Najbardziej utytułowany, najbardziej doświadczony i najbardziej rozpoznawalny symbol Formuły 1 od kilku lat przeżywa kryzys. Sezon 2020 w wykonaniu Ferrari był najgorszym od 1980 roku, lecz wraz z nowym samochodem przychodzą nowe nadzieje. Czy Włosi zdołają podnieść rękawicę i zaczną walczyć o tytuły?
Od kierowcy do założyciela
Enzo Anselmo Ferrari od najmłodszych lat miał styczność w samochodami i sportami motorowymi. Zanim założył pierwszy własny zespół, był kierowcą wyścigowym w Construzioni Meccaniche Nazionale. Wziął udział w 47 wyścigach, z czego 13 wygrał. Przestał się ścigać po narodzinach pierwszego syna Dino, w 1932 roku. Po przedwczesnej śmierci ojca, Enzo pracował w warsztatach samochodowych, skąd wyniósł duże doświadczenie. W 1929 założył zespół, który znamy po dziś dzień: Scuderia Ferrari, które na początku swojej przygody z wyścigami wykorzystywało samochody Alfa Romeo.
Celem Scuderii było wspieranie kierowców-amatorów w wyścigach drogowych, które cieszyły się w Europie ogromną popularnością. Kiedy w 1939 roku Alfa wykupiła zespół, rok później Enzo stworzył Auto Avio Construzioni Ferrari i zbudował swój pierwszy samochód Ferrari Tipo 815, który wystartował w słynnym wyścigu Mille Miglia. Po II wojnie światowej przeniósł swoją siedzibę do znanego nam wszystkim Maranello i mając do dyspozycji Ferrari Tipo 125 startował w wyścigach Grand Prix, które jeszcze nie zaliczały się do mistrzostw świata.
Debiut w Formule 1
Włosi zadebiutowali podczas Grand Prix Monako w 1950 roku, ulepszonym Tipo 125. Pierwsze zwycięstwo przyszło w 1951 roku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, a najwyższym stopniu podium stanął Argentyńczyk Jose Froilan Gonzalez. Dwa lata po swoim debiucie, Ferrari miało swojego pierwszego mistrza. Był nim Włoch Alberto Ascari, który następnie obronił tytuł w 1954 roku. Po chwilach radości w Ferrari nastała żałoba – w 1955 roku, podczas prywatnego testu Ferrari 750 na torze Monza, Ascari zginął. Rok później ścigając się samochodami Lancia, włosi znów mieli mistrza świata i został nim Argentyńczyk Juan Manuel Fangio.
Lata 60. był prawdziwą sinusoidą wygranych i przegranych, a większe triumfy święcono w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans, w którym już w tym roku pojedzie Robert Kubica. Sukcesy Ferrari we francuskim klasyku zwróciły uwagę Forda, który nie miał w swojej ofercie lekkich samochodów sportowych i chciał kupić włoskiego producenta. Negocjacje postępowały i ustalono nawet cenę, lecz Enzo Ferrari wycofał się, gdy tylko usłyszał, że Ford chce decydować o tym, w jakich seriach Ferrari ma się ścigać.
Pojawienie się w zespole austriackiego kierowcy Nikiego Laudy znów przyniosły zespołowi mistrzowskie tytuły i wygrane w Formule 1. W 1975 roku ekipa zdobyła oba tytuły mistrzostw wśród kierowców i konstruktorów, ale w kolejnym sezonie znów musiała się mierzyć z dramatem swojego kierowcy. Podczas Grand Prix Niemiec na torze Nurburgring samochód Nikiego uderzył w bandę i zapalił się, a zawodnik z poważnymi poparzeniami ciała i zatruciem toksycznym dymem trafił do szpitala. Początkowo lekarze nie dawali zbyt dużych szans na przeżycie, ale wola walki oraz silna chęć powrotu na tor i ponownej walki o mistrzostwo spowodowała, że Austriak już 6 tygodni później wrócił do ścigania, wprawiając w osłupienie wiele osób. Co więcej, w kolejnym sezonie Lauda znów wywalczył tytuł dla Ferrari.
W sezonie 1979 kolejnym mistrzem świata dla włoskiego producenta został Jody Scheckter. Na tym jednak pasmo tytułów się skończyło, natomiast zespołu z Maranello nie opuszczały tragedie. W 1982, podczas kwalifikacji do Grand Prix Belgii doszło do wypadku, w którym zginął utalentowany i szybki kierowca, Kanadyjczyk Gilles Villeneuve, a w 1988 roku w wieku 90 lat zmarł Enzo Ferrari.
Złote lata Ferrari i era Schumachera
Na kolejny tytuł w klasyfikacji kierowców Ferrari musiało czekać aż do końca tysiąclecia, kiedy to ekipę poprowadził do triumfu Michael Schumacher. Pojawił się on w Formule 1 w 1991 w barwach Jordan-Honda. Następnie przeniósł się do prowadzonego przez charyzmatycznego Flavio Briatore Benettona, by w 1996 wyjechać na tor już w czerwonym samochodzie z wierzgającym koniem. Niemiec wraz z dyrektorem sportowym Jeanem Todtem i mistrzem strategii Rossem Brownem zbudowali zespół, który na wiele lat zdominował Formułę 1 i ustanowił nowe standardy.
Niemiec do pewnego czasu – zanim w stawce pojawił się Lewis Hamilton i wspólnie z Mercedesem wyznaczył nowe szczyty – był absolutnym rekordzistą. Siedmiokrotnie zdobył tytuł mistrza świata i wygrał 91 wyścigów. Okres jego panowania nie był jednak pozbawiony skaz – nieraz budził kontrowersje i otrzymywał kary, a w 1997 roku zdyskwalifikowano go z wyników całego sezonu. Ponadto, bardzo niefortunne zastosowanie przez Ferrari poleceń zespołowych w Grand Prix Austrii 2002 doprowadziło do ich zakazania w F1. W perspektywie czasu te incydenty straciły jednak na znaczeniu.
Nowy sezon, nowa nadzieja?
Sugeruje się, że zmiana parametrów silnika tak, aby zapewnić jego zgodność z przepisami, kosztowała Ferrari w 2020 roku utratę około 20 koni mechanicznych. Było to bardzo odczuwalne na torze – pomimo dobrych startów i ryzykownych manewrów – głównie w wykonaniu Charlesa Leclerca – czerwone samochody były wyprzedzane niemal przez wszystkich na niemal każdej prostej. Zespół nie wygrał żadnego wyścigu i tylko w sprzyjających okolicznościach mógł powalczyć o kilka miejsc na podium. Szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów było najgorszym wynikiem Ferrari od 1980 roku.
Co gorsza, pandemia koronawirusa spowodowała przesunięcie o rok poważnych zmian regulaminowych i wprowadzenie zupełnie nowej generacji samochodów, na co Ferrari bardzo liczyło. Oznaczałoby to bowiem zaprojektowanie samochodu od początku i szansę na to, by nie powtórzyć błędów z poprzednich konstrukcji.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.