Z wielkiej chmury mały deszcz. Erislandy Lara pewnie pokonał na punkty Grega Vendettiego w walce wieczoru gali bokserskiej w Los Angeles. Kubańczyk z amerykańskim paszportem pozostał tym samym właścicielem pasa regularnego WBA.
W pierwszej walce doszło do starcia Abrama Martineza z Luisem Arconem. Początkowo lepiej rozpoczął je drugi z pięściarzy. Kluczową rolę odgrywały w tym przypadku lewe sierpowe. Martinez miał problemy ze złapaniem odpowiedniego dystansu. Mimo to w kolejnych rundach był w stanie nawiązać rywalizację.
W ostatnich sekundach ośmiorundowego starcia Arcon zafundował rywalowi knock-down. Wenezuelczyk wyprowadził serię mocnych ciosów. Spowodowało to, że wydłużyło się oczekiwanie na werdykt. Ostatecznie sędziowie uznali, że walka zakończyła się remisem.
Wyrównany był również drugi pojedynek. Naprzeciwko siebie stanęli Alfredo Angulo i Vladimir Hernadez. Początkowo nieznacznie przeważał pierwszy z nich. Różnica zaczęła się zacierać w połowie starcia – Widać, że na tym dystansie Hernandez zaczyna odrabiać straty – stwierdził komentujący galę, Maciej Miszkin.
Pięściarze wysoko zawiesili sobie... próg odporności. Angulo i Hernandez wzajemnie obijali się potężnymi ciosami. Do 10. rundy obaj byli niewzruszeni na ataki rywala. To właśnie wtedy Hernandez wyprowadził kilka celnych prawych podbródkowych, które ostatecznie przechyliły szalę zwycięstwa na jego korzyść.
Daniem głównym było starcie Lary z Vendettim. Widzowie, którzy obudzili się specjalnie na tę walkę, nie mają prawa do narzekań. Każda runda obfitowała w wymiany ciosów. Zdaniem komentatorów TVP Sport, zwycięstwo bezapelacyjnie powinno powędrować w ręce Lary.
Tak też się stało. Kubańczyk z amerykańskim paszportem został właścicielem pasa regularnego WBA.
�� @Laraboxing defeats Greg Vendetti by unanimous decision to retain his WBA "Regular" Super Welterweight Title #LaraVendetti pic.twitter.com/lkjL14nFoA
— FOX Sports: PBC (@PBConFOX) August 30, 2020