drugich Igora Angulo i Jorge Felixa. Tytuł najskuteczniejszego snajpera ligi dla Gytkjaera jest także kartą przetargową w negocjacjach z nowymi klubami. Przez jego zdobycie reprezentant Danii na pewno nie straci. Z oczu stracą go jednak kibice Kolejorza i całej Ekstraklasy. Wiadomo, że 30-latek opuści naszą ligę.

PKO Ekstraklasa
Kandydatura mocno nieoczywista. W czasach pandemii sukces odniosła cała Ekstraklasa. Szybkie wznowienie rozgrywek nie zakończyło się serią zakażeń, na trybuny wrócili kibice, co w skali Europy było ewenementem, przede wszystkim jednak prawa do transmisji ligi zostały sprzedane do kilkunastu krajów łaknących futbolu. Ekstraklasa zrobiła krok do przodu. Przynajmniej poza boiskiem.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także