| Piłka nożna / Włochy

Jakub Iskra. Najmłodszy Polak, który wystąpił w Serie A

Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski U17 (fot. 400mm.pl)
Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski U17 (fot. 400mm.pl)
Grzegorz Racinowski

Jakub Iskra jest kolejnym naszym rodakiem, który zadebiutował w Serie A. Prawy obrońca pojawił się na boisku w niedzielnym meczu SPAL z Torino FC, zostając najmłodszym debiutantem z Polski na najwyższym szczeblu włoskich rozgrywek. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw, gdy w marcu wrócił do rodzinnego domu i chodził z kolegami na pobliskiego orlika.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Włoskie media: Milik uzgodnił warunki z nowym klubem

Czytaj też

Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)

Włoskie media: Milik uzgodnił warunki z nowym klubem

Zlokalizowanie miejsca na mapie może dostarczyć sporych trudności. Do wsi w gminie Widuchowa niełatwo też dojechać. Wpisując w wyszukiwarce trasę ze Szczecina do Rynicy, Google upewnia się, czy na pewno nie chodzi o Krynicę Zdrój. Licząca kilkadziesiąt numerów wieś wydaje się być ukryta przed światem. Prowadzi do niej jedna droga. Wiedzie przez las. – Ale za to jest asfaltowa – z dumą podkreślają miejscowi. Tych nie ma jednak zbyt wielu.

Według ostatniego spisu ludności ledwie 220 głów (grudzień 2008). W centralnym punkcie wsi znajduje się poewangelicki kościół ryglowy z XVIII wieku, pomnikowy dąb o wysokości niemal 25 metrów i 734 cm obwodu pnia oraz park podworski. Spacerując można natknąć się również na małe boisko, bez klubu. Rynica nigdy nie szczyciła się piłkarskim zespołem, nawet w czasach, gdy ogniska LZS wyrastały na każdym pagórku. Niewielka społeczność może jednak pochwalić się mieszkańcem, który zagrał w Serie A.

– Zaczynali kopać piłkę na tym właśnie skrawku ziemi – sąsiedzi wskazują na plac, którego odpowiedniki można znaleźć w każdej polskiej wsi.

Nieprzypadkowo używają liczby mnogiej. Chociaż to Jakub zadebiutował w niedzielę w jednej z najlepszych lig świata, szlaki przecierał jego brat.

– Paweł jest tym, od którego nauczyłem się bardzo dużo. W każdym momencie kariery bardzo mnie wspierał, był dla mnie drogowskazem. Nawet teraz daje mi wskazówki. Miał szansę na wielką karierę, ale kontuzja ją przerwała – mówił 17-letni zawodnik SPAL w wywiadzie dla "Gazety Gryfińskiej", która opisała historię Iskrów w 2018 roku.

Włoskie media: Milik uzgodnił warunki z nowym klubem

Czytaj też

Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)

Włoskie media: Milik uzgodnił warunki z nowym klubem

Jakub Iskra (fot. Instagram)
Jakub Iskra (fot. Instagram)

– Był fenomenem, talentem jakich mało – mówi Tomasz Łapiński, trener drużyny seniorów FC Schwedt, a przed laty szkoleniowiec GUKS Widuchowa, z którego bracia poszli w świat. – Miałem go w swoim zespole, lecz bardzo szybko stał się znany w województwie. Jako chłopak trafił na konsultacje do Pogoni Szczecin, gdzie wypatrzył go trener Adam Gołubowski. Zaprezentował się w taki sposób, że od razu trafił do reprezentacji Polski rocznika 1996 – dopowiada Łapiński.

Paweł Iskra zaliczał się do największych talentów pokolenia. Jako 16-latek zadebiutował w trzecioligowych rezerwach Pogoni, lecz nie wypłynął na szersze wody.

– W 2014 roku, w meczu juniorów zerwałem więzadła krzyżowe. Myślałem, że szybko dojdę do siebie, lecz rehabilitacja trwała aż półtora roku. Miałem bardzo dużo zrostów. Gdy chciałem zacząć powoli trenować, to Pogoń podjęła decyzję o wypożyczeniu. Odebrałem to tak, że nie czekają na mnie i nie wierzą, że wrócę do formy sprzed kontuzji. Wkrótce po tym rozwiązałem umowę – wspomina Paweł.

Wejście smoka Milika. Ważny gol dla Napoli
Stało się to w najgorszym możliwym momencie. W tym czasie znalazły się na stole prezesa Pogoni dwie oferty: jedna z Leverkusen, a druga z Udinese.

Widuchowa, Gryfino, Trzcińsko-Zdrój, Grzybno


– Niedługo po tym, jak Paweł zerwał więzadła, miałem podobną sytuację – opowiadał Jakub w wywiadzie dla "Gazety Gryfińskiej". – Do Pogoni trafiłem jako 12-latek, właśnie w 2014 roku. Początki oczywiście były trudne. Przede wszystkim musiałem przyzwyczaić się do większych obciążeń na treningach. Z czasem rozkręcałem się, nadrabiałem zaległości aż w końcu przyszedł moment, gdy wyszedłem na boisko w jedenastce. Grałem coraz więcej, stałem się kluczowym zawodnikiem, gdy nagle doznałem kontuzji kolana, która wykluczyła mnie z gry na sześć miesięcy. To był dla mnie najtrudniejszy jak do tej pory moment. Rehabilitacja była długa, ale wróciłem do treningów silniejszy, przede wszystkim psychicznie.

Do Włoch jechał jako jedna z największych perełek Akademii Pogoni Szczecin oraz etatowy reprezentant kraju swojego rocznika (do dziś ma 22 występy). Wcześniej zwiedził szereg klubów, których nazwy niewiele mówią nawet największym fanatykom polskiego futbolu.

Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski (fot. Instagram)
Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski (fot. Instagram)

Zaczynał w GUKS-ie Widuchowa, skąd przeszedł do UKS Energetyka Junior Gryfino. Wytrzymał w nim zaledwie dwa miesiące, podobały mu się treningi u Rafała Kaliciaka, ale niekoniecznie atmosfera panująca w klubie. Później był jeszcze osiedlowy Orlik Trzcińsko-Zdrój i Hetman Grzybno, klub jednego sezonu.

Jego właścicielem był lokalny biznesmen, który ściągnął do A-klasy zawodników z trzeciej i czwartej ligi (m.in. Łukasza Kosakiewicza, prawego obrońcę Widzewa Łódź, a wcześniej Korony Kielce). Płacił bardzo dobrze, lecz Eldorado szybko się skończyło, a Hetman zniknął z piłkarskiej mapy województwa. Zanim do tego doszło Jakub Iskra zasilił zespół młodzieżowy, którego zawodnicy cieszyli się również względami prezesa.

– Wchodził do szatni i pytał: "Kto potrzebuje na podręczniki?". Las rąk, on wyciąga plik, odlicza starannie i daje każdemu, po kolei, po czym pyta: "Kto na buty?". I znów ustawiał się ogonek. Takich pytań było kilka, a przecież mowa o 12-13 letnich chłopakach! Z czasem zaczęli wykorzystywać te okazje. Niektórzy wzięli tyle, że mogliby kupić trzy komplety podręczników – mówi jeden z trenerów pracujących wówczas w Grzybnie.

Iskrze nie podobało się to podejście i folklor niższych lig. – Hetman…, szkoda gadać. To nie był dobry wybór. Zawodnicy palili fajki, nikt się nie przykładał – opowiadał na potrzeby lokalnej prasy, ciesząc się, że epizod w Grzybnie był tylko epizodem.

Poszedł w ślady rodziców


Następną stacją była już Pogoń Szczecin, do której trafił po... zawodach szkolnych. – Uczył się w Szkole Podstawowej w Widuchowej. Byli w szóstej klasie, gdy doszli do finału Wojewódzkich Igrzysk Dzieci. Znalazły się w nim klasy sportowe najlepszych klubów z zachodniopomorskiego i my z malutkiej szkoły, z malutkiej przygranicznej gminy. Zajęliśmy trzecie miejsce, co było historycznym sukcesem – mówi Robert Wilk, opiekun drużyny i pierwszy trener Iskry, jeszcze z GUKS-u.

W tym czasie miał niespełna 13 lat i cztery kluby za sobą. – W pierwszych latach kariery nie miałem kogoś, kto mógłby pomóc mi wytyczyć drogi, stąd podróże po mniejszych klubach, ciągła zmiana miejsc. Na szczęście później wylądowałem w Pogoni Szczecin i poznałem Tomka Drankowskiego, menedżera, który zajął się moją karierą. Można mieć największy talent i popierać go pracą, ale i tak potrzebna jest pomoc, by ruszyć dalej – ocenia Jakub z perspektywy lat.

Jakub Iskra (z prawej (fot. Instagram)
Jakub Iskra (z prawej (fot. Instagram)

Do Szczecina przeniósł się bezpośrednio po ukończeniu szkoły podstawowej. Zdaniem obserwatorów, bez względu na drogę, którą miał za sobą, trafienie do Pogoni było jedynie kwestią czasu.

– Znali przecież brata, który też był wielkim talentem. Działacze patrzą też na rodzeństwo – mówi Piotr Waydyk, dyrektor szkoły w Krzywinie, a przed laty opiekun tamtejszego orlika. – Zarówno Paweł, jak i Kuba przychodzili pokopać na nasze boisko. Była to cała wyprawa, bo z Rynicy do Krzywina są cztery kilometry w jedną stronę. Obaj mieli niesamowite predyspozycje ruchowe, które nie wzięły się z powietrza. W latach 80. pracowałem jako nauczyciel wychowania fizycznego w szkole w Ognicy, do której chodzili ich rodzice. Mama i tata byli bardzo wysportowani, radzili sobie świetnie w każdej dyscyplinie. Podobnie jak rodzina Grzeszczaków, która jest z nimi spokrewniona i też pochodzi z tej okolicy. Wiktor Grzeszczak, kuzyn Iskrów, w ostatnim sezonie był wypożyczony z Chemika Police do Błękitnych Stargard, gdzie występował w rezerwach. W piłkę nożną z niezłym skutkiem grała w Szafirze Krzywin też Weronika Iskra, siostra chłopaków, ale ostatecznie zrezygnowała z treningów – opowiada Waydyk, chodząca encyklopedia widuchowskiego sportu.

Złoty But: sprawdź, co decyduje przy równej liczbie goli?

W Pogoni Jakub spędził trzy lata, podczas których zyskał nazwisko. Wielu widziało go w kadrze pierwszego zespołu. Z zaskoczeniem przyjęto więc odejście, które przebiegło w atmosferze małego skandalu. Do SPAL trafił bowiem jako wolny zawodnik.

– Byłem podstawowym piłkarzem grup młodzieżowych, już jako 15-latek grałem w starszych rocznikach, a niedługo potem w rezerwach. W czerwcu 2018 roku doszliśmy do finału Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych, gdzie przegraliśmy z Jagiellonią i zdobyliśmy srebrne medale. Regularnie występowałem też w reprezentacjach kraju. Mimo to Pogoń zwlekała z przedstawieniem mi profesjonalnej umowy. Menedżer opowiedział mi o zainteresowaniu SPAL. Dopiero gdy pojawiła się oferta z Włoch, to działacze Pogoni położyli na stole nową umowę. Rozmawiał ze mną trener Kosta Runjaić i ówczesny dyrektor klubu, Maciej Stolarczyk. Zdecydowałem się jednak na wyjazd do Włoch i dzisiaj nie żałuję – komentuje prawy obrońca.

Najmłodszy w historii


Trafił do zespołu Primavery. Po roku Włosi zaproponowali mu trzyletni, profesjonalny kontrakt.

– Minęły dwa lata, przechodziłem kolejne szczeble w klubie. Grałem w Primaverze, ale z czasem zacząłem być zapraszany na treningi pierwszego zespołu. Sytuacja we Włoszech nie jest teraz ciekawa, ale dla mnie ostatnie tygodnie i miesiące były bardzo pozytywne. Nauczyłem się seniorskiej piłki. Praktycznie codziennie łączono nasze treningi z pierwszym zespołem. Regularnie graliśmy sparingi. Wszystko to sprawiło, że dużo się nauczyłem, zebrałem nowe doświadczenia. Co do debiutu w Serie A, to sam chciałbym to wiedzieć. Do tej pory nie udało się, bo to trudny sezon dla SPAL. Zanim zawieszono rozgrywki każdy wierzył, że uda się pozostać w Serie A. Teraz to wszystko zeszło na dalszy plan. Nie wiemy jeszcze jakie zapadną decyzje. Mam nadzieję, że sezon zostanie uznany za nieodbyty, dzięki czemu za rok będziemy grać w Serie A. A mnie uda się w niej zadebiutować w przyszłym sezonie – mówił w marcu dla "Gazety Gryfińskiej".

Jakub Iskra zadebiutował w barwach SPAL (fot. Instagram)
Jakub Iskra zadebiutował w barwach SPAL (fot. Instagram)

Stało się to znacznie szybciej, bo już cztery miesiące później. W czerwcu został zgłoszony do rozgrywek Serie A, a 26 lipca przeszedł do historii jako najmłodszy Polak w Serie A. W momencie debiutu miał 17 lat i 317 dni.

– Sprawy potoczyły się szybko. Gdy w marcu, przed zamknięciem granic, wróciłem do Rynicy nie spodziewałem się, że sezon zostanie wznowiony i że zdążę już teraz zadebiutować w Serie A – przyznaje Kuba Iskra, który pojawił się na boisku w 58. minucie niedzielnego meczu z Torino FC.

SPAL, które chwilę wcześniej straciło gola, zdołało doprowadzić do remisu, lecz nie zmieniło to sytuacji drużyny. Zespół, w którym są również Thiago Cionek, Bartosz Salamon i Arkadiusz Reca, tydzień wcześniej spadł do Serie B.

– Wiadomo, że chciałbym zadebiutować w innych okolicznościach, ale ten sezon nie był dla nas udany. Wypada mieć nadzieję, że w Serie B spędzimy tylko rok, a ja będę miał wpływ na powrót zespołu do elity – wierzy Kuba.

Do debiutu szykował się na orliku


Debiut w jednej z najmocniejszych lig świata wywołał spore emocje w regionie, z którego pochodzi. – Jeszcze niedawno, w maju, widziałem go na orliku w Krzywinie. Umawiał się z kolegami i grali. Bez żadnego zadęcia, a przecież dwa miesiące później pokazał się w najwyższej włoskiej lidze – mówi Piotr Waydyk.

O skromności brata przekonuje też Paweł. – Nie wywyższa się i pamięta o tym skąd pochodzi. Dlatego tak wielu cieszy się z jego debiutu w Serie A. Kiedyś marzyłem o tej lidze, ale dzisiaj trzymam kciuki, by Kubie się udało. Widziałem, ile kosztowało go to wyrzeczeń. Jeśli dalej będzie się tak rozwijał, to niedługo zobaczymy go w dorosłej reprezentacji Polski – zapewnia 24-latek.

Po kontuzji zaczynałem w okręgówce, ale piąłem się coraz wyżej, aż w sezonie 2018/19 z 36 golami w 34 meczach zostałem królem strzelców IV ligi. Wtedy przeszedłem ze Sparty Węgorzyno do Floty Świnoujście. W poprzednich rozgrywkach awansowaliśmy do III ligi, którą zainaugurujemy już w najbliższą sobotę – opowiada Paweł Iskra.

Rynica jest dumna z tych dwóch chłopaków, bo tej pory mało kto o niej słyszał…

Zobacz też
Niebywałe. Kolejny uraz Milika. To właściwie koniec sezonu
Arkadiusz Milik (fot. Getty)

Niebywałe. Kolejny uraz Milika. To właściwie koniec sezonu

| Piłka nożna / Włochy 
Oficjalnie: zmiana w Juventusie! Milik ma nowego szkoleniowca!
Thiago Motta (fot. Getty Images)

Oficjalnie: zmiana w Juventusie! Milik ma nowego szkoleniowca!

| Piłka nożna / Włochy 
Kryzys reprezentantów w Serie A. Tak źle nie było od dekady!
Piotr Zieliński (fot. Getty)
polecamy

Kryzys reprezentantów w Serie A. Tak źle nie było od dekady!

| Piłka nożna / Włochy 
Juventus nie chce Milika. Dwa kluby już się po niego zgłosiły
Arkadiusz Milik ma odejść z Juventusu (fot. Getty).

Juventus nie chce Milika. Dwa kluby już się po niego zgłosiły

| Piłka nożna / Włochy 
Ważne wieści ws. reprezentanta. Wiadomo, co z przyszłością w klubie!
Łukasz Skorupski ma zostać w Bolonii na kolejny sezon (fot. Getty).

Ważne wieści ws. reprezentanta. Wiadomo, co z przyszłością w klubie!

| Piłka nożna / Włochy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
Piłka nożna

Como

Empoli

16 marca 2025
15 marca 2025
Piłka nożna

Torino

Empoli

AC Milan

Como

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Lecce

19:45

AS Roma

jutro
31 marca 2025
04 kwietnia 2025
Piłka nożna

Genoa

18:45

Udinese

05 kwietnia 2025
Piłka nożna

Monza

13:00

Como

Tabela
Serie A
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
29
38
64
2
29
22
61
3
29
35
58
4
30
16
56
5
29
17
52
6
29
9
51
7
29
14
49
8
29
16
48
9
29
11
47
10
29
-4
40
11
29
0
38
12
29
-9
35
13
30
-11
30
14
29
-29
29
15
29
-16
26
16
29
-27
25
17
29
-14
25
18
30
-23
23
19
30
-20
20
20
29
-25
15
Rozwiń
Najnowsze
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów. Betclic 1 Liga [MECZ]
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów. Betclic 1 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów. Betclic 1 Liga, 25. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Przełamanie Górnika Łęczna w Betclic 1 Lidze! [WIDEO]
Górnik Łęczna odniósł pierwsze zwycięstwo w Betclic 1 Lidze od grudnia (fot. ksruch.com)
pilne
Przełamanie Górnika Łęczna w Betclic 1 Lidze! [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Kolejny gol Polaka na zapleczu Premier League!
Michał Helik (fot. Getty Images)
Kolejny gol Polaka na zapleczu Premier League!
| Piłka nożna / Anglia 
Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią
Martin Minczew cieszy się po golu podczas meczu (fot. PAP)
Przełamanie w Krakowie. Cracovia zrównała się z Legią
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener lidera o Peszce: "mini-korupcja" w nowoczesnym stylu
Sławomir Peszko i piłkarze Pogoni (fot. Getty Images)
Trener lidera o Peszce: "mini-korupcja" w nowoczesnym stylu
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Poznaliśmy pierwszego półfinalistę Pucharu Anglii
Daniel Munoz i Calvin Bassey (fot. Getty Images)
Poznaliśmy pierwszego półfinalistę Pucharu Anglii
| Piłka nożna / Anglia 
Kontuzja gwiazdy Wisły. Nie zagra w Superpucharze [WIDEO]
Angel Rodado (fot. Getty Images)
Kontuzja gwiazdy Wisły. Nie zagra w Superpucharze [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Do góry