| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Choć Czesław Michniewicz jest trenerem Legii Warszawa, to nie poprowadzi jej w piątkowym meczu o Superpuchar Polski. W tym czasie będzie walczył z młodzieżową reprezentacją Polski o awans do Euro U21. Szkoleniowiec, co zdarza się nieczęsto, łączy bowiem pracę w klubie z rolą selekcjonera. Jakie efekty przyniesie takie rozwiązanie? Mecz Serbia U21 – Polska U21 w TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.
Łączenie pracy selekcjonera reprezentacji i trenera klubowego to zjawisko częściej widywane w siatkówce, piłce ręcznej albo... w Football Managerze. W realiach dzisiejszej piłki rzadko zdaje egzamin i jeśli już się pojawia, to tymczasowo.
Legia i PZPN umówiły się jednak, że Czesław Michniewicz dokończy pracę z "młodzieżówką" w dwóch kluczowych meczach eliminacji – na wyjeździe z Serbią (09.10) i u siebie z Bułgarią (13.10). W listopadzie zostanie jeszcze domowe spotkanie z Łotwą, ale wtedy, jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, biało-czerwoni mają być już pewni awansu i będą mogli rozpocząć przygotowania do ME z nowym trenerem.
Drugi powrót do Rotterdamu nastąpił w zupełnie innych okolicznościach. Za kadencji Grzegorza Laty, po Euro 2008, na półmetku nieudanych eliminacji mundialu 2010. Beenhakker został dyrektorem technicznym w Feyenoordzie, wyraźnie wbrew woli przełożonych – Laty i ówczesnego dyrektora sportowego PZPN, Jerzego Engela.
– Zapytałem prezesa Latę, czy mogę łączyć funkcję selekcjonera z funkcją w Feyenoordzie i powiedział mi zdecydowanie "nie". Ale jednocześnie powiedział, że mogę robić to, co chcę w moim wolnym czasie. To samo powtórzył Jerzy Engel, że nie interesuje go, czy będę w wolnym czasie pił kawę z kimś w Feyenoordzie – tłumaczył Holender.
A że w Rotterdamie jego funkcja nie była oficjalna (nie podpisał nawet kontraktu i oficjalnie nikt mu nie płacił za pomaganie trenerowi), to uznał, że to nie jest sprawa jego polskich szefów. – Na nic mu nie pozwoliłem. Powiedziałem mu tylko, że nie obchodzi mnie to, co będzie robił w wolnym czasie i byłem przekonany, że sprawa jest zamknięta – denerwował się publicznie Lato.
Sprawa otarła się nawet o Ministerstwo Sportu, a relacje między dwoma dżentelmenami o skrajnie innych osobowościach do końca pozostały napięte. Do końca, czyli jeszcze przez siedem miesięcy, bo we wrześniu, po porażce ze Słowenią 0:3 Lato zwolnił Beenhakkera na oczach kamer. Kilkanaście dni później Leo objął stanowisko... dyrektora sportowego Feyenoordu. Teraz już oficjalnie.
Patrząc na medialną "szopkę", która towarzyszyła całemu zamieszaniu, to w sumie dobrze, że prezesi Dariusz Mioduski i Zbigniew Boniek potrafili się dogadać z korzyścią dla wszystkich stron. Kadra zachowała dotychczasowego selekcjonera, a Legia zyskała doświadczonego trenera. Ten, początki miał jednak nie najlepsze. Nie udało mu się awansować do rozgrywek Ligi Europy.
Inna sprawa, że Abramowiczowi w Rosji nikt nie odmawia. Oligarchę łączą bliskie relacje, nazwijmy to towarzysko-finansowe, z Władimirem Putinem. Stąd pewnie zielone światło dla Hiddinka. Chelsea na tym zyskała. Gdy Holender przejmował drużynę zajmowała siódme miejsce w Premier League. Skończyła na podium i z Pucharem Anglii.
Hiddink miał już doświadczenie w pracy na dwa etaty. W 2005 roku był trenerem PSV Eindhoven, gdy zgłosiła się do niego piłkarska federacja Australii. Przez kolejny rok prowadził zarówno klub, jak i odległą o 16 tysięcy kilometrów reprezentację. I to z jakimi efektami! Z PSV zdobył trzecie z rzędu mistrzostwo Holandii, a z Socceroos po raz pierwszy od 32 lat awansował na mistrzostwa świata (w barażach ogrywając Urugwaj), na których wyszedł z grupy przed Chorwacją i Japonią ustępując jedynie Brazylii.
Podobny styl życia do Hiddinka ma jego rodak, Dick Advocaat. Jak widać, Holendrzy to najmniej konserwatywna nacja pod tym względem. Advocaat we wrześniu 2009 roku objął reprezentację Belgii, a już w grudniu przyjął posadę w AZ Alkmaar, z którego zwolniono Ronalda Koemana. Ani w jednym, ani w drugim miejscu nie popracował za długo. Po pierwsze, ze względu na przeciętne wyniki, a po drugie, miał już na stole dużo lepszą ofertę z... Rosji, gdzie został następcą Hiddinka.
Mentorem wszystkich holenderskich trenerów był Rinus Michels. Nic dziwnego zatem, że i jemu zdarzyło się łączyć pracę trenera klubowego i selekcjonera. I to z jakim efektem. Rok 1974 był prawdopodobnie najlepszym w jego karierze. Prowadzona przez niego Barcelona po przyjściu Johana Cruyffa wreszcie zdobyła mistrzostwo Hiszpanii, a chwilę wcześniej, w marcu objął kadrą Oranje. Jak wszyscy doskonale wiemy, doszedł z nią do finału mistrzostw świata.
Trenerska praca na dwa etaty to jednak nie tylko specjalność Holendrów. Inne znane przypadki to Fatih Terim (Galatasaray i reprezentacja Turcji), Miguel Herrera (Club America i reprezentacja Meksyku), Leonid Słucki (CSKA Moskwa i reprezentacja Rosji), Stuart Pearce (Manchester City i reprezentacja Anglii U21) czy wreszcie Alex Ferguson (Aberdeen i reprezentacja Szkocji). Co ich łączy? Wyjątkowe okoliczności, potrzeba chwili (dymisja albo śmierć poprzednika) i krótkoterminowość takiego rozwiązania. Nigdy nie trwa to latami.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.